Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
No pieski! Już możecie obszczekiwać. Co tak cicho? 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
chciał nie chciał to już przestępca Krzysztof Cel...ki..
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
do"Gość": wiemy że ludzi traktujecie jak pieski... ale my mamy godność i nie będziemy kopać leżącego Panie doktorze... 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
no to szczekamy,kawał ku..a
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie dosc ze dziw*arze to jeszcze alkoholicy. Caly medyczny... Mysla ze maja przed nazwiskiem dr med....prof. etc to im wszystko mozna. Ci ludzie sa tak wbici w ambicje ze to sie w glowie nie miesci. A w rzeczywistosci nie maja pojecia o zyciu. Dobrze, niech ktos ich w koncu sprowadzi na ziemie!!! Pozdrawiam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No pieski! Już możecie obszczekiwać. Co tak cicho? 
  13.03.2013 r. "Moje Miasto Poznań"   Artykuł " Każdego z nas czekają wrzody ? "   " - Blisko 84 proc. Polaków zakażonych jest Helicobacter pyroli, bakterią odpowiedzialną za występowanie wrzodów żołądka i dwunastnicy - twierdzi gastroenterolog, prof. Krzysztof C., ekspert programu „Zentiva – zmieniamy przyzwyczajenia”.   -  Trzeba niestety zrezygnować z używek – palenia papierosów, picia alkoholu, mocnej kawy czy herbaty. "  ;)  ....................................................................... 1 października 2007 został mianowany na stanowisko profesora zwyczajnego w Katedrze i Klinice Gastroenterologii UM w Lublinie. 26 kwietnia 2012 został wybrany Prodziekanem II Wydziału Lekarskiego z Oddziałem Anglojęzycznym Uniwersytetu Medycznego w Lublinie na kadencję 2012 - 2016.Jest członkiem sześciu Towarzystw Naukowych (krajowych i zagranicznych). Organizuje szkolenia i kursy dla lekarzy i pielęgniarek.Prowadzi zajęcia dydaktyczne ze studentami Wydziału Lekarskiego, a także Wydziału Pielęgniarstwa i Oddziału Stomatologii.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No pieski! Już możecie obszczekiwać. Co tak cicho? 
  Nie ma potrzeby, to środowisko się samo kompromituje. Wystarczy tylko obserwować.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy obecnie tacy ludzie potracili swoją godność.?Co znaczy tytuł profesora w obecnych czasach.?W dawnych czasach nawet dozorca w urzedzie się cenił i był ceniony.Może są teraz tylko profesorowie po rehabilitacji?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Znowu BMW       Bolid Młodzieży Wiejskiej
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Masz coś do BMW buraku z "wieśwagena" ???    
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
13.03.2013 r. "Moje Miasto Poznań"  Artykuł " Każdego z nas czekają wrzody ? "  " - Blisko 84 proc. Polaków zakażonych jest Helicobacter pyroli, bakterią odpowiedzialną za występowanie wrzodów żołądka i dwunastnicy - twierdzi gastroenterolog, prof. Krzysztof C., ekspert programu „Zentiva – zmieniamy przyzwyczajenia”.  -  Trzeba niestety zrezygnować z używek – palenia .papierosów, picia alkoholu, mocnej kawy czy herbaty. "  ;)  A teraz pokazał swoje prawdziwe oblicze. ......................................................................1 października 2007 został mianowany na stanowisko profesora zwyczajnego w Katedrze i Klinice Gastroenterologii UM w Lublinie. 26 kwietnia 2012 został wybrany Prodziekanem II Wydziału Lekarskiego z Oddziałem Anglojęzycznym Uniwersytetu Medycznego w Lublinie na kadencję 2012 - 2016. Jest członkiem sześciu Towarzystw Naukowych (krajowych i zagranicznych).  Organizuje szkolenia i kursy dla lekarzy i pielęgniarek. Prowadzi zajęcia dydaktyczne ze studentami Wydziału Lekarskiego, a także Wydziału Pielęgniarstwa i Oddziału Stomatologii.