Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Prezes Deckert jednak niewinny

Utworzony przez ADWOKAT, 24 października 2008 r. o 20:30 Powrót do artykułu
Ta zupełnie absurdalna sprawa powinna się zakończyć na pierwszej rozprawie w trakcie pierwszego rozpatrywania sprawy przez Sąd Rejonowy w Lublinie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dobry wybieg prawny. Będzie teraz wzorem do wyroków w innych procesach o propozycje korupcyjne !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
7.04.2006 "Tomasz Nowosad, urzędnik z ratusza, przyznał wczoraj, że współpracował z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego w sprawie inwestycji Echo Investment na górkach czechowskich. Sprawa wyszła na jaw przez przypadek na procesie innego ratuszowego oficjela. Co konkretnie robił dla ABW T. Nowosad, pełnomocnik do spraw ochrony informacji niejawnych w lubelskim ratuszu? Przygotował m.in. tajemnicze nagranie, które leży bezpieczne w tajnej kancelarii Urzędu Miasta Lublin. " To drugie jest z DW: "Zaginął tajny dowód Elżbiety Kruk Zaskakujące zeznania byłej posłanki PiS Elżbieta Kruk, szefowa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, zeznawała wczoraj w lubelskim sądzie w głośniej sprawie Mariusza Deckerta oskarżonego o próbę skorumpowania radnego Ligi Polskich Rodzin. Przy tej okazji wyszło na jaw, że potajemnie nagrywała swojego partyjnego kolegę prezydenta Lublina Andrzeja Pruszkowskiego i posła LPR Andrzeja Mańkę. Ale taśma w tajemniczy sposób zniknęła. Do Sądu Rejonowego w Lublinie Elżbieta Kruk przyszła spóźniona, rozprawa już się rozpoczęła. Towarzyszył jej oskarżony Deckert. Szybko pojawił się też przy niej Piotr Kowalczyk, rzecznik wojewody lubelskiego. Kruk weszła na salę rozpraw, usiadła w pierwszej ławce. - Proszę poczekać na korytarzu, bo będzie zeznawał inny świadek - powiedziała sędzia. Przewodnicząca KRRiT, wyraźnie zdenerwowana tym "wyproszeniem”, wyszła z sali. Gdy przyszła kolej jej zeznań, okazało się, że gdzieś się zapodziała. Sąd musiał ogłosić przerwę. Rozprawę wznowiono po kilku minutach, kiedy Kruk się odnalazła. Z wcześniejszych wypowiedzi Kruk (wówczas była posłanką PiS, później złożyła mandat, bo wybrano ją na szefową KRRiT) wynikało, że jest przekonana o niewinności Deckerta. Wczoraj miała opowiedzieć sądowi, co wie o sprawie. Potwierdziła, że o korupcyjnej propozycji, jaką Deckert miał złożyć Arkadiuszowi Robaczewskiemu, dowiedziała się od posła Mańki. Mówił jej też o tym radny Ryba. Po kilka dniach rozmawiała na ten temat z prezydentem Lublina i posłem Mańką. Rozmowę nagrała potajemnie, żeby - jak to określiła - mieć dowód. - Bo sprawa mogła być prowokacją - uzasadniała Kruk. Przewodnicząca Kruk zawiadomienie do prokuratury napisała, ale nagrania nie dostarczyła. - Magnetofon z nagraniem ukradziono mi w pociągu - zeznała." A co z nagraniami i watkiem dzialan ABW w /s Echo Investment. Sentencji wyroku przytaczal nie bede bo wszystko to chyba sprawa wagi panstwowej - wyrok tez;)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...