Rewolucja w rozkładzie jazdy. Nowe trasy, zmiany w numerach linii

Trolejbusy zamiast autobusow na linii nr.9......MAKABRA !!! Chyba, ze pojadą z JPII prosto w Krochmalną i dalej do Mełgiewskiej ??? Bo tak to totalna "blokada" Wileńskiej, Nartuowicza, Zamojskiej !!!

A to niby dlaczego, ma być ta blokada

Trolejbusy zamiast autobusow na linii nr.9......MAKABRA !!! Chyba, ze pojadą z JPII prosto w Krochmalną i dalej do Mełgiewskiej ??? Bo tak to totalna "blokada" Wileńskiej, Nartuowicza, Zamojskiej !!!

znalazł sie kolejny "fachowiec"

Niestety, mam jak najgorsze oczekiwania co do tej "rewolucji". Przypuszczalnie ZTM ma już ułożoną siatkę nowych połączeń, a te zapowiadane na wiosnę "konsultacje" z mieszkańcami to zwykły pic na wodę. Nie ma się co oszukiwać, lublinian czeka potworny rozgardiasz i co najmniej pogorszenie albo i likwidacja dotychczas istniejących zupełnie przyzwoitych połączeń z domu do miejsca pracy, uczelni, szkoły, przedszkola, zakupów czy zajęć dodatkowych.

ZTM moim zdaniem nie powinien aż tak bardzo bawić sie w żonglerke numerkami,i powinien zostawić stary system numeracji który funkcjonuje od połowy lat 80-siątych i ma sie dobrze.Czyli linie dzienne autobusowe od 1 do 99 a linie trolejbusowe 150 w góre.Owszem należy poprawić siatke połączeń żeby była dostosowana do potrzeb ludzi którzy codziennie z naszej komunikacji miejskiej korzystają jeżdżąc do pracy i do szkoły,a nie dla tege że ZTM ma takie widzimisie. Reasumując nowe linie autobusowe i trolejbusowe tak,z takim sposobem numeracji jak jest w chwili obecnej( 9,20,56 i inne linie które mają być przejęte przez trolejbusy,chodzą słuchy że 10,57,17 i 39 powinny dostać numeracje od 160 w góre).A tylko nowo powstałe linie powinny mnieć nowe numery żeby ludziom nie utrudniać życia,bo komunikacja miejska nie jest dla ZTMu czy MPK tylko dla ludzi którzy z niej korzystają,którzy kupują bilety i w końcu to między innmi częściowo za naszą kase zostały zakupione nowe trolejbusy i autobusy i zostały powieszone nowe odcinki trakcji trolejbusowej.

ZTM moim zdaniem nie powinien aż tak bardzo bawić sie w żonglerke numerkami,i powinien zostawić stary system numeracji który funkcjonuje od połowy lat 80-siątych i ma sie dobrze.Czyli linie dzienne autobusowe od 1 do 99 a linie trolejbusowe 150 w góre.Owszem należy poprawić siatke połączeń żeby była dostosowana do potrzeb ludzi którzy codziennie z naszej komunikacji miejskiej korzystają jeżdżąc do pracy i do szkoły,a nie dla tege że ZTM ma takie widzimisie. Reasumując nowe linie autobusowe i trolejbusowe tak,z takim sposobem numeracji jak jest w chwili obecnej( 9,20,56 i inne linie które mają być przejęte przez trolejbusy,chodzą słuchy że 10,57,17 i 39 powinny dostać numeracje od 160 w góre).A tylko nowo powstałe linie powinny mnieć nowe numery żeby ludziom nie utrudniać życia,bo komunikacja miejska nie jest dla ZTMu czy MPK tylko dla ludzi którzy z niej korzystają,którzy kupują bilety i w końcu to między innmi częściowo za naszą kase zostały zakupione nowe trolejbusy i autobusy i zostały powieszone nowe odcinki trakcji trolejbusowej.

    Linia 56 już od dawna jest obsługiwana tylko trolejbusami hybrydowymi, na 20-tce też głównie hybrydy latają. Co do 9-tki to pomysł nie jest taki głupi, kwestia czy wystarczy "trajtków" żeby to wszystko ogarnąć bo czasami widać (i czuć...) że wyraźnie potrzeba więcej przegubowców w godzinach szczytu.   Co do samej numeracji nie zmienia się czegoś co jest dobre... Jedyne co powinni zrobić to przejrzeć poszczególne linie, dokonać drobnych korekt pod potrzeby ludzi i tyle.

