ja nawet odnalazłem swój samochód, był już w anonsach, był niby sptrzedany ale nawet jeszcze nie przerejestrowany, z innym przebiegiem , rocznikiem, wezwałem policję i oni zabezpieczyli samochód, teraz prokurator oddał go temu nowemu właścicielowi i jestem na lodzie, mogę dochodzić w sądzie swoich pieniędzy ale ten oszust nie ma nic i chodzi sobie wolno, myslę że tak mają wszyscy poszkodowani szkoda gadać pozostaje tylko skontaktować się zposzkodowanymi i spróbować razem dochodzić swoich praw, wszystkie organy nic nie chca mówić i zasłaniają się dobrem śledztwa, co za kraj gdzie złodziej jest chroniony przez prawo a ofiara zostaje ofiarą w całym tego słowa znaczeniu, może media?
|
|
media dawno zapomnialy o sprawie... jeden pan udzielal wywiadów i o jego sprawie pisano. teraz cisza. u mnie sprawa wyglada dokladnie tak samo. 4 miesiac bez samochodu i kompletnma cisza...co za kraj!
|
|
Ja tez wstawiłem auto do komisu na ul.warszawskiej w Lublinie swoje auto znalazłem wystawionego na allegro przez handlarza smiem przeuszam ze komisant zna sie z tym człowiekiem oczewiscie moja sprawa znalazła finał na policji która oczywiscie karze mi czekac mysle ze sprawa sie rozmyje po sadach i bedzie trwała pare lat a ja zostane bez pieniedzy i auta i chetnie spotkałbym sie z poszkodanymi przez ten auto-komis moze wspolnie uda nam sie cos wywojowac
|
|
ja pozwałem nabywce mojego auta do sadu cywilnego - nie bede czekał na wyrok karny. ale i tu trzeba czekac w nieskonczonosc. własnie mija pół roku jak jestem bez auta i kasy...
|
Strona 2 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|