Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Ratownicy pogotowia nie zabrali zatrutego alkoholem. Staną przed sądem

Utworzony przez moje imię, 17 października 2011 r. o 08:53 Powrót do artykułu
"każdy pijak nadzwyczajnym dobrem narodu!" ciekawe czy zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za posiadanie alkoholu bez znaków akcyzy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Panie Biegły, każdy może umrzeć w każdej chwili. Takim stwierdzeniem się Pan trochę błaźni. Bo to prawda oczywista i każdy to może stwierdzić. Od biegłego się ciut więcej oczekuje. Ale czy to powód żeby wszyscy leżeli w szpitalu ???????????? Weź no się Pan zastanów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak widać Panom alkoholikom szanownym wszystko się należy...nie wiedział co pił he he doskonale wiedział....to jest właśnie codzienność Panów alkoholików...piją wszystko co pachnie alkoholem a potem mają pretensje do całego świata. !!!Dla mnie taka sprawa nie powinna istnieć!!!!Polsko kraju pijaków
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ciekawe jaka to rodzina. Nie wiem dlaczego ale jakoś nie wierzę tej rodzinie i wydaje mi się, że ten człowiek naprawdę nie miał ochoty na przewiezienie do szpitala. Później stracił przytomność i nie miał już nic do powiedzenia. Szkoda mi tych ratowników. Artykuł jakoś tak napisany przeciwko nim.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oczywiście "to nie wina ratowników" (celowo nie piszę medycznych). Mogli przyjechać do człowieka z zawałem serca który wcześniej wypił setkę wódy i też nie zabrali go do szpitala bo wyczuli alkohol? Banda kretynów ważniejsza od lekarza. Im głupszy tym ważniejszy. Mam nadzieję że wywalą ich z pracy a i sąd też im coś dołoży.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Andrzej napisał:
Oczywiście "to nie wina ratowników" (celowo nie piszę medycznych). Mogli przyjechać do człowieka z zawałem serca który wcześniej wypił setkę wódy i też nie zabrali go do szpitala bo wyczuli alkohol? Banda kretynów ważniejsza od lekarza. Im głupszy tym ważniejszy. Mam nadzieję że wywalą ich z pracy a i sąd też im coś dołoży.
Człowieku ogarnij się troszeczkę!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oczywiście najwięcej do powiedzenia ma ten kto nie ma o tej pracy pojęcia...komentujesz artykuł nie znając szczegółów ani faktów....przykro mi ale kiedyś jakiś ratownik i Tobie uratuje życie...albo nie bo będzie w tym momencie u alkoholika bo znowu się napił....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jestem z wami koledzy ratownicy. Jak to od dawna wiadomo pijak pijakiem może być całe życie ale niedaj Boże jak coś mu się stanie to okazuje się bardzo dobrym człowiekiem, przykładnym ojcem i jedynym żywicielem rodziny. Z doświadczenia wiem, że osoby pod wpływem zazwyczaj nie chcą jechać do szpitala. Więc niech mi te wszystkie filozofy powiedzą co w takiej sytuacji? Na siłe pijaka do karetki pakować to napaść. Zostawisz takiego, to narażasz się na narażenie życia lub zdrowia. Czekam na twórcze odpowiedzi
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Longer napisał:
Jestem z wami koledzy ratownicy. Jak to od dawna wiadomo pijak pijakiem może być całe życie ale niedaj Boże jak coś mu się stanie to okazuje się bardzo dobrym człowiekiem, przykładnym ojcem i jedynym żywicielem rodziny. Z doświadczenia wiem, że osoby pod wpływem zazwyczaj nie chcą jechać do szpitala. Więc niech mi te wszystkie filozofy powiedzą co w takiej sytuacji? Na siłe pijaka do karetki pakować to napaść. Zostawisz takiego, to narażasz się na narażenie życia lub zdrowia. Czekam na twórcze odpowiedzi
Sprowokować go, a potem wezwać Policję, że się awanturuje. A w ogóle do każdego pijaka wzywać Policję. Wytrzeźwieje, zgrzecznieje.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ludzie jeżeli nie znacie realiów to nie komentujcie!!!!Bo prawda wygląda tak że jak nic sie nie dzieje to każdy z was ma w du*** pijaka który siedzi naje... na chodniku czy leży w rowie udajecie ze e widzicie a jak sie przekręci to wielka afera wszyscy zabierają głos , że to wina ratownikiów bo nie zabrali do szpitala a to był porządny człowiek... śmieszne to dla mnie!!!!!!!!!!!!!! rodzina zwietrzyła że można wyrwać kase z odszkodowania i chuczy...a winę trzeba na kogoś zrzucić to czemu nie na ratowników zawsze trzeba znależć jakiegoś kozła ofiarnego paranoja jak dla mnie to nie pierwsza i nie ostatnia taka sprawa ale według mnie to winić trzeba za to system że jest coraz więcej takich pijaczków którzy nie mają pracy ubezpieczenia a na ich lecenie wydaje się cięzkie pieniądze bo karzdy się ubezpiecza żeby nie paść ofiarą głupiego i prawa i ne zostać ukaranym za niedopatrzenie albo jakieś zaniechanie a tak na prawde to system i ludzie rządzący nie robią nic żeby takie sytuacje eliminować oni tylko szukają winnych ŚMIESZNE !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