Od 9 Wara!!!! Co za kretyni potrafią wymyślać takie głupoty??? Dajecie kolejne argumenty za jazdą samochodem.

Eeeetam... Zawsze prasa tak pisze. "Będzie rewolucja!!!", a potem się okazuje, że przesunęli dwa przystanki i zmienili godzinę odjazdu o świcie. Ciekawe, jak będzie tym razem :P

W sytuacja gdy zaciera się różnica między autobusem i trolejbusem chyba nie ma sensu utrzymywanie tego podziału w numeracji linii na autobusy i trolejbusy..Rewolucja w numerach powinna być już dawno. Dziwi mnie, że nie zrobiono tego wcześniej. Z drugiej strony nie powinna być to zbyt duża zmiana aby nie wprowadzić zamieszania. Uważam, że jest zbyt mało mutacji różnych linii. Logicznym wydaje się wprowadzenie numeracji trzycyfrowej zaczynającej się na 100. Wówczas można by autobusy opuszczające strefę miejską zaczynać od 200. Może ktoś by się odważył wprowadzić kilka linii przyśpieszonych w szczycie, jako mutacja istniejących linii, czyli na przykład zatrzymujących się co 2 przystanek i takie zacząć od 300 itp. Generalnie do istniejących numerów autobusów dopisać 100, a linie trolejbusowe przenumerować (bo są już linie autobusowe zaczynające się od 50) na zaczynające się od 190, bo ta numeracja jest jeszcze wolna. To byłoby czytelne i łatwe do logicznego zapamiętania. Dla przykładu: np linia 55, może mieć odmiany: z końcowym na Felinie, wówczas 155, odmianę do Świdnika wówczas 255, odmianę przyśpieszoną do Felina 355 itp. Czytelne i logiczne.  

A kto w końcu Nas będzie woził ???? Barwy komunikacji lubelskiej, linia 32, godło Miasta nad drzwiami a autobus oznakowany.... PKS Zielona Góra i tablica z rejestracyjna z tego Miasta ??? Numer boczny 6010 !!! Więc jak to jest z tą promicją Miasta Lublina...."obcy w mieście" !!!!! Panie Prezydencie !!!!

Moim zdaniem wprowadzenie rewolucji w kwestii zmian numeracji linii autobusowych i trolejbusowych jest zbędne. Większość mieszkańców jest przyzwyczajona do obecnych numerów linii i wprowadzanie zamieszania na pewno niczego nie ułatwi.

Pobolewa głowa w mpk na cholere zmieniać linię 9 na cholerne trolejbusy po co zmiany numerów nudzi się to jak to się mówi jak psu się nidzi to jaja liże

Moim zdaniem: powinni wprowadzić chociaż jedną linię, która "śmiga" po dwupasmówce : od Zbożowej/Ogrodu Botanicznego przez Dworzec PKS , Rondo Makro do Felina lub nawet Świdnika. Aby można było szybko dotrzeć np.z Dworca PKS do Felina, zamiast się "kolebotać" kilkadziesiąt minut (z przesiadkami) po pokrętnych ulicach. Oprócz tego "dodać" linie pośpieszne -np.9 pośpieszna zatrzymywała by się na najważniejszych przystankach (między innymi: Park Akademicki, Zana Leclerc, Plac Wolności, Park Bronowice, Dworzec Północny).

Moim zdaniem: powinni wprowadzić chociaż jedną linię, która "śmiga" po dwupasmówce : od Zbożowej/Ogrodu Botanicznego przez Dworzec PKS , Rondo Makro do Felina lub nawet Świdnika. Aby można było szybko dotrzeć np.z Dworca PKS do Felina, zamiast się "kolebotać" kilkadziesiąt minut (z przesiadkami) po pokrętnych ulicach. Oprócz tego "dodać" linie pośpieszne -np.9 pośpieszna zatrzymywała by się na najważniejszych przystankach (między innymi: Park Akademicki, Zana Leclerc, Plac Wolności, Park Bronowice, Dworzec Północny).

