Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Posłanka Mucha podlicza ojca Rydzyka. Miał dostać prawie 40 mln zł z budżetu państwa

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 9 sierpnia 2017 r. o 06:53 Powrót do artykułu
Ona już koncert Madonny zrobiła, lepiej niech siedzi cicho. Za to już dawno powinien być prokurator !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Cicho to ty bądź pisowski gamoniu
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tonący rydzyka się chwyta? To już zgrana płyta, nikogo nie obchodzi. Lepiej się kobieto zajmij tym słynnym ubogaceniem kulturowym.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Słuchaj pusta babo za rządów PO wyparowalo z budżetu państwa 200 mld zł z VAT. Więc zamiłowanie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To co nowego w III lidze hokeja pani poseł?Wróciła już może pani do Lublina do dzieci czy dalej siedzi pani w Warszawie z tym podstarzałym platformersem?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ale buźka zorana ! wygląda na 20 lat więcej . polityka jednak nie służy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wygląda tragicznie w tej chłopskiej fryzurze. kobitom odbija
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
razem z karpiem - paszoł won!!!!!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pani Mucho: "trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść". Pani życie prywatne (zostawienie synów, związek z dziadkiem ze stolycy) mierzi mnie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
będziecie wszyscy siedzieć, pisiory i ci co na nich głosowali
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak się nie ma argumentacji odnośnie pieniędzy dla rydzyka to się czepiaja życia prywatnego te wstretne pisiory ale nie martwcie sie Polska wytrzymała 123 lata pod zaworami wiec i te 4 lata z pisem tez da rade a później będą siedzieć wszyscy z jarkiem na czele
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ych..., kiedy ludzie się w końcu nauczą, że czarne klechy to po prosty partia polityczna w zjeb***nych facetów kieckach. Którzy po prostu okradają innych.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co to jest w porównaniu z 6 mln za 2godz koncertu Madonny.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Suweren widać lubi być okradany, dlatego wybrał PiS
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak okradali nas za poprzednich "miłościwie nam panujących" na setki miliardów zł ,to jakoś nie bolało?. Oni zaś ubierali się w długie czarne płaszcze. Minister Morawiecki właśnie przedstawia przybliżoną kwotę pieniędzy "wyprowadzoną" z budżetu. Wg was lepiej dać fundacji "Batorego", lub fundacji "otwarty dialog" niż o. Rydzykowi. Król Stefan Batory w grobie się przewraca, że Jego tak zacnego imienia używają do paskudnych celów. Głosowałem na PiS- już was się boję i będę głosował dalej. Popłyniecie jak niedawna śmieszna partyjka tr,rp.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
... a tyle by się koncercików zorganizowało na "Narodowym", oj by się zorganizowało...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Kto wybrał drużyny do tego meczu?"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Prawie 40 mln.- to prawie wypada 1zł na obywatela. Załóżmy, że za POprzedniej ekipy ukradli - amber gield 900mln to wychodzi statystycznie 20,25 zł/obywatela. Wyprowadzenie (założenie skromne) 160 mld. zł to statystycznie na każdego z nas wychodzi PO ....4 tysiące. p. Mucho to należy wliczyć w straty.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ojciec Dyrektor to zakała Kościoła Katolickiego w Polsce. Pod płaszczykiem wiary katolickiej stworzył imperium medialne, które wraz z PiS-em odpowiada za podzielenie i skłócenie polskiego społeczeństwa. Kiedyś, gdy decydowały się losy koncesji dla TV Trwam, uważałem że i taka stacja jest potrzebna, ale dzisiaj widać jak dużo złego zrobiło w Polsce to środowisko.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
undefined napisał:
Słuchaj pusta babo za rządów PO wyparowalo z budżetu państwa 200 mld zł z VAT. Więc zamiłowanie.
