Prokurator Bronisz krytykuje swojego zwierzchnika

brawo, ale inteligientny prokurator.... jeżeli tak wszystkich łapią, nie stosując na korzyść marginesu błędu, to zapraszam do dobrego adwokata tak niechlujnie skazanych, a zwycięstwo pewne....ŻENADA

prokuratura i sądy to dno, sitwa !!! BRONISZ POWIEDZIAŁ PRAWDĘ I PEWNIE ZOSTANIE ZA TO UKARANY, BO SĄDY KARZĄ UCZCIWYCH LUDZI, A OCHRANIAJĄ PRZESTĘPCÓW !!!! LUSTRACJA, LUSTRACJA !!!!!BO TO BAGNO.PODZIWIAM ODWAGĘ BRONISZA !!!!!MUSIMY TAKICH PRAWNIKÓW BRONIĆ !!!!

Pewnie Bronisz się nie wybronisz,lubelskie sitwy mają moc miażdżącą już nie jeden się o tym przekonał.Ktoś przy innej okazji ale w podobnej sprawie trafnie stwierdził że lublinianie dzielą się na wojewody i na sm...dy.A w myśl przysłowia "co wolno wojewodzie to nie tobie s...dzie"sytuacja tych drugich jest zawsze mało ciekawa.

Trzymamy kciuki za Pana Bronisza, choć teraz już wiadomo jak bardzo zostanie wyczołgany przez nadzór. Odważył się naświetlić niewygodną sprawę, to od razu zaczęli prześwietlać jego stare śledztwa i węszyć uchybienia, żeby pozbyć się renegata.

Kim jest Tadeusz Kubalski? Z funkcji szefa prokuratury rejonowej Lublin - Północ odwołano go w styczniu 2007 r. Ówcześni przełożeni stracili do niego zaufanie po kilku wpadkach jakie przydarzyły się jego podwładnym: * latem 2006 roku prokuratorzy wszczęli śledztwo w sprawie rozboju, którego miał dokonać syn Marii W., prokurator w stanie spoczynku. Po pięciu miesiącach jednostka Kubalskiego umorzyła postępowanie. Zdaniem Roberta Bednarczyka, ówczesnego szefa Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie, śledczy zrobili to przedwcześnie, a Kubalski wobec winnych tego stanu rzeczy nie wyciągnął żadnych konsekwencji. *wiosną 2007 prokuratorzy z Lublin - Północ zajmowali się też sprawą pobicia skutego kajdankami młodego mężczyzny przez pięciu policjantów z lubelskiej komendy miejskiej. Doniesienie do prokuratury złożył w tej sprawie nasz czytelnik, który był świadkiem pobicia. Mimo że identyczne zeznania złożyło jeszcze dwóch innych mężczyzn, pół roku później śledczy umorzyli w tej sprawie postępowanie, uznając, że nie doszło do przestępstwa. Czy może mi ktoś wytłumaczyć jak to możliwe, że prokurator, który rzekomo zaliczył takie wpadki po zmianie ekipy rządzącej szybko AWANSOWAŁ na wyższe stanowisko w hierarchii lubelskiej prokuratury ??? Znajomy kiedyś mówił, że takich prokuratorów trzyma się w przechowalni, czyli wydziale organizacyjnym zajmującym się szkoleniami, komputeryzacją etc, ale z tego co widzimy u nas w Lublinie wszystko musi być na opak! Ludzie, gdzie my żyjemy..pod względem transparentnosći jesteśmy na poziomie Kenii, Burkiny Faso!

w ogóle w tej Prokuraturze same ciemne sprawki tu przymkneli oko na ziecia pani sędzi inny zaś prokurator - niejaki Robert Bednarczyk od kilku lat unika odpowiedzialności za zgubienie pistoletu co jest grane do k.... nędzy ?

Jak zwykle u nas żeruje się na niewiedzy i głupocie ludzkiej!! Dla każdego kto skończył studia prawnicze jest jasne, że polskie prawo karne podobnie jak większość systemów prawnych na świeci opiera się na zasadzie domniemania niewinności oraz podejmowania rozstrzygnięć na korzyść oskarżonego w sprawach niejednoznacznych. Jeżeli zatem biegły nie był w stanie określić precyzyjne stężenia alkoholu we krwi to zgodnie ze wskazną zasadą prokuratura zachowała się po prostu prawidlowo. Wiadomo również, że w prokuraturze jak nigdzie indziej pewne rzeczy nie dzieją się przypadkowo. Pytam więc jaki interes ma ten Pan prokurator, który nagle ośmiela się na takie stwierdzenia wobec swojego przełożonego, albo jacy ludzie za nim stoją i jaki oni mają w tym interes?!!! Prokuratura i polityka to jedno wielkie bagno!!!

Prokurator Bronisz to ŁACH który wsadza dzieci do kryminału za kopniaka w tyłek na 3 miesiące.

Maj Ty pomiocie, i Ty Kubalski, niszczycie ludzi, ale czy wiecie, że kara dla was już teraz jest waszym udziałem? czy wiecie, że odpowiecie za całą waszą niesprawiedliwość i nieprawość tym bardziej, im większa, z racji piastowanego urzędu, wasza odpowiedzialność, bójcie się już teraz bo odpowiecie za ludzkie krzywdy

Znałam zbigniewa bronisza wychowywaliśmy się na jednej dzielnicy chodziliśmy do jednej szkoły, był zdolnym młodym człowiekiem nie dziwię się, że został prawnikiem.Ciężko mu było patrzyć na bezprawie i godzić się z tym.Rodzinie składam wyrazy głębokiego żalu.Bardzo mi żal mojego kolegi a tym bardziej że o śmierci dowiedziałam się dopiero teraz.Spoczywaj w pokoju drogi kolego z dzieciństwa.