Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Dlaczego to dopiero teraz dociera do Lublina? Już dawno powinny funkcjonowac przystanki na żądanie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
starsze osoby już gubią się z tzw. "ciepłym guzikiem" więc widzę jak będą wiedziały, że trzeba podnieść rękę itd...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
starsze osoby już gubią się z tzw. "ciepłym guzikiem" więc widzę jak będą wiedziały, że trzeba podnieść rękę itd...
  Starsze osoby radzą sobie z ciepłym guzikiem niekiedy lepiej od większości tępych i młodych. Fakt, że nie w każdym autobusie to działa tak samo, ale jak wciśnie ktoś z przyzwyczajenia "Stop" w krótkim Mercedesie to jest to sygnał dla kierowcy, a nie bezpośrednio dla komputera i elektroniki.   Szybsze podróżowanie po Lublinie też wbrew pozorom od wielu lat działa i w obecnej formie bardzo dobrze się sprawdza i gdzieś tam sobie funkcjonuje, może jeszcze nie w tak dużej skali, ale jak podróżujesz wcześnie rano lub późnym wieczorem na dłuższym dystansie, zdarza się, że autobus pomija 2 - 4 przystanki i nic się nie dzieje. Ot docierasz zwyczajnie ciut szybciej, ale oczywiście zawsze można na wszystko sobie narzekać. Powodzenia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeszcze większe oszczędności będa jak autobus będzie wyjeżdżał z zajazdni jeżeli na każdym przystanku zbieże sie co namniej 20 chętnych na dany kurs. Zgłoszenia chętnych SMS-em premium po 9,46 netto.  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
starsze osoby już gubią się z tzw. "ciepłym guzikiem" więc widzę jak będą wiedziały, że trzeba podnieść rękę itd...
W artykule jest napisane: "Ale jeśli osoba na przystanku nie da żadnego znaku, kierowca i tak będzie musiał stanąć". A jak napisał Abc, starsi ludzie radzą sobie całkiem nieźle z ciepłym guzikiem, czasem lepiej niż młodzi, którzy teoretycznie lepiej orientują się w nowinkach technicznych. I z przystankami na żądanie ludzie też sobie poradzą.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeszcze większe oszczędności będa jak autobus będzie wyjeżdżał z zajazdni jeżeli na każdym przystanku zbieże sie co namniej 20 chętnych na dany kurs. Zgłoszenia chętnych SMS-em premium po 9,46 netto.
  Po raz kolejny - przejedź się autobusem i traf na moment gdy uda się pominąć dwa lub trzy puste przystanki na których zwyczajnie bez sensu jest się zatrzymywać, otwierać drzwi lub czekać na ciepły guzik, który można wdusić przecież ciut wcześniej i dać tym samym "znak sygnał". Do tego kierowca dojedzie szybciej i będzie mógł dłużej wypocząć lub w spokoju zjeść bułę i zrobić siku między kursami, ale przecież co tam. Kierowca to robot, autobus prowadzi się sam, a każde zmiany są przeciwko pasażerom.     Analogicznie z moich obserwacji wynika, że dla starszych ludzi nawet biletomat zawieszony w pojeździe to niekiedy żadna przeszkoda lub ze względu na przysługujące im ulgi nie muszą z niego korzystać. Młodzież, studenciaki pędem lecą do kierowcy - i kolejka... wstrzymująca niekiedy na kilka minut odjazd z danego przystanku. Swego czasu kupowanie biletów u kierowcy przez młodych ludzi i opóźnianie tym samym odjazdu to była niestety straszliwa plaga, a przecież ciągle funkcjonowały mobilne systemy płatności (telefonem) czy niezwykle atrakcyjne i tanie bilety miesięczne.