Ty tak na serio? "Pospieszna" linia? Przecież to jest śmieszne, niby jak sobie to wyobrażasz? Już i tak wystarczający zamęt jest, np. w przypadku linii 55, przy której pojawiają się literki--a to Felin Europark, a to Świdnik Helikopter, a to Felin ale okrężną trasą i ludzie się gubią, o kierowcach, szczególnie tych młodych lepiej nie mówić... Poza tym dla Ciebie najważniejszym przystankiem może być Leclerc, a dla kogoś innego Perłowa czy Mełgiewska i zaraz kolejny problem.

szybki tramway by sie przydal ze wschodu na zachod oraz polnoc poludnie, lub kolej obwodowa dookola Lbn i przystanki przy koncowych linii autobusowych. i nie opowiadac, ze to bzdury, bo Olsztyn odbudowuje siec linii tramwajowych a gorki nie przeszadzaja w Lizbonie czy San Francisco. Z reszta co to za gorki ? smiech na sali :)

mam nadzieję, że zrobią coś z linią 3. Czasami opóźnienia tego autobusu są naprawdę nie do zniesienia. Czeka się kilkanaście minut, czasami jakiś kurs w ogóle wypada. Autobus ma do przejechania całe miasto, z Dąbrowicy do Głuska/Dominowa, więc jak się ma nie spóźniać. Nie wspomnę już  tym, że w godzinach kiedy jest najwięcej pasażerów puszczają najstarsze autobusy,w których jest bardzo mało miejsca, a do tego są obsmarowane graffiti i huczą na całe miasto. To już przesada. Do tego wydaję mi się, że to jedyna linia, na której można się jeszcze przejechać tym przeżytkiem. 

Ja w imieniu mieszkańców Motycza, Radawca, Matczyna, Konopnicy również proszę o linię. 

w imieniu mieszkańców gminy Konopnica i Wojciechów może wreszcie ktoś pomyśli o wydłużeniu lini 85  z OSP MOTYCZ LEŚNY  do PALIKIJE  kościół sklep tak jak było dawno temu  jak jeszcze jeżdziło parę kursów MPK z lublina.Rano przed godz 7 i 8 busy nie wszystkich zabieraja z przystanków w Palikijach i Sporniaku ,trzeba cos z tym zrobić tak dalej być nie może przecież wojtowie gmin powinni sie dogadać w tej sprawie przecież 3km dalej czy 8km dalej trasa mogła by powstac problem narasta a tego nikt nie widzi czy udaje zróbcie coś w tym kierunku my dużo nie chcemy tylko dojeżdżać do pracy ,szkoły.

Jak bym dojechał 12 na 5 do pracy to by było fajnie ale takiej zmiany nie zrobia

Ty tak na serio? "Pospieszna" linia? Przecież to jest śmieszne, niby jak sobie to wyobrażasz? Już i tak wystarczający zamęt jest, np. w przypadku linii 55, przy której pojawiają się literki--a to Felin Europark, a to Świdnik Helikopter, a to Felin ale okrężną trasą i ludzie się gubią, o kierowcach, szczególnie tych młodych lepiej nie mówić... Poza tym dla Ciebie najważniejszym przystankiem może być Leclerc, a dla kogoś innego Perłowa czy Mełgiewska i zaraz kolejny problem.

 

Ty tak na serio? "Pospieszna" linia? Przecież to jest śmieszne, niby jak sobie to wyobrażasz? Już i tak wystarczający zamęt jest, np. w przypadku linii 55, przy której pojawiają się literki--a to Felin Europark, a to Świdnik Helikopter, a to Felin ale okrężną trasą i ludzie się gubią, o kierowcach, szczególnie tych młodych lepiej nie mówić... Poza tym dla Ciebie najważniejszym przystankiem może być Leclerc, a dla kogoś innego Perłowa czy Mełgiewska i zaraz kolejny problem.

Akurat nie Leclerk -bo tam nie lubię jeździć... Tak, pośpieszna linia jak najbardziej -aby można było szybko dojechać z jednego końca miasta do drugiego. Nie udawaj, że nie wiesz o co chodzi z tymi ważniejszymi przystankami... Przecież np.autobus międzymiastowy (pośpieszny) też nie staje "na wioskach" -a dla niektorych wioski są równie ważne. Jakoś w okolicach Katowic jeżdżą autobusy pośpieszne i przyśpieszone -i chyba nikt "nie jęczy" w kwestionowaniu "ważności" przystanków... Natomiast w Świdniku jeden przystanek (w Centrum) dla autobusu MPK/ZTM pośpesznego.