Rodzice: Szkoła sfałszowała dzienniki. Powiadomiliśmy prokuraturę

wszyscy nauczyciele, którzy nie bali się wyrazić w tej szkole swojego zdania musieli z niej odejść. Daniewska wiele razy doprowadziła do płaczu niejednego z nich. Często zdarzało się, ze moje dziecko wracało do domu i mówiło ze jakaś nauczycielka płakała przez panią dyrektor. Dlatego też zabrałam je z tego zakładu psychiatrycznego. Teraz widac, że odżyło i w ogóle nie tęskni za starą szkołą. Oby tak dalej pani Daniewska!

Teraz narzekacie, a kto głosował na PO i Żuka?

idealny scenariusz do trudnych spraw

To nie jedyny ,,dziwny przypadek"-przy zapisach do klasy pierwszej na rok 2011/20012 niektóży rodzice zrezygnowali z zapisów dzieci do pierwszej klasy w szkole Nr 39 z uwagi na osobowość Pani dyrektor. Drugim kuriozum jest to, że Pani dyrektor nie przekazała sali gimnastycznej istniejącemu przedszkolu lecz tylko łaskawie ja udostępnia-szkoła posiada nową salę gimnastyczną i bez uszczerbku mogła by przekazać starą przedszkolu. Swoją drogą przedszkole funkcjonuje w skandalicznie ciasnych pomieszczeniach a szatnia dla dzieci to jest kuriozum-co na to Prezydent naszego miasta???

Powiem tak. Pracowałem w tej chorej szkole kilka lat. To co tam się wyprawia to przechodzi wszelkie ludzkie pojęcie. Nie mniej jednak bardzo dziwi mnie fakt, że wszyscy a na pewno w większości, którzy tam pracują pozwalają sobie na głowę wchodzić i chyba uwielbiają wręcz jak ktoś ich gnębi psychiczne… taki rodzaj „masochizmu”. Zdaję sobie sprawę, że w dobie czasów obecnych jest ciężko z pracą, ale wiem z własnego doświadczenia, że jak się bardzo czegoś chcę i pragnie zmiany to jest to możliwe. Szkoła piękna, wyposażona a z drugiej strony obłudna i fałszywa, gdzie człowiek traktowany jest jak robol, przedmiot, który ma według Pani Dyrektor przynosić tylko efekty. Nie będę się rozpisywał, bo na ten temat można napisać powieść. Jednak muszę powiedzieć, że najbardziej rani mnie fakt, że wszyscy pracujący w tej szkole i całe to śmieszne wręcz żenujące Kuratorium w Lublinie wie co tam się dzieję a nic w tym kierunku nie robi. Na koniec mogę powiedzieć tyle, że współczuje każdemu kto tam pracuję. Praca jest bardzo ważna, ale chyba zdrowie najważniejsze. Zmagałem się przez półtora roku z nerwicą, która była efektem pracy w tamtejszej szkole. Słyszałem często: musisz złapać dystans! Jednak nie wszyscy potrafią sobie z tym poradzić… a czy można w ogóle złapać dystans do faktu poniżania drugim człowiekiem???

Jeśli sprawa będzie toczyła się nadal, to chętnie osobiście pofatyguję się do kuratorium i zdam relacje z moich osobistych doświadczeń z tego zadziwiającego wręcz chorego miejsca. Nie ma w słowniku kulturalnych słów, aby dostatecznie obelżywie określić postępowanie Pani Dyrektor!

po za tym ze wasze wpisy sie milo czyta nic z nich nie wynika mozemy dalej narzekac a bedzie dalej tak jak jest !!!! TRZEBA DZIALAC DRODZY !!!!

Po straciu z ową Panią Daniewską miałam wiele nieprzyjemności,co doprowadziło do uszczerbku w moim stanie zdrowia.Mam nadzieje,że ktoś w końcu usunie tę kobietę ze stanowiska dyrektora.Najgorszy pedagog jakiego znam.Trzymam kciuki za rodziców!