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A teraz pokazał swoje prawdziwe oblicze. Pewnie to nie pierwsza jazda po pijaku. A przed tym zdarzeniem zapewne był w pracy - też nawalony. Ot, taka to już ich kultura. Ale tacy jak on mają ciche immunitety. Koledzy sędziowie i koledzy prokuratorzy nie pozwolą mu zrobić krzywdy. Mamy ostatnio bardzo dobry przykład okulisty z Chmielnej. I wszystko w tym temacie. Pozdrowienia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Poczytałam sobie trochę na rożnych stronach i forach o tym, ile trzeba wypić, zeby miec we krwi dwa promile. Wszędzie informacje były jasne. Trzeba pic bardzo dużo, przez dłuższy czas. Czytałam wypowiedzi osob, ktore badały sie alkomatem po rożnych imprezach, weselach, sylwestrach etc. "Kumpel po siedmiu browarach miał 1,7". Tak wiec, pan profesor nie wypił jednego piwa ani kieliszeczka wódki. Tu wchodziło w grę ostre tankowanie. I naprawde, nie mam żadnych, ale to żadnych slow usprawiedliwienia dla tego typa. Możliwe, ze nie pił w pracy, tylko wcześniej, a wynik uzyskany w alkomacie jest efektem wolnego spalania. Są osoby, ktore jeszcze ponad dobę po wypiciu ostatniej dawki alkoholu maja go jeszcze sporo we krwi. O tym sie za mało niestety mówi, za mało uczula sie kierowców, ze na drugi dzien po piciu tez nie powinni prowadzić, mimo, ze czują sie juz trzeźwi, kac zaleczony, zjedzona jajecznica i wypita kawa. W każdym bądź razie. Każdy,mkto siada za kółko w takim stanie, staje sie potencjalnym mordercą. Pan doktor miał to szczęście, ze nikogo nie zabił. Ale mógł. Trochę jestem zniesmaczona głosami wszystkich jego obrońców, takich, jak pierwszy wpis w niniejszym wątku. Mało jeszcze bezsensownych śmierci na drogach? Mało takich wypadkow, jak ten z Kamienia Pomorskiego sprzed roku???
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Profesor czesto przychodzil do pracy pijany, niemal codziennie. Kazdy kto z nim pracowal bardzo dobrze o tym wie, ale pewnie nikt nie pisnie slowka jak przyjdzie co do czego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W woj molestowal,w psk4 napił się.Został jeszcze jeden bardzo ważny w środowisku.Może ktoś przypomni o mobbingu w jego placówce.Doczekamy się.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
i rektor powiedział że nie wie czy prof w pracy pił czy stanął po pracy na parkingu i cala flaszkę wypił i wsiadł. otóż 2 promile to chyba dłuższy czas trzeba spożywać . a rektor chyba z fizjologia picia to ma braki. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Poczytałam sobie trochę na rożnych stronach i forach o tym, ile trzeba wypić, zeby miec we krwi dwa promile. Wszędzie informacje były jasne. Trzeba pic bardzo dużo, przez dłuższy czas. Czytałam wypowiedzi osob, ktore badały sie alkomatem po rożnych imprezach, weselach, sylwestrach etc. "Kumpel po siedmiu browarach miał 1,7". Tak wiec, pan profesor nie wypił jednego piwa ani kieliszeczka wódki. Tu wchodziło w grę ostre tankowanie. I naprawde, nie mam żadnych, ale to żadnych slow usprawiedliwienia dla tego typa. Możliwe, ze nie pił w pracy, tylko wcześniej, a wynik uzyskany w alkomacie jest efektem wolnego spalania. Są osoby, ktore jeszcze ponad dobę po wypiciu ostatniej dawki alkoholu maja go jeszcze sporo we krwi. O tym sie za mało niestety mówi, za mało uczula sie kierowców, ze na drugi dzien po piciu tez nie powinni prowadzić, mimo, ze czują sie juz trzeźwi, kac zaleczony, zjedzona jajecznica i wypita kawa. W każdym bądź razie. Każdy,mkto siada za kółko w takim stanie, staje sie potencjalnym mordercą. Pan doktor miał to szczęście, ze nikogo nie zabił. Ale mógł. Trochę jestem zniesmaczona głosami wszystkich jego obrońców, takich, jak pierwszy wpis w niniejszym wątku. Mało jeszcze bezsensownych śmierci na drogach? Mało takich wypadkow, jak ten z Kamienia Pomorskiego sprzed roku???  popieram thx
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
czy to prawda że dziennikarka która o profesorze napisała została zwolniona?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...