 --------------------------------------------------------------------------------------------------  :a tu jest prawda....ludzie tak pisza !! Skąd się wzięli bracia Kaczyńscy? Z filmidła `O dwóch takich...'? Owszem, ale nie tylko, a nawet nie przede wszystkim. Początki prawdziwej kariery rodzeństwa sięgają Komitetu Obrony Robotników (lata 1977-1980), jednak bez jakiś oszałamiających sukcesów. Tak naprawdę narodziny politycznych Kaczorów można datować dopiero na rok 1989, kiedy to obaj panowie stają się promotorami rządu Tadeusza Mazowieckiego. Jednak bardzo szybko swoją miłość do premiera zamieniają w nienawiść. Czas pokaże, że podobnie będzie z ich kolejnymi namiętnościami. Wiosna roku 1990. Kaczyńscy zacierają ręce na wieść o konflikcie między Mazowieckim a Wałęsą i zakładają partię rozłamu Solidarności, czyli Porozumienie Centrum. Tak naprawdę nie chodzi jednak o PC - ma ono stanowić przykrywkę przekrętu na miarę kradzieży księżyca. Prawdziwego. Jarek i Lech zakładają oto Fundację Prasową Solidarność. Kogóż jeszcze widzimy w tej firmie? Jest arcybiskup Gocłowski, jest Maciej Zalewski (obecnie w więzieniu za pomoc Gąsiorowskiemu i Bagsikowi w ucieczce z Polski), a także Sławomir Siwek (milioner), Krzysztof Czabański (powiernik Kaczorów) i Maria Stolzman - później wiceminister rolnictwa, obecnie polityk Unii Wolności. Zarządza Fundacją Rolniczą. To taka firemka, która kieruje częścią interesów Kościoła na wsi. Fundacja Prasowa Solidarność z Kaczorami na czele, dysponując kapitałem założycielskim w kwocie - UWAGA! - 180 zł, nabywa `Express Wieczorny' - jeden z największych wówczas dzienników w Polsce o nakładzie przewyższającym nakład `Wyborczej' i `Życia Warszawy'. Powiedzmy to jeszcze raz: dwaj braciszkowie dostają za 180 złotych (tak działo się wówczas, podczas podziału RSW) największą polską gazetę! I co z nią robią? Od razu mianują naczelnym Krzysztofa Czabańskiego - człeka bez reszty im oddanego. Jednak aby wydawać dziennik, trzeba po pierwsze - mieć o tym pojęcie, a po drugie (i najważniejsze) - należy posiadać jakąś kasę. Bracia nie mają ani jednego, ani drugiego. Ale od czego mamy służebną rolę państwa wobec grupy trzymającej władzę! Bank Przemysłowo-Handlowy (wówczas jeszcze własność RP) przekazuje Fundacji pieniądze (jako darowiznę!) w kwocie równej kosztom trzymiesięcznej pracy redakcji, prawie 2 mld starych zł. Ale to wszystko mało i mało. I tu właśnie ujawniają się nieodkryte dotąd talenty bliźniąt. Otóż wynajmują oni bankowi BPH budynek przy Alejach Jerozolimskich 125/127, pobierając czynsz... za 10 lat z góry! To są ogromne pieniądze. Dziś za taką kasę można by utworzyć nowy ogólnopolski dziennik. Żeby było jeszcze ciekawiej, Lech i Jarosław Kaczyńscy wynajęli tę nieruchomość i... wzięli za wynajem pieniądze, chociaż ona nigdy do nich nie należała. Lecz i to wciąż za mało. Kolejna państwowa firma, która wysupłała darowiznę na rzecz Fundacji braciszków, to Budimex. Ten sam, który wybudował Licheń i miał Tuderka za szefa. Ile dał? Nie wiemy dokładnie ile, ale wiemy, że bardzo dużo. Czytelnik w tym momencie jest przekonany, iż Kaczory potężną kasę z pieniędzy podatników pakowały w `Express Wieczorny' - w jego rozwój. Nic bardziej mylnego. Forsa szła na finansowanie działalności PC oraz