Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
ciekawe czy wujek znajdzie "czas " i przyjedzie na pogrzeb.....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wyrazy współczucia i kondolencji dla Rodziny:( przykry finał całej tej historii!! codziennie zagladałam na DW czy cos wiadomo w tej sprwie i dziś totalny szok!! a jednak tragiczny finał cóż... nie wracajmy sami do domu z imprez!! to dla Nas przestoga!! czekam teraz na wyniki sekcji-w jakich to było okolicznościach:/
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na policyjnych fotkach widać że jego ubrania są rozłożone nad stawem i policjanci dokonuję oględzin, są spodnie, buty, chyba bluza... Co jest grane? Rozumiem, że pod wpływem długotrwałego oddziaływania wody ubrania mogą się zsunąć, rozpaśc, ale... dżinsy? Bo chyba policja go nie rozebrała? Byłaby to największa porażka funkcjonowania naszych służb. Więc o co chodzi????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wujaszek ma farta! Od kilku dni jest w Polsce, więc znowu zaoszczędzi ok. 500-600zł: nie będzie musiał po raz kolejny przylatywać na pogrzeb..... tamtej nocy zaoszczędził ok. 30-40 zł na taksówce dla Marka której nie zmówił.... CZY TYLKO TYLE BYŁO WARTE ŻYCIE MARKA?????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
czytelnik napisał:
Wujaszek ma farta! Od kilku dni jest w Polsce, więc znowu zaoszczędzi ok. 500-600zł: nie będzie musiał po raz kolejny przylatywać na pogrzeb..... tamtej nocy zaoszczędził ok. 30-40 zł na taksówce dla Marka której nie zmówił.... CZY TYLKO TYLE BYŁO WARTE ŻYCIE MARKA?????
Niezły zjeb z ciebie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
aaa napisał:
Byłaby to największa porażka funkcjonowania naszych służb. Więc o co chodzi???? [/b]
to standardowa w takich przypadkach procedura.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Szczere wyrazy współczucia dla rodziny Marka. To nie wujek ani stryjek.Marek nie znalazl ich powiązań rodzinnych. Tak więc ten pan pewnie bedzie w tym czasie popijał sobie piwko bo chyba to bardzo lubi...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Powinniście się zastanowić zanim zaczniecie oskarżać kogokolwiek. Wujek tego chłopaka będzie miał pewnie wyrzuty sumienia do końcą życia- nie wiecie i nie jestescie sobie w stanie wyobrazić jak on sie teraz czuje, PRZECIEZ TEGO NIE CHCIAŁ, a piszecie tu tak jakby to on był jakimś zabojcą. Nagle wszyscy są święci i wielce oburzeni, bo na pewno każy z was zawsze płaci za taksówki innych, odprowadza pod sam próg domu i przewduje z góry wszystki nieszczęścia, które mogą się komuś przytrafić. A pytanie czy dla wujka życie Marka było warte 30 zł... brak słow, poziom Faktu i Super Ekspressu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kicia napisał:
Szczere wyrazy współczucia dla rodziny Marka. To nie wujek ani stryjek.Marek nie znalazl ich powiązań rodzinnych. Tak więc ten pan pewnie bedzie w tym czasie popijał sobie piwko bo chyba to bardzo lubi...
Z tego co mi wiadomo, to ów wujek jest bratem ojca Marka. A mówił o tym sam ojciec chłopaka. Więc nie pisz durnot!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ad napisał:
to standardowa w takich przypadkach procedura.
Co ty opowiadasz???!!! jaka standardowa procedura?! na pewno go nie rozebrali, nie maja takiego prawa. Tym się zajmuje dopiero lekarz medycyny sądowej. Ciało jest dostarczane na sekcje dokładnie w takim stanie w jakim zostało znalezione, a nie rozebrane, poza tym nie jest tak łatwo zdjąć ubrania ze zmarłej osoby! zastanów się co piszesz, co nie masz o tym zielonego pojęcia!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jestem zdumiona zachowaniem naszego wymiaru sprawiedliwości i śledczych . "poszukiwania przez wróżki itp." policja przsłuchuje wróżbitów Taki wpis pojawił się również na naszym forum internetowym. Jego autor podpisał się jako "bioenergoterapeuta”. - Szukajcie chłopca koło ulicy szerokiej 10 - 12m, z mniejszym albo bardzo małym ruchem i chodnikami z brukiem stoi dom rodzinny, szary tynk, dwa okna do ulicy (....) Szukajcie chłopca w tym domu albo garażu. Jest jakaś młoda dziewczyna albo (i) pani około 60. Tam trzeba szukać chłopca lub informacji - napisał "bioenergoterapeuta”. Ta ulica mieści sie dość blisko Dąbrowicy jeżeli przesłuchiwali to powinni sprawdzić takie info.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I sprawdzili bo przeszukiwali forum i przesłuchali kilka osób o podobnych postach. Jakiś czas temu był artykuł na ten temat chyba jak policjant odpowiadał na pytania.Koles okazał się żartownisiem.jak poszperasz w archiwum dziennika to zobaczysz
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
smutas napisał:
ciekawe czy wujek znajdzie "czas " i przyjedzie na pogrzeb.....
człowieku, jeżeli nie znasz tej rodziny nie odzywaj się i nie sądź. Tzw wujek to tak naprawdę stryj (brat ojca) - był starszy od Marka o 11 lat i bardzo się przyjaźnili. Może nie postąpił mądrze puszczając Marka samego, ale każdy popełnia błędy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
smutas napisał:
ciekawe czy wujek znajdzie "czas " i przyjedzie na pogrzeb.....