Ostatnio edytowany 22 lipca 2013 r. o 21:57
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zdecydowanie popieram. W innych miastach Polski, czy Europy, przystanki na żądanie to standart. A u nas autobus zatrzymuje się, kierowca otwiera drzwi - wpuszcza i wypuszcza powietrze... bez sensu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Naprawde super sprawa każdy sie nauczy każdy powinien zrozumiec a zatrzymywanie sie bez potrzeby na przystankach mało uczeszczanych za kazdym razem jest naprawde zbedne dla nas pasazerow wiec PRZYSTANKI NA ZADANIE 100% TAK
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W artykule jest napisane: "Ale jeśli osoba na przystanku nie da żadnego znaku, kierowca i tak będzie musiał stanąć". A jak napisał Abc, starsi ludzie radzą sobie całkiem nieźle z ciepłym guzikiem, czasem lepiej niż młodzi, którzy teoretycznie lepiej orientują się w nowinkach technicznych. I z przystankami na żądanie ludzie też sobie poradzą.
a jeżeli nie są w stanie machać rękami - nie mówiąc już o ich podniesieniu - bo mają zwyrodnienia i ich boli, to co? nastoją się, nastoją i nie pojadą, tak?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
starsze osoby już gubią się z tzw. "ciepłym guzikiem" więc widzę jak będą wiedziały, że trzeba podnieść rękę itd...
a co to jest ten "ciepły guzik"??
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeszcze większe oszczędności będa jak autobus będzie wyjeżdżał z zajazdni jeżeli na każdym przystanku zbieże sie co namniej 20 chętnych na dany kurs. Zgłoszenia chętnych SMS-em premium po 9,46 netto.
skoro w interesie mpk jest, żeby przystanków było jak najmniej, to może w ogóle je polikwidować? Przecież przejazd autobusem bez zatrzymywania się na przystankach jest tańszy. Warto więc pomyśleć o tej formie oszczędności.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a jeżeli nie są w stanie machać rękami - nie mówiąc już o ich podniesieniu - bo mają zwyrodnienia i ich boli, to co? nastoją się, nastoją i nie pojadą, tak?
  Przeczytaj cały artykuł ze zrozumieniem - takie to trudne, tak? Czepianie się jak zawsze i wyolbrzymianie mało istotnych szczegułów.    
a co to jest ten "ciepły guzik"??
  Potocznie otwieranie drzwi w pojeździe przez pasażera, wtedy kiedy jest potrzeba wsiąść lub wysiąść na danym przystanku. W lecie lepiej dzięki temu działa klima, w zimie masz w autobusie cieplej, a do tego też w jakimś stopniu autobus traci mniej czasu na niektórych przystankach. Samodzielne myślenie po raz kolejny widać boli.    
skoro w interesie mpk jest, żeby przystanków było jak najmniej, to może w ogóle je polikwidować? Przecież przejazd autobusem bez zatrzymywania się na przystankach jest tańszy. Warto więc pomyśleć o tej formie oszczędności.
  Przecież nikt nie likwiduje przystanków, one dalej będą tylko inaczej i może bardziej efektywnie wykorzystywane. Po co więc wypisywać tu takie głupoty.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Starsze osoby (takie powyżej 35) pamiętają, że w altach 70 i 80 w Lublinie BYŁY przystanki na żądanie - z idiotycznych powodów zlikwidowana klasa przystanków. Nie było z tym żadnych problemów. Podobnie jak nie ma w dziesiątkach innych miastach , rzekłbym, ze więcej jest miast w Europie które ma przystanki na żądanie niż tych, w których ich nie ma. W Lublinie zresztą były też (i nie rozumiem czemu ich teraz nie ma) linie przyspieszone - zatrzymywały się na przystankach w centrum a w dzielnicach omijały całe ciągi przystanków -np. 20 bis stawało przy parku/Lipowa, parku/KUL a potem dopiero na rogatce warszawskiej. Oczywiście ceny były takie same jak za zwykłe linie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak zwykle ZTM się popisał, ale po kolei podyskutujmy o faktach: 1) już na