na wydawanie tygodnika `Polska Dzisiaj'. Ów tygodnik w ciągu dwóch lat trafił cztery razy do kiosków! Reszta kasy trafiała do `Tygodnika Centrum', Stowarzyszenia Dziennikarzy Katolickich, `Tygodnika Solidarność' oraz `Ziemi Garwolińskiej' - pisemka o nakładzie 2000 sztuk. A dlaczego? A dlatego, że `Ziemią Garwolińską' zarządzał wówczas Marek Suski, zaufany braci, a dziś czołowy działacz i poseł Prawa i Sprawiedliwości. No i na to właśnie poszła cała forsa, a tu raptem zbliża się kampania wyborcza. Skąd wziąć na nią środki?! - biedzą się bliźniacy. I wpadają na pomysł: opylimy `Express Wieczorny'; wyssaliśmy z niego wszystko, więc teraz trup pójdzie pod młotek. Pojawiają się Szwajcarzy (ot, głupki jedne) chętni do zakupu. Dochodzi do transakcji na kwotę... no i tu są różne dane. Według naszych ustaleń, Kaczory spuszczają `Express' za mniej więcej 25 miliardów starych złotych. Z tych pieniędzy PC finansuje swoją kampanię wyborczą w roku 1993 i... przegrywa na całej linii. Na otarcie łez tylko Lech Kaczyński zostaje prezesem Najwyższej Izby Kontroli. A tymczasem Fundacja Prasowa Solidarność już ledwo zipie. Wszystkie wszak środki władowała w elekcję Kaczorów i w kasie pojawiło się dno. Ale braciszkowie mają główki na miejscu. Nigdy wszak nie ma tak, żeby nie można było jeszcze czegoś chapnąć. Są przecież nieruchomości Skarbu Państwa zarządzane przez Fundację. No to trzeba je sprzedać. Ale jak sprzedać nie swoje? Jak spieniężyć dla siebie coś, co jest własnością podatników? Otóż bardzo prosto - wystarczy tylko bezczelny pomysł! W lutym 1994 roku Lech i Jarosław upoważniają zarząd Fundacji do założenia trzech spółek: `Srebrna', `Interpoligrafia' i `Celsa'. Po co one? A po to, że mają sprzedać z majątku Fundacji, co się tylko da. A da się sprzedać np. biurowce przy Alejach Jerozolimskich i ulicy Srebrnej, drukarnie przy ul. Nowogrodzkiej, a także mały obiekt przy Ordona 3. Sąd Gospodarczy jakoś nie ma czasu na sprawdzenie, czy nieruchomości są własnością firmy Kaczorów. Jest to co prawda jego obowiązek, ale kto to wysokiemu sądowi wytknie? Bezczelność Kaczyńskich osiąga już taki pułap, że jeden jedyny budynek (ten przy Alejach Jerozolimskich plus dwa samochody) wnoszą aportem do ww. trzech spółek. Do każdej oddzielnie. Ślepa Temida klepie bez niczego to jawne oszustwo. Stan więc mamy taki: są trzy spółki - wszystkie pod kontrolą braciszków - i... przestępstwo (wniesienie aportem nie swojej własności) zostaje zalegalizowane. Otóż 29 grudnia 1994 r. w gabinecie kierownika Urzędu Rejonowego w Warszawie zostaje podpisany akt notarialny, na mocy którego Skarb Państwa (czyli my wszyscy) przekazuje wspomniane wcześniej budynki i działki, na których stoją, Fundacji Kaczorów. Niesamowite? A jednak prawdziwe! Bracia mają poza umiejętnością trzepania kasy jeszcze jedną właściwość - talent do skłócania przyjaciół. Tak się stało nie tylko z Wałęsą, ale np. ze Sławomirem Siwkiem. Poszło o pieniądze oczywiście. Było tak: Siwek znacznie poniżej kosztów własnych drukował braciszkom `Nowe Państwo', a w zamian miał dostać na własność spółkę `Interpoligrafia' - razem z jej maszynami poligraficznymi. Miał i do
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 4

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...