człowieku, jeżeli nie znasz tej rodziny nie odzywaj się i nie sądź. Tzw wujek to tak naprawdę stryj (brat ojca) - był starszy od Marka o 11 lat i bardzo się przyjaźnili. Może nie postąpił mądrze puszczając Marka samego, ale każdy popełnia błędy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
######artykuly/pokaz/608/ro...z,anglii/#tekst Wiemy, że pasją Marka była genealogia i poszukiwanie korzeni własnej rodziny. Pamiętajmy jednak, że wujek, z którym Marek jest widziany po raz ostatni w klubie feralnego wieczoru, nie jest osobą odnalezioną w genealogicznych badanich Marka, a osobą blisko związaną z Markiem i jego rodziną.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A KTO BY POSZUKIWAŁ GENEALOGICZNIE STRYJA Z KTÓRYM WYCHOWAŁ SIĘ PRAKTYCZNIE OD MAŁEGO
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~monia~ napisał:
######artykuly/pokaz/608/ro...z,anglii/#tekst Wiemy, że pasją Marka była genealogia i poszukiwanie korzeni własnej rodziny. Pamiętajmy jednak, że wujek, z którym Marek jest widziany po raz ostatni w klubie feralnego wieczoru, nie jest osobą odnalezioną w genealogicznych badanich Marka, a osobą blisko związaną z Markiem i jego rodziną.
bosz... jakie te baby są tępe
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zwłoki topielca bezpośrednio po śmierci z reguły opadają na dno zbiornika wodnego. Tylko wyjątkowo (pęcherze powietrza w obrębie odzieży, silne wypełnienie powietrzem płuc w przedłużającym się utonięciu z wielokrotnym czerpaniem powietrza) mogą zwłoki wyłaniać się na powierzchnię. Umiejscowienie plam opadowych jest różnorodne, najczęściej w obrębie głowy i szyi (ciężar głowy powoduje, że ta część ciała jest na ogół najniżej położona). U s z k o d z e n i a p o ś m i e r t n e ciała topielca, powstające podczas zetknięcia się z dnem mają szczególny charakter, jeżeli zwłoki ulegają przemieszczeniu, zwłaszcza w rzekach. Dochodzi wówczas do głębokich zdarć naskórka w charakterystycznych miejscach: na twarzy oraz kończynach, a odzież wykazuje rozerwania. O możliwości powstania uszkodzeń zwłok w wyniku działania śrub okrętowych lub w następstwie uderzenia się o różne urządzenia i przedmioty znajdujące się w danym zbiorniku wodnym (śluzy, tamy, kry lodowe) już wspomniano. Jeżeli podczas nieumiejętnego wyławiania zwłok z wody dojdzie do uszkodzenia powłok szyi, może ono nasuwać podejrzenie zadzierzgnięcia lub zadławienia. Nie można zapominać również o uszkodzeniach zwłok przez zwierzęta wodne. U s t a l a n i e c z a s u p r z e b y w a n i a z w ł o k w w o d z i e natrafia niekiedy na poważne trudności. Pod wpływem przebywania zwłok w wodzie (podobnie jak i w innym wilgotnym środowisku) dochodzi w krótkim czasie do maceracji naskórka w miejscach jego zgrubień (zwłaszcza na powierzchni dłoniowej rąk i na podeszwach stóp). Proces rozpoczyna się od napęcznienia naskórka i zbielenia, później objawia się silnym sfałdowaniem skóry ("skóra praczek"), odstawaniem i oddzielaniem się naskórka od podłoża, wreszcie (co najmniej po kilku dniach przebywania zwłok w wodzie) całkowitym zsunięciem się naskórka. Do tych zmian dołączają się zmiany rozkładowe, w szczególności gnicie, przebiegające z tworzeniem sie gazów w narządach i tkance podskórnej, przez co zwłoki wyłaniają się na powierzchnię wody latem już po trygodniu, zimą po 4 - 6 tygodniach. Przebieg czasowy opisanych zmian niektórzy próbują przedstawić w postaci łatwej do zapamiętania reguły 5 "trójek": po 3 godzinach - skóra praczek widoczna na opuszkach palców, po 3 dalszych godzinach - początek tych zmian na dłoniach, po 3 dniach - wyraźny obraz skóry praczek na całej powierzchni dłoniowej, po 3 dalszych dniach - początek oddzielania sie naskórka, po 3 tygodniach - naskórek ręki można zdjąć wraz z paznokciami jak rękawiczkę. Proces ten zależy jednak w dużym stopniu od temperatury wody, w której zwłoki się znajdują. Tak np. w temperaturze wody równej 19st. C naskórek ulega oddzieleniu już po 3 dniach, natomiast w temperaturze 5 st. C ujawnienie się tych zmian wymaga co najmniej jednego miesiąca. Ogólnie biorąc, zmiany gnilne w zwłokach przebywających w wodzie pojawiają się później niż na powietrzu o tej samej porze roku, a w zbiornikach zimnej wody (w jeziorach górskich) zwłoki mogą przez lata nie podlegać gniciu, nie wypływają na powierzchnię, pozostają w głębi i ulegają przemianie tłuszczowo-woskowej (począwszy od trzeciego miesiąca)"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A MOZE KTOS GO WEPCHNAL?SAM TAK DALEKO NIE ZAWERDOWAL, PRZECIEZ BYL NIEZLE PIJANY
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I co? Od poczatku mowilem, ze najbardziej prawdopodobna jest wersja, wedlug ktorej sam sie utopil. Ale oczywiscie ciemni ludzie wola wymyslac niestworzone historie na wzor czarnej Wolgi...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 9

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...