Ratusz będzie walczył o ogródki działkowe przy ul. Kazimierza Wielkiego

Nie ładnie Panie Prezydencie. Jakby Panu ktoś zabrał własność prywatną i nie chciał oddać? Nie ładnie tak zabraniać komuś korzystać ze swojej własności. To ewidentne działanie na szkodę jednostki, działa Pan na korzyść grupki działkowiczów, którzy nie są, nigdy nie byli i mieli być właścicielami tego ternu. Miasto dało im w dzierżawę coś co przejęło bezprawnie. Na miejscu właścicieli starałbym się o sądowy zakaz zmiany planu zagospodarowania i oczywiście o odszkodowanie za bezprawne przejęcie i użytkowanie przez 20 czy 30 lat.

każdy prezydent miasta ma działać w interesie miasta do samego końca to chyba oczywiste? każdy normalny prezydent będzie walczył o te działki do samego końca

bez apelacyjnie do końca jej albo mojego

Powiem szczerze - czułbym się zawiedziony gdyby prezydent oddał ot tak po prostu, bez jakiejkolwiek walki, te działki. Żuk działa w tej sprawie na korzyść mieszkańców miasta a nie jakichś ludzi, którzy od dawna siedzą w Ameryce albo Bóg wie gdzie jeszcze i nagle sobie przypomnieli o działce w Lublinie.

Nie ładnie Panie Prezydencie. Jakby Panu ktoś zabrał własność prywatną i nie chciał oddać? Nie ładnie tak zabraniać komuś korzystać ze swojej własności. To ewidentne działanie na szkodę jednostki, działa Pan na korzyść grupki działkowiczów, którzy nie są, nigdy nie byli i mieli być właścicielami tego ternu. Miasto dało im w dzierżawę coś co przejęło bezprawnie. Na miejscu właścicieli starałbym się o sądowy zakaz zmiany planu zagospodarowania i oczywiście o odszkodowanie za bezprawne przejęcie i użytkowanie przez 20 czy 30 lat.

idąc tym torem myślenia musielibyśmy oddać znacznie większą część terenów Lublina pierwotnym właścicielom. Niestety ale historii nie odwrócisz.

przecież właściciele tych ziem dostali już odszkodowania i to wcale nie małe a teraz jeszcze chcą zwrotu działek - żałosne

a jesteś pewien, że to było uczciwe i godziwe odszkodowanie ,wówczas zabierali ZA DARMO lub przysłowiowe GROSZE ,kto stracił tereny ten wie  

Nie ładnie Panie Prezydencie. Jakby Panu ktoś zabrał własność prywatną i nie chciał oddać? Nie ładnie tak zabraniać komuś korzystać ze swojej własności. To ewidentne działanie na szkodę jednostki, działa Pan na korzyść grupki działkowiczów, którzy nie są, nigdy nie byli i mieli być właścicielami tego ternu. Miasto dało im w dzierżawę coś co przejęło bezprawnie. Na miejscu właścicieli starałbym się o sądowy zakaz zmiany planu zagospodarowania i oczywiście o odszkodowanie za bezprawne przejęcie i użytkowanie przez 20 czy 30 lat.

Oddać co nie wasze darmozjady. Działkowcy jak chca to niech odkupią ziemię od właścicieli i problem z głowy

Oddać co nie wasze darmozjady.

 pętaku, nie wyzywaj ludzi-działkowców  bo nie m,asz pojęcia w temacie więć zamknij ryło puki czas.

Oczywiście większość się wypowiadających nie ma zielonego pojęcia o temacie. Te tereny to była własność zwykłych polskich chłopów, nie Żydów i nie bogaczy z arystokratycznymi nazwiskami. A odszkodowania jakie wtedy ludzie dostawali to była równowartość paczki papierosów albo bochenka chleba.

Naiwniacy, wierzcie Żukowi w jego zapewnienia.

Warto dobrze się przyjrzeć bo nie zawsze jest tak jak myślimy. Rodzina mojego szwagra na obrzeżach Warszawy miała gospodarstwo, państwo w zamian za wywłaszczenie dało im 3 mieszkania bo wtedy tyle ta ziemia była warta dziś jest to teren w centrum miasta i warta 30 takich mieszkań czy mogą mówić że ich okradziono.

Naiwniacy, wierzcie Żukowi w jego zapewnienia.

  no ja jakoś dziwnie wolę wierzyć Żukowi(bo zdecydowaną większość obietnic spełnia) niż obietnicom PiS(dać wszystko i wszystkim tylko nie wiadomo skąd na to wziąć pieniądze)