Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Radna PiS: Precz z nauką jazdy w godzinach szczytu

Utworzony przez Mirek, 25 czerwca 2012 r. o 06:30 Powrót do artykułu
m napisał:
I akurat tu się zgadzam. Na miasto to powinni wyjeżdzać ci, którzy mają opanowane przynajmiej ruszanie i płynną zmianę pasów. Na rondzie przy koryznowej już standartem jest to że 6 elek zablokuje całe rondo. Dzieje się tak dlatego, że ustalona trasa egzaminu jest pomysłem chorym. Wszystkie nauki jazdy jeżdzą praktycznie tam, gdzie przebiega trasa egzaminu i tam w godzinach szczytu po prostu nie da sie przejechać. Sam się uczyłem jeżdzić, ale ja ruszać się uczyłem na placu, potem sporo godzin poza miastem, a jazda po samym mieście to dopiero przed samym egzaminem - teraz jak widze to co sie dzieje to mam wrazenie ze ktoś kto dopiero wsiadł do samochodu - ładuje się w samo centrum bo koniecznie musi jechać trasą egzaminacyjną.
Standard-standardem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
antyŻUK napisał:
Problemem są także instruktorzy nauki jazdy którzy zabierają osoby nie umiejące płynnie ruszać na miasto !!
Problemem są instruktorzy także wtedy, gdy sami jadąc firmowym samochodem wjeżdżają na skrzyżowanie na czerwonym świetle.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Weźcie się za robotę a nie pierdołami się zajmujecie. Tak samo kiedyś jakiś geniusz już nie pamiętam kto, chciał przemalowywać wszystkie autobusy bo barwy nie takie. Ale widocznie raz na rok trzeba "zabłysnąć jakimś pomysłem".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Żenada Pani Małgorzato Suchanowska. Pani wypowiedź i Pani tok myślenia jest w skali od 1 do 10: minus jeden. Z chęcią przed nastepnymi wyborami przypomnę na łamach lubelskich gazet Pani żenująca wypowiedź.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
daro napisał:
Ciekawe ze pani radna Suchanowska (karierowiczka polityczna lubelska) na podstawie telefonu wszczyna alarm w sprawie nauk jazdy ( i owszem kłopotliwe to zwłaszcza w okolicach ul Koryznowej gdzie przy skrzyzowaniu z Ponikwodą są tzw. sznury samochodów z L ale cóz tak trzeba) a milczy i nic nie działa jesli chodzi o sklep monopolowy całodobowy na Ponikwodzie. w rozmowie telefonicznej interwencyjnej powiedziała że trzeba pismo, podpisy itp. Jakby nie widziała tych tłumów pod sklepem , młodocianych narybków żulików. Hałasy i nocne zycie tam trwa i nic nie mozna ztym zrobić. Ale do Rudnika to niedochodzi i panią Suchanowską to nie OBCHODZI
Ten sklep to tylko zbiorowisko meneli 24h na dobę. Niektórzy notorycznie z siateczkąbrowari kursuje tez całodobowo, ponoć państwo wspomaga ich zapomogami
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Po piersze powinni zmieć system kursó na prawo jazy: jako pierwsze uczyć sprawnego kierowania pojazdem a potem dopiero uczestniczenia w ruchu, poczynając od gdzin spokojnych a kończac na szczycie komunikacyjnym. Ale to wymagaloby co najmniej 50 godzin jazdy z instruktorem... A tak po paru godzinach na placu wyciągają taką "lebiegę" w miasto o 16 i dopiero się zaczyna jatka.... niekiedy to spowodowane jest bezmyślnością niektórych instruktorów, o ich umiejętnościach pedagogicznych nie wspomnę....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jestem za pomysłem radnej, to w jaki sposób eLki blokuja ruch mieski to przechodzi ludzkie pojęcie, człowiek się wkurza strasznie jak ktoś odbiega od standardów jazdy-muli ruch, jest nieprzewidywalny,mozolny, po prostu niepasujący
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
m napisał:
jestem za pomysłem radnej, to w jaki sposób eLki blokuja ruch mieski to przechodzi ludzkie pojęcie, człowiek się wkurza strasznie jak ktoś odbiega od standardów jazdy-muli ruch, jest nieprzewidywalny,mozolny, po prostu niepasujący
jesteś za bo jesteś autorką tego pomysłu?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Precz z radną PiS -Suchanowską , na drzewo liście pompować!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
gość napisał:
Precz z radną PiS -Suchanowską , na drzewo liście pompować!!!!!!
