Postawił na swoim. Będzie naukowcem

Będzie miał chłopak przerąbane skoro został przyjęty wbrew woli " rządzących" uczelnią. Zero pomocy w badaniach i ich publikowaniu, a wszystko będzie szło na konto Panów Profesorów, więc...... oznacza to szeroko pojęty wolontariat;) Taka Polska rzezcywistość uczelniana....

Brawo. Gratuluję Panu odwagi, poczucia godności, walki o sprawiedliwe rozwiązanie, konsekwencji i wygranej. Tacy ludzie zmieniają rzeczywistość.

A konsekwencje dla rektora ? Powinien zostać wywalony na przysłowiowy "zbity ryj ". W ogóle na lubelskich uczelniach wszędzie to samo rodzinki, znajomki, winogronka. Siedzą ku..i dołek mają, a że poziom nauczania to dno kogo to obchodzi.

Katedra Biologicznych Podstaw Produkcji Zwierzęcej na czelę z prof. Jeżewską to najlepsza katedra na UP! Panie Tomaszu życzę powodzenia w pracy! i gratuluję sukcesu!

nie będzie miał przerąbane.... całe to zamieszanie wynika z "dobrej" woli szefowej katedry.... chciała wcisnąć swoją protegowaną i tyle..... na katedrze na którą się dostał na pewno nikt mu koło d.. robić nie będzie..... nowemu doktorantowi życzę powodzenia!

Ja rownież uważam, ze nikt nie będzie mu kładł kłódki pod nogi, a co do rektora nie chce stawać po czyjejś ze stron ale to kierownik katedry tak zadecydowała i rektor przychylił się do jej pisma.

Jestem z tego chłopaka bardzo dumna, że potafił postawić na swoim i się nikogo nie bał. Mam jednak wątpliwości czy w przyszłości nie utrudnią (życzliwe osoby) mu dalszej kariery. Takie przypadki występują w lublinie na umcs i kulu. Proszę tylko popatrzeć jak pracują starzy naukowcy na etatach KUL-UMCS i odwrotnie. Dla nich są etaty podwójne a dla młodych nic. Muszą szukać dalej albo rzucać wszystko i zaczynać od poczku w innym zawodzie. Stara kadra się trzyma i nie dopuszcza młodych. Kiedy zajmie się tą sprawą ministerstwo.

Jak łon taki ginijalny to wziąłby się do jakiej ucziwej pracy a nie teraz się będzie doktoryzował za publiczne pieniądze - w Polsce i tak kariery nie zrobi... Jak się zna na koniach to niech założy firmę i wciska kit szejkom czytej krwi arabskiej, a za 3 lata zarobi sobie na doktorat, laborat, konsulat, i profesurat.

Szkoda tylko, że w pracy dydaktycznej sprawuje się wyjątkowo marnie :D