WSZYSCY PIJACY DO SZPITALA!! LECZYĆ ZA DARMO I RENTA Z POWODU ALKOHOLIZMU NA WÓDĘ. WITAM W POLSCE
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wszystkim pijakom,ktorzy zajmuja czas biednym zpracowanym ratownikom wlalabym tyle do gardla ze nie bylo by po co juz wiecej przyjezdzac!!!!!!Tylko czas marnotrawia a ktos naprawde moglby byc w niebezpieczenstwie!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
K..wy, bo tak nas często nazywają ci słodcy, niewinni pacjenci, którym cała służba zdrowia musi ratować życie i ich zgniłe trzustki. Dodam tylko, że nie pracuję na toksykologii, więc teoretycznie nie powinienem mieć z nimi kontaktu. Niestety, są codziennymi gośćmi w szpitalnym oddziale ratunkowym. Mamy dyżury, na których 9 na 10 pacjentów w nocy to osoby pod wpływem alkoholu, często używające agresji słownej i fizycznej w stosunku do personelu. NIE CHCĄCE SIĘ LECZYĆ!!! Przywiezieni do szpitala, bo policja nie ma z nimi co zrobić. "Postępowanie ratowników ocenił biegły z dziedziny ratownictwa medycznego" - co to za palant, dajcie nazwisko??? "Częsty błąd ratowników" - na jakich badaniach naukowych czy statystykach opiera swoje twierdzenie??? "Szpital zawiadomił prokuraturę" - a kto to jest szpital, ile ma lat, jakie doświadczenie zawodowe i kto mu zalazł za skórę??? Mówię nie dla BEZPŁATNEGO leczenia pijaków!!! Uczciwie pracujący ludzie stoją tygodniami w kolejkach do poradni, później tygodniami w kolejce na badania specjalistyczne, i znów do poradni parę tygodni. Jeśli są ciężko chorzy często w akcie desperacji płacą krocie za prywatne wizyty. A banda tych pijących pasożytów społecznych przywieziona do szpitala dostaje "full serwis" medyczny od ręki za darmo. Mało który z nich pracuje, większość do bezrobotni, lub renciści. Gdzie tu sprawiedliwość???? Lublin jest chyba jednym z niewielu dużych miast w Polsce, gdzie nie funkcjonuje izba wytrzeźwień. Podpici jegomościowie, którzy nie potrafią samodzielnie wrócić do domu, zapomnieli ile mogą wypić, nie wiedzą z kim siadać do kieliszka albo dostają świra po gazie, zazwyczaj dochodzą do siebie w szpitalnych oddziałach ratunkowych. I kto za to płaci? Cytując: "Pan płaci, pani płaci, społeczeństwo... społeczeństwo płaci!" - ze składki zdrowotnej, bo Pani Minister zrobiła im prezent przed wyborami, i nie wolno od kilku miesięcy obciążać kosztami leczenia pacjentów, u których do urazu doszło w skutek przyjmowania środków psychoaktywnych (alkoholu, narkotyków, itd.) Pół biedy, jeśli delikwent nie ma urazu - trafi pewnie na toksykologię. Małe zadrapanie na głowie i staje się natychmiast pacjentem szpitalnego oddziału ratunkowego, blokując miejsca przeznaczona dla naprawdę chorych, uprzykrzając swoim wulgarnym zachowaniem pobyt w szpitalu innym pacjentom. Nachlałeś się, rozwaliłeś łep - to płać w własnej kieszeni za leczenie, albo leżakuj "na dołku"!!! Bo inni, naprawdę poważnie chorzy, nie mogą normalnie dostać się do lekarza w ramach swojego ubezpieczenia!!! Czy więc już niedługo przyjdą czasy, w których każdy człowiek "pod wpływem" będzie trafiał obowiązkowo do szpitala? Może wcześniej powinien zostać wprowadzony przymus leczenia osób nadużywających alkoholu, tak jak w dawnym ZSRR??? Co na to tajemniczy PAN BIEGŁY??? Ratownicy niech robią co do nich należy - pomagają przede wszystkim osobom, które uległy wypadkom i nagłym zachorowaniom, a nie włóczą się po sądach przez jełopów, którzy na własne życzenie "ruskim spirytusem" odbierają sobie życie i nie chcą jechać do szpitala!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
może warto przypomnieć nazwiska menedżerów miasta Lublina, autorów pomysłu likwidacji izby wytrzeźwień ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Andrzej napisał:
Oczywiście "to nie wina ratowników" (celowo nie piszę medycznych). Mogli przyjechać do człowieka z zawałem serca który wcześniej wypił setkę wódy i też nie zabrali go do szpitala bo wyczuli alkohol? Banda kretynów ważniejsza od lekarza. Im głupszy tym ważniejszy. Mam nadzieję że wywalą ich z pracy a i sąd też im coś dołoży.
