Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Ratusz chce przyciągnąć studentów portalem

Utworzony przez Don, 4 września 2011 r. o 21:01 Powrót do artykułu
Studiuj w Lublinie. Pracuj gdzie indziej. I tyle w tym temacie. Dopóki ludzie po studiach nie będą mieli szansy na podjęcie normalnej pracy po ukończeniu studiów (nie na umowach śmieciowych, agencyjnych, w markecie czy innym zajęciu poniżej ich kwalifikacji) w Lublinie, próby ściągania i zachęcania do osiedlenia się tu młodych ludzi pozostaną tylko życzeniem. Lublin niestety jest miastem, w którym ogromna ilość ludzi pracuje na tzw. samozatrudnieniu - inaczej ciężko o jakąkolwiek pracę. Na zachodzie student musi opłacić sobie studia - nie ma natomiast problemu ze znalezieniem w trakcie studiów pracy, żeby moc zarobić na swoje utrzymanie. U nas? Jedno wielkie gówno. Polecam zarejestrowanie się na kilku portalach z ofertami pracy i poczytanie sobie ofert pracy, które wysyłają na maila. Po przeczytaniu kilku można śmiało zrezygnować z czytania "joemonstera" - człowiek uśmieje się po pachy samymi ofertami pracy. Inna sprawa, że młodzi po maturze często wybierają gówniane kierunki studiów w typie pedagogiki, politologii, różnego rodzaju filologii, filozofii, stosunków międzynarodowych, historii, dziennikarstwa etc. a potem wielkie zdziwienie, że nie ma dla nich pracy. Osoby czytające mój post niech nie czują się urażone jeśli studiują w/w kierunek bądź podobny - czas spojrzeć sobie w oczy i powiedzieć sobie: nikt mnie na tym zadupiu lubelskim zwanym potocznie "rynkiem pracy" z takim wykształceniem nie zatrudni. Ja pytam - po co namawiać ludzi na studia, skoro straciły w dzisiejszych czasach one na renomie i na znaczeniu? Dziś byle kretyn może pójść i zapłacić na jakiejś W(ś)ei budzie czy innej "wyspie" za "studia", nauczyć się na "egzamin" z 10 kartkowego "skryptu" (często dostarczonego przez prowadzącego zajęcia...) i napisać "pracę licencjacką", która objętością ustępuje zwykle przeciętnemu referatowi napisanemu przez studenta prawa w ramach zwykłych zajęć z KULu czy UMCSu. Miałem przyjemność poznać kilka osób, które pokończyły takie szkoły i jak biadoliły ile to od nich "wymagają" na tych "studiach". Niektóre mówiły wprost - płacę to wymagam zaliczenia - i tyle. Moja propozycja dla Radnych: dajcie sobie siana z promocją studiowania w Lublinie, bo poza rdzennymi studentami, którzy się tu urodzili raczej nikt z nich tu nie zostanie (a i tego nie wiadomo bo większość i tak woli wyjechać). Promujcie szkoły techniczne, gastronomiczne, przygotowujących do obsługi mopa (inaczej będą odwiedzać tu MOPSa), technika i zawodówki. Lubelski rynek pracy nie wymaga obecnie specjalistów. 90% ofert pracy tutaj jest skierowana do ludzi, którzy właściwie powinni umieć tylko czytać i pisać. Przedstawiciel handlowy? Nauczą jak wciskać kity na szkoleniu. Pracownik biurowy? Również. Budowlańców szkolić, w końcu "POlska w budowie". Bo dla nich praca zawsze będzie. Mój ojciec ma problem ze znalezieniem wykwalifikowanego pracownika do firmy budowlano-remontowej bo nikt z młodych się nie zna na robocie, a starego nie zatrudni bo ten z tej branży zwyczajowo zachla ryja i nie przyjdzie do pracy (zwolnił już z 10ciu takich). Chcecie promować Lublin? Promujcie szkoły średnie!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Studiować w lublinie? ......... owszem da się, ale co z trych studiów jak za pracą trzeba opuszczać miasto... więc lepiej od razu studiować w wawie i zostać na tamtym rynku pracy ... tyle na ten temat...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jw, przyciągnąć mozna ale perspektywą pracy... ratusz zabiega o jak największą liczbę studentów bo za nimi idą dotacje dla uczelni... potem absolwent niech sie "buja"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
dobre i to, przyjezdni studenci przez 5 lat zostawiają w Lublinie mnóstwo pieniędzy. Przecież trzeba zapłacić za stancję, coś jeść, pić, czymś dojezdzać. Chociaż hasło "Lublin lubelskim oxfordem" jest na wyrost. Moim zdaniem miasto powinno bardziej wspierać finansowo zadłuzony umcs i inne lubelskie uczelnie. Mam tu na mysli remont infrastruktury komunikacyjnej w rejonie miasteczka UMCS i politechniki, wspólna budowa nowoczesnych budynków - wysokich i o ciekawej architekturze, które mogłyby stać się wizytówką lubelskich uczelni, a ratusz mógłby w nich część lokali mieć dla siebie dla miejskich wydziałów czy w ogóle dla urzędu miasta. http://img638.imageshack.us/img638/1084/rektoratumcs.jpg http://img62.imageshack.us/img62/9954/rektoratumcsnowy.jpg
Ostatnio edytowany 4 września 2011 r. o 22:34
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"... przyjezdni studenci przez 5 lat zostawiają w Lublinie mnóstwo pieniędzy ..." Tak to było kiedyś, ale potem była reforma i większość kierunków to studia w systemie 3 lata + 2 lata. A po pierwszych trzech latach studenci niekoniecznie muszą mieć ochotę zostawać w Lublinie dłużej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zdolni i mądrzejsi uczniowie wybierają uczelnie w innych rejonach Polski.Uczelnie lubelskie nie cieszą się renomą i taka jest prawda choć media ich zachwalają i wywyzszają,a efekt jest odwrotny.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...