Hmm co ja mogę powiedzieć na temat tej szkoły.. chodzilam jeszcze jak była stara szkoła. Teraz mialam tylko zaszczyt przyjsc po siostrzenice. Tam co sie dzieje to jest masakra. Każde dziecko albo wiekszosć narzeka na prace tej Pani dyrektor. Jest strasznie wstretna medna która myśli ze może wszystko. Wywalała nauczycieli za to że miała za duzo do powiedzenia i miala swoje zdanie któree ten Pani nie odpowiadało,albo sytuacja ze nauczycielka miala 3 za duzo kolczyki w uchu. Tam jest jeden wielki bałagan w którym rzadzi Daniewska.Kazdemu będe mowić ze do tej szkoly nie ma co isc bo to masaaakraa!! A Daniewska tyle co miała juz spraw zawsze byłt wyciszane bo ma "chody" i to wszedzie nikt jej nic nie zrobi. tyle powiem .

Od wielu lat ustawiane są przez dyrektorkę klasy. Dzieci już na samym starcie nie będąc jednego dnia wszkole wysegregowane zostają jak kurczaki na tych z tak zwanych dobrych domów i całą resztę. Sprawa jest ewidentna wystarczy przeanalizować wyniki osiągane przez klasy A i B ale dla kuratoriu sprawa nie istnieje!!!!! Ta sprawa jest bez sporna tam są liczby które wystarczy odczytać. Do dzisiaj w Zemborzycach była zmowa milczenia i nikomu nie wystarczyło odwagi, żeby pomóc naszym dzieciom w których pokładamy nadzieję i nasze marzenia. Jak to możliwe, że księża będący na co dzień w szkole nie reagują na ordynarne zachowania dyrektorki ale oni potrafią tylko z ambony się czepić szaraków. Jak to możliwe, że rady rodziców przez wiele lat nie potrafiły powalczyć o szkołę dla wszystkich dzieci nie tylko z tych tak zwanych dobrych domów. Kto podnosił rękę za kolejnym kadencjami Daniewskich czy w Zemborzycach nie jest już pora na zmiany i zdrowy rozsądek? Nie chodzi tu o to żeby podstawić taczkę pod szkołę bo nasze dzieci sporo widziały już scen, których mury szkoły nigdy nie powinny słyszeć. Jesteście jak te kamienie leżące przed szkoła wszystko widzą ale milczą. Dużo wyżądzono zła ludziom w tej szkole pod przykrywką dobra naszych dzieci.

rodzicc napisał:

wszyscy nauczyciele, którzy nie bali się wyrazić w tej szkole swojego zdania musieli z niej odejść. Daniewska wiele razy doprowadziła do płaczu niejednego z nich. Często zdarzało się, ze moje dziecko wracało do domu i mówiło ze jakaś nauczycielka płakała przez panią dyrektor. Dlatego też zabrałam je z tego zakładu psychiatrycznego. Teraz widac, że odżyło i w ogóle nie tęskni za starą szkołą. Oby tak dalej pani Daniewska!

Proszę nie być śmiesznym! Chodziłam do tej szkoły cała podstawówkę i gimnazjum i wcale nie czuję się jakbym była jak to Pani uznała w "zakładzie psychiatrycznym"! Bez przesady! Jestem zadowolona z tej szkoły i teraz chodzę do jednej z najlepszych szkół w Lublinie. To prawda, Pani Daniewska prowadzi tą szkołę twardą ręką ale to daje swoje efekty. W innych gimnazjach dzieciaki w 1 klasie są w stanie się upić, i przyjść pijane na dyskotekę szkolną, tu tak nie ma, bo Pani Daniewska tego pilnuje. Wolałaby Pani żeby Pani dziecko chodziło po szkole na piwo? Tu nie ma takiej opcji! I Ja, przez całe 9 lat, jakie spędziłam w tej szkole, nigdy nie widziałam żeby nauczyciel płakał przez Panią Daniewską. Trochę rozumu.

Typowy pływak żółtobrzeżek!!! Łukaszenko też chce dobrze ale mu jakoś nie wychodzi......