pomyśl ułomny człowieku zanim coś napiszesz!!!??? sam jestem ratownikiem sam mam rodziców alkoholików, nie znasz realiów to nie oceniaj, a i tak jak będziesz miał wypadek to z płaczem wykręcisz 999!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Skoro taki komentarz , to poco ten zawód wybrany?, ratownik medyczny jak sama nazwa wskazuje ratóje zycie, jeśli nie ma Pan/pani ochote ratować pod tym względem jaki komentarz to po co być w tym zawodzie, to jest śmieszne, myśle że by być ratownikiem medycznym to trzeba mieć powołania,i chęć a nie nażekać : wg.ten komentarz jest wg.mnie wredny.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
masakra,ludzie... mnie interesuje medycyna ale ja wolę się upewnic czy mam powołanie a nie potem nażekać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
pomodlę się za was ratowników,o powołania
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
do K..w napisał:
to poco ten zawód wybrany?,
Co ty wiesz o powołaniu??? Wyjaśniając: nie jestem z wykształcenia ratownikiem, ani nie wykonuję tego zawodu. Pracuję z tymi ludźmi i szanuję ich robotę. Idąc do szkoły medycznej nikt mnie nie pytał o powołanie ;-))) Były wolne miejsca, to mnie przyjęli. Ripostując: Na innych uczelniach było trudniej, bo wszyscy wspaniali ludzie, filantropi z POWOŁANIEM poszli na prawo, ekonomię, marketing, politologię itd. Dziś w swojej wspaniałej dobroduszności przekładają papierki za grubą kasę, albo kombinują jak tu kogoś naciąć w interesach lub zabłysnąć przebiegłością w sądzie. Zatrudniałem się w szpitalu, a ten chory system spowodował, że faktycznie pracuję na izbie wytrzeźwień. I co ty na to, specjalistko od powołań???
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
do K..w napisał:
to poco ten zawód wybrany?,
Co ty wiesz o powołaniu??? Wyjaśniając: nie jestem z wykształcenia ratownikiem, ani nie wykonuję tego zawodu. Pracuję z tymi ludźmi i szanuję ich robotę. Ripostując: Idąc do szkoły medycznej nikt mnie nie pyta o powołanie ;-))) Są wolne miejsca, to przyjmują. Na innych uczelniach jest trudniej, bo wszyscy wspaniali ludzie, filantropi z POWOŁANIEM idą na prawo, ekonomię, marketing, politologię itd. Ich powołaniem jest zapewne przekładanie papierków za grubą kasę, albo kombinowanie, jak tu kogoś naciąć w interesach lub zabłysnąć przebiegłością w sądzie, unikając odpowiedzialności za swoje niecne poczynania. Ich wspaniały charakter każe im nieustannie pochylać się na ulicy, nad każdym leżącym pijakiem, aby spełnić swój moralny obowiązek, sprawdzić stan jego zdrowia i wezwać fachową pomoc. A poważnie: Ludzie zatrudniali się w szpitalu, a ten chory system spowodował, że faktycznie pracują na izbie wytrzeźwień. Ich zakłady pracy idą w długi, nie płacą terminowo i tak marnych poborów, bo nikt nie chce finansować leczenia nieubezpieczonych pijaczków z meldunkiem. A ile ty jesteś gotowa dać ze swojego portfela na taki "szczytny" cel odmawiając swoim dzieciom różnych potrzebnych im rzeczy??? I co ty na to, specjalistko od powołań???
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...