Radna chce postawić namiot nad Orlikiem. Kosztowałby kilkaset tysięcy złotych

Coś mi się wydaję, że taniej by wyszło zrobić podgrzewaną murawę niż namiot. Ogólnie jednak powinno być w mieście jedno duże, porządne kryte boisko z funkcją podziału na kilka mniejszych. Ten namiot to raczej taki półśrodek.

Super pomysł, podgrzewana murawa lepsza niż namiot? Chroń Boże Polskę przed ludźmi z takimi pomysłami. Co to za gamoń?

Jak radna chce, to niech stawia. Jeśli ma pieniądze, to może w czynie społecznym postawić namiot nad orlikiem. Kto bogatemu zabroni?

Po prostu dobry pomysł. Mam nadzieję, że uda się szybko zrealizować.

Wydane miliony z Unijnego programy na orliki w naszym kraju, bezużyteczne jesienią, zimą, wczesną wiosną. Doskonały pomysł pierwszy kryty orlik w Lublinie.

Chłopie/Babo co Ty bredzisz. Jakie bezużyteczne? Czy kiedykolwiek skorzystałeś/aś z Orlika w naszym mieście?   Dzieciaki, młodzież jak i my-"trochę starsi" amatorzy (mam 28 lat) korzystają z każdej możliwej okazji żeby się skrzyknąć i pograć na powietrzu. W weekendy ciężko o boisko jeśli tylko nie pada deszcz lub śnieg. Ci, którzy chcą, a jest Nas coraz więcej grają do oporu.   Pomysł zadaszenia in plus, ale może zamiast wydawać 700-800 tys. na jedno boisko lepiej byłoby zainwestować 2 000 000 w zadaszoną akademię sportową z prawdziwego zdarzenia dla talentów z całej Lubelszczyzny? Rozłożyć koszty na Miasto-Województwo-Ministerstwo Sportu?    Mateusz.

Pomysł zadaszenia in plus, ale może zamiast wydawać 700-800 tys. na jedno boisko lepiej byłoby zainwestować 2 000 000 w zadaszoną akademię sportową z prawdziwego zdarzenia dla talentów z całej Lubelszczyzny? Rozłożyć koszty na Miasto-Województwo-Ministerstwo Sportu?    Mateusz. Chyba cie kolego przewiało podczas uprawiania sportu? Jeśli radna ma tą forsę, to niech inwestuje i zadasza, ale niby dlaczego miałoby to być na koszt innych? Marzy się sport tylko dla Lublina? Otóż wyobraź sobie, że poza Lublinem też jest Polska, w której dzieci i młodzież, również ta starsza, lubią sport i nie mają zamiaru oddawać pieniędzy im należnych. Wara od pieniędzy z województwa! 

Juniorzy Motoru wygrali dzisiaj z seniorami z Opola z IV ligi 1:0, część z nich to zaraz będzie kadra seniorów. Warto inwestować w tych i młodszych trenujących chłopców.

Rocznik 2009 PN Motoru wygrał dziś z drużynami z Warszawy i okolic w turnieju KS Raszyn. W tych najmniejszych też warto inwestować, bo trenują w tamtym rejonie.

Niedokładne informacje zostały zawarte w artykule DW. Twierdzenie, że na dzielnicy brakuje takich obiektów nie jest prawdą (chyba, że chodzi tylko o balon nad boiskiem), z powodzeniem funkcjonuje drugi orlik przy Gimnazjum nr 2, jest boisko w wąwozie przy Kleeberga, boisko wielofunkcyjne przy SP 4 czy stadion przy Kresowej. Wydanie takiej kwoty na balon wydaje się marnotramieniem publicznych pieniędzy ponieważ za nie można wybudować kolejny orlik w innej dzielnicy np. Ponikwoda, Rudnik. Północna część Lublina mocno urbanizuje się i to tam powinny zostać skierowane środki finansowe na budowę obiektów sportowych. Ponadto za parę mln zł można wybudować halę sportową (najlepiej przy szkole) z której też można korzystać przez cały rok uprawiając nie tylko piłkę nożną. Myślę, że " zadaszenie" orlika leży głównie w interesie klubu piłkarskiego a nie lokalnej społeczności. Taki klub jak Motor, z wieloletnimi tradycjami, przez 65 lat dzialalności powinien już dysponować nowoczesnym ośrodkiem piłkarskim z odpowiednią infrastrukturą a nie korzystać z orlików, które w swej idei miały służyć mieszkancom. Wymiary takich boisk nadają się dla treningu najmłodszych piłkarzy oraz rekreacyjnych gier amatorów. Starsze roczniki powinny szkolić się na boiskach o wymiarach obowiązujących w rozgrywkach ligowych. Dlatego zasadne wydaje się zadaszenie sztucznej murawy przy Arenie, z której korzystałyby wszystkie roczniki z seniorami włącznie. Należy pamiętać również o niewykorzystanych, zaniedbanych boiskach na Rusałce gdzie przy odpowiednich nakładach można stworzyć coś wyjątkowego. Słuszna inicjatywa Pani radnej wydaje się kiełbasą wyborcza przed kolejną kadencją. Nie dajmy się zwieść, chodzi przecież o nasze, podatnika pieniądze.

Rocznik 2007 Piłkarskich Nadziej Motoru Lublin popiera świetny pomysł.

Piszecie o tym jakby to była jakaś kosmiczna inwestycja i fanaberia. Przypominam tylko że Lublin jest już chyba jedynym miastem wojewódzkim bez miejsca do treningu w zimie. Takie "balony" są nawet w "metropoliach" typu Krosno, Mielec czy Dębica.

Boczne boisko Areny przykryć, a nie malutki orlik. 2,5 mln przy budowie stadionu nie można było poświęcić ? Można też było myśleć urzędasy jak pozbywaliście się za bezcen namiotu po Ice manii. obiektu do treningów i sparingów zimą nie ma już chyba tylko na Lubelszczyznie. Naprawdę by się przydał, a na godzinach komercyjnych inwestycja by się spłaciła w znacznej części