"Ponury żniwiarz" z UMCS mobilizuje studentów. Na egzamin przyszedł z plastikową kosą

<3

świetny gość :D widać ze ma poczucie humoru i dystans do siebie :p

Matematyka i Finanse II rok pozdrawia Panie Doktorze!!! :)

Ekonomia 2 rok pozdrawia ;)

Haha kto by pomyślał, że nasz kochany wykładowca zyska taki fejm w internetach! :D

Najlepszy wykladowca pozdrawiam doktorze i dzieki za 4,5

jeden z moich ulubionych wykładowców na owej uczelni (a nie ma ich wielu - przyklad katedra gospodarki światowej i nieszczęsne msg które obrzydziło mi umcs). fakt że studia skończyłem 3 lata temu ale do dziś dużo pamiętam i miło wspominam wykłady z dr Kicią. Człowiek z pasją!

Świetny wykładowca! Oby jak najwięcej takich osób na uczelniach wyższych, pozdrawiam!

fb.com/ponury.zniwiarz.umcs

hhhhhhhh

Bardzo dobrze ... bardzo dobrze ! Sam jestem ponad 20 lat po studiach i powiem wprost: PROSZĘ DBAĆ O POZIOM WIEDZY POLSKICH STUDENTÓW ! Pozdrawiam i życzę wielu sukcesów z młodzieżą.

Jeden z najlepszych wykładowców na UMCS w Lublinie. Miałem z Nim Finanse Behawioralne 8 lat temu   Pozdr z jednego z Domów Maklerskich.

Faktycznie bardzo dobry wykładowca , miło się wspomina

Rzeczywiście można się uśmiać z pseudonimu :-).....żniwiarz ? ok, niech kosi, ale tylko nieuków, ale ponury? o co to to nie! to dość przyjemny doktor, zabawna sytuacja...

Z perspektywy czasu mogę śmiało stwierdzić, że to najlepszy nauczyciel akademicki jakiego w życiu miałam. Specjalista od makroekonomii, zaraża wiedzą... i pasją.

Bardzo dobry wykładowca. Zaliczyłam za 1 razem. Studiowałam na WySPie. Pozdrawiam Pana Doktora.

Współczuję tym studentom. Nie dość, że mają dwie lewe ręce to jeszcze pasztet z mózgu im robią. U mnie pracuje dwoje ludzi na etacie po kulu i wyspie. Jeden jest konserwatorem powierzchni płaskich, a drugi spawacz. Obaj bardzo żałują, że nie poszli do zawodówek... Pozdrawiam.

Ponury Żniwiarz chyba nie zna możliwości studentów. Nauczyłam się na egzamin dzień przed i piąteczkę przytuliłam. Co prawda nie makroekonomia, a mikroekonomia, ale można? Można!

Po wydziale chodziła legenda, że kiedyś w wyniku różnych gry na giełdzie musiał zastawić dom ... tzn - praktyk. A tak na poważnie - chyba najlepszy wykładowca na Wydziale Ekonomicznym UMCS - nie czytał skryptu na zajęciach, swoich ksiązek obowiązkowo nie kazał kupować (co się zdażało), oceniał wiedzę ale też zaangażowanie na zajęciach. "Ponurym" na pewno bym go nie nazwał. Kiedyś zapomniałem o wpisie od p dr. i w dniu egzaminu szukałem - rozmowa telefoniczna brzmiała: "czego pan potrzebuje" - "wpisu z makro" - "teraz? teraz to niech pan sobie jedzie do Makro..." chwila sztucznie wydłużonej ciszy - "do sklepu makro, bo na zakupach jestem:)"

Pozdrawiamy Cię Mario!!! Trzymamy kciuki Kochaniutki