Nie chodzi nawet o jej przynalezność partyjna tylko o ogólnie jej osobę jako radna.drzewa wycinać to jej domena. a może ma udziały w tym monopolowym na ponikwodzie i dlatego jest za jego istnieniem
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ewa napisał:
Tak czytam niektóre komentarze i szlak mnie trafaia,a gdzie wy jeździliście jak robiliście prawo jazdy,sprawdza sie powiedzenie"zapomniał wół jak cielęciem był"
nie, nie zapomniałam i pomysł uważam za trafiony, ale kursanci to widać takie same głąby jak instruktorzy. Ja wybierałam na jazdy godziny południowe ewentualnie wieczorne. Dlaczego? a no dlatego że wiecej jeździłam. Co by mi dało pojechac na miasto o 16.00 i stać 30 minut w korku np na głebokiej. ale racjonalne arumenty cięźko przyswoić . Kolejny problem: ostatnia sytuacja głownie szkoła EFEKT to jest jakas prawda ze wolaja na nia DEFEKT. Ogórek i cięzarówa na eLce wąska ulica Nowy Świat, godzina 7.30 i wlecze sie takie g..no 30 na godzine, korek za nim kilkunastu samochodów bo wyprzedzić nie ma gdzie! masakra!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A może zrobić coś z tym tłumem L-ek w niektórych dzielnicach ? Mieszkam na ponikwodzie i po prostu mam juz dosyc bo dziennie kilkaset takich samochodów jezdzi w tych małych uliczkach. To jest wina egzaminatorów bo potem na egzamin jezdza zawsze w te same miejsca. Jaki to ma sens w nauce jazdy ? Potem taki kursant umie jezdzic tylko tutaj !!!! To samo jest np. na ul. Rudlickiego. To jest ulica ślepa więc tam uczą się zawracać. To jest normalny obrazek ze np. trzy L-ki staja w poprzek drogi. No i muszę czekać zeby przejechać. Raz, dwa to można przezyc. Ale 40 razy w miesiącu ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A ja mysle ze wiekoszosc tych co maja prawo jazdy, nie umieja jezdzic i sami robia korki.....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ja tez uczylam sie najpierw na placu ale nauczyciel swteirdzil ze dobrze sobie radze wiec pojechalismy na miasto. I ja nie robilam korkow
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Po pierwszwe na kursy wysłałbym kiepskich instruktorów ,bo po wyczynach niektórych elek ręce opadają
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Poniekąd ta pani ma rację, z drugiej strony jest to a wykonalne. Przede wszystkim to kursant powinien wyjechać na miasto dopiero po opanowaniu podstawowych czynności, typu: ruszanie, hamowanie, zmiana biegów, redukcja, itp. KTÓRE TO POWINIEN OPANOWAĆ NA PLACU!!!!, NIE NA ULICY. Blokując przy tym ruch. Ale niestety. Na kusie człowiek nie uczy się jazdy samochodem, tylko jak zdać egzamin. I jeśli to nie zostanie zmienione, takie sytuacje będą występować nadal.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Adam napisał:
Poniekąd ta pani ma rację, z drugiej strony jest to a wykonalne. Przede wszystkim to kursant powinien wyjechać na miasto dopiero po opanowaniu podstawowych czynności, typu: ruszanie, hamowanie, zmiana biegów, redukcja, itp. KTÓRE TO POWINIEN OPANOWAĆ NA PLACU!!!!, NIE NA ULICY. Blokując przy tym ruch. Ale niestety. Na kusie człowiek nie uczy się jazdy samochodem, tylko jak zdać egzamin. I jeśli to nie zostanie zmienione, takie sytuacje będą występować nadal.
Widocznie nie uczyłeś się jeździć, że masz taką opinie. Opanowanie sprzęgła uczy się długo na dodatek samochody są inne, bo w każdym inaczej sprzęgło łapie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pani radna ma chyba za ciasną głowę - tylko w PiS-sie można tak głupie pomysły tworzyć.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pani radnej nie podoba się że musi jechać do pracy z L-ką i zaczyna wymyślać. Jak przyszli kierowcy mają się nauczyć radzić sobie w trudnych sytuacjach na drodze ? W szczerym polu najlepiej ? Z doświadczenia wiem, że w niedziele rano niewiele można się na drodze nauczyć oprócz znaków...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ewa napisał:
Tak czytam niektóre komentarze i szlak mnie trafaia,a gdzie wy jeździliście jak robiliście prawo jazdy,sprawdza sie powiedzenie"zapomniał wół jak cielęciem był"
Ja na szczęście uczyłem się w innym mieście i mi wystarczyło 15 godzin, tylko dlatego, że nie jeździłem w korkach. Czego można się nauczyć stojac w korku?? A później wszyscy klną, że młodzi kierowcy nie potrafia jeździć, a niby gdzie sie mają nauczyć stojąc co drugą godzinę w korkach? Bardzo dobry pomysł radnej, mimo że jest z pisu, brawa za odwagę. Niestety instruktorzy często nagminnie wykorzystują takie sytuacje, w godzinach szczytu place manewrowe są puste, a najwięcej "L" jeździ po ulicach. Jak myslisz dlaczego? Jeśli nie myslisz to podpowiem, bo jeśli klient się nie nauczy jeździć to wróci i dodatkowo zapłaci, a w większości takie dodatkowe godziny są pozafiskalne, więc większy zysk. Co do zarzutów o dbanie o własne interesy, to chyba bardziej można stwierdzić, że wykorzystujący sytuację instruktorzy dbają o własne interesy nie licząc się z innymi niż radna. Radzę poobserwować place manewrowe i będziemy mieli pełny obraz sytuacji. Zauważcie, że pustoszeją w godzinach szczytu, a są zapełnione jak jest mały ruch na mieście. Wreszcie, jak się chce wcisnąć dodatkowe godziny wystarczy z kursantem pojechać w godzinach szczytu np na rondo przy makro (wjazd od Witosa) i kazać mu skręcić w lewo. Jak zostanie ztrąbiony to sam dojdzie do wniosu, że jeszcze musi się doszkolić.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...