podstawie GPSów liczy zbyt wczesne odjazdy z przystanków i nakłada kary na przewoźników, co jest dla pasażera zupełnie bez znaczenie, zresztą wielu kierowców też olewa jazdę wg rozkładu. Zatem jak dobrze pójdzie dzięki realnym rozkładom autobus na zwykłych przystankach będzie 10 minut przed czasem (zwłaszcza jak linia po drodze mija dużo przystanków na żądanie, a kierowcy nie będą żałować gazu mijając je). Oczywiście w sytuacji gdyby kierowca jechał wg rozkładu to dojeżdżając do zwykłe przystanku przestoi jakieś 5 minut, blokując na ten czas zatoczkę lub przez całą trasę będzie wlókł się niemiłosiernie (tak jak w czasie doskonalenia rozkładów jazdy). 2) jeśli na przystanku zatrzymuje się tylko 1 linia, to człowiek stojący przy przystanku zapewne przyszedł na papierosa albo powdychać sobie spaliny z ulicy - żadnym wypadku nie czeka na autobus ("zajęcie miejsca w pobliżu krawędzi przystanku w bezpiecznej od niej odległości" zdaniem ZTM zagwarantuje zatrzymanie autobusu, zwracam uwagę na precyzyjne określenie, pozostawiające dużą swobodę działania kierowcom) 3) problem ZTM faktycznym jest lokalizacja przystanków, jeden obok drugiego w odległości 100 - 150 m (po co likwidować takie przystanki, skoro można zrobić bałagan przystankami na żądanie) 4) rozwaliła mnie też oszczędność w spalaniu paliwa - z tego co wiem ZTM płaci za wozokilometr (stawka wyliczana jest na podstawie najkorzystniejszej oferty na dane zadanie) i teraz linia ma trasę 30 km i kilometr przejazdu przewoźnika X kosztuje 2zł, stąd za wykonanie jednego kursu inkasuje 60zł. TA KWOTA JEST MU WYPŁACANA ZAWSZE, niezależnie czy spali paliwa na 40zł czy tylko 20zł, powiem więcej ZTM może przerzucać przewoźników między liniami (na miejskich spala się więcej niż na podmiejskich), więc proszę NIE KŁAMAĆ o oszczędnościach, tych nie będzie miało ani miasto, ani pasażerowie (już prędzej znowu bilety podrożeją), a co najwyżej przewoźnicy (co chyba nie ma nic wspólnego z interesem społecznym!) 5) gdy było coś o oszczędności czasu pasażera, to dodam że niektóre linie mają jeszcze nie wystarczająco pokręconą trasę i nie jadą z punktu a do b przez pół miasta, można by to zmienić, byłby kolejny argument za przystankiem na żądanie Podsumowując pomysł jak zwykle nie mający wiele wspólnego z realiami, a przedstawione argumenty za są delikatnie mówiąc tworzone na siłę.   ZTM publikuje też listę miast z przystankami na żądanie, czemu tej listy nie publikowało budując bezcelowo kolejne kilometry trakcji trolejbusowej (czyżby wtedy nie było podążania za innymi dużymi miastami, bo one TROLEJBUSÓW NIE MAJĄ?). Jakby ZTM czytało to od razu pragnę nadmienić iż niektóre miasta oferują komunikację za darmo, a my tak lubi się wzorować na innych, więc idźmy za przykładem!!!   
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co do przystanku "Hajdowska" na ul.Turystycznej mam trochę inne zdanie: skoro już zrobiono przystanek kolejowy przy przejeździe kolejowym, to może warto by przystanki porobić obok przejazdu? -może właśnie takie na żądanie? bo zwłaszcza Hajdowska 01 jest bardzo daleko od przejazdu kolejowego. Kilka dni temu jechałem i przyznam, że dojazd pociągiem i przesiadka na MPK i dalej do "Kijańska" było by super opcją -natomiast z powodu tak sporych odległości przystanków ,to jednak musiałem wybrać dojazd MPKiem z przesiadką i "okrężną" drogą. Albo po prostu pętlę linii 39  przeniesć bliżej kolejowego -skorzystał by na tym MPK  jak również i kolej. Myślę, że kolej i MPK/ZTM powinni się szanować nawzajem i dogadać -a korzyści były by dla obydwóch stron. Zwłaszcza, że chyba wkrótce kolej planuje uruchomić połączenia kolejowe do Parczewa i nowe przystanki bliżej centrum w Lubartowie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...