Nauczyciel napisał:

Powiem tak. Pracowałem w tej chorej szkole kilka lat. To co tam się wyprawia to przechodzi wszelkie ludzkie pojęcie. Nie mniej jednak bardzo dziwi mnie fakt, że wszyscy a na pewno w większości, którzy tam pracują pozwalają sobie na głowę wchodzić i chyba uwielbiają wręcz jak ktoś ich gnębi psychiczne… taki rodzaj „masochizmu”. Zdaję sobie sprawę, że w dobie czasów obecnych jest ciężko z pracą, ale wiem z własnego doświadczenia, że jak się bardzo czegoś chcę i pragnie zmiany to jest to możliwe. Szkoła piękna, wyposażona a z drugiej strony obłudna i fałszywa, gdzie człowiek traktowany jest jak robol, przedmiot, który ma według Pani Dyrektor przynosić tylko efekty. Nie będę się rozpisywał, bo na ten temat można napisać powieść. Jednak muszę powiedzieć, że najbardziej rani mnie fakt, że wszyscy pracujący w tej szkole i całe to śmieszne wręcz żenujące Kuratorium w Lublinie wie co tam się dzieję a nic w tym kierunku nie robi. Na koniec mogę powiedzieć tyle, że współczuje każdemu kto tam pracuję. Praca jest bardzo ważna, ale chyba zdrowie najważniejsze. Zmagałem się przez półtora roku z nerwicą, która była efektem pracy w tamtejszej szkole. Słyszałem często: musisz złapać dystans! Jednak nie wszyscy potrafią sobie z tym poradzić… a czy można w ogóle złapać dystans do faktu poniżania drugim człowiekiem???

To całkiem jak w Kraśniku w jednej z podstawówek w samym środku miasta. Ale pomocy w kuratorium też nie należy oczekiwać: wszak kurator z Kraśnika i też kiedyś fałszował dokumentację...a i księgowego skazanego za przekręty zatrudnił...bagno w lubelskiej oświacie rozrasta się jak perz w ogródku.

robert napisał:

Od wielu lat ustawiane są przez dyrektorkę klasy. Dzieci już na samym starcie nie będąc jednego dnia wszkole wysegregowane zostają jak kurczaki na tych z tak zwanych dobrych domów i całą resztę. Sprawa jest ewidentna wystarczy przeanalizować wyniki osiągane przez klasy A i B ale dla kuratoriu sprawa nie istnieje!!!!! Ta sprawa jest bez sporna tam są liczby które wystarczy odczytać. Do dzisiaj w Zemborzycach była zmowa milczenia i nikomu nie wystarczyło odwagi, żeby pomóc naszym dzieciom w których pokładamy nadzieję i nasze marzenia. Jak to możliwe, że księża będący na co dzień w szkole nie reagują na ordynarne zachowania dyrektorki ale oni potrafią tylko z ambony się czepić szaraków. Jak to możliwe, że rady rodziców przez wiele lat nie potrafiły powalczyć o szkołę dla wszystkich dzieci nie tylko z tych tak zwanych dobrych domów. Kto podnosił rękę za kolejnym kadencjami Daniewskich czy w Zemborzycach nie jest już pora na zmiany i zdrowy rozsądek? Nie chodzi tu o to żeby podstawić taczkę pod szkołę bo nasze dzieci sporo widziały już scen, których mury szkoły nigdy nie powinny słyszeć. Jesteście jak te kamienie leżące przed szkoła wszystko widzą ale milczą. Dużo wyżądzono zła ludziom w tej szkole pod przykrywką dobra naszych dzieci.

To proszę nie posyłać dziecka do tej szkoły jak tak źle. Ja tam chodziłam przez 9 lat i mi się podobało

Można zarządzać szkołą w sposób zdecydowany ale nie widzieć ilu rodziców nauczycieli pracowników zostało w sposób pogardliwy i łajdacki potraktowany to trzeba się postarać. Masz niezłe klapki na oczach.

Była uczennica napisał:

Proszę nie być śmiesznym! Chodziłam do tej szkoły cała podstawówkę i gimnazjum i wcale nie czuję się jakbym była jak to Pani uznała w "zakładzie psychiatrycznym"! Bez przesady! Jestem zadowolona z tej szkoły i teraz chodzę do jednej z najlepszych szkół w Lublinie. To prawda, Pani Daniewska prowadzi tą szkołę twardą ręką ale to daje swoje efekty. W innych gimnazjach dzieciaki w 1 klasie są w stanie się upić, i przyjść pijane na dyskotekę szkolną, tu tak nie ma, bo Pani Daniewska tego pilnuje. Wolałaby Pani żeby Pani dziecko chodziło po szkole na piwo? Tu nie ma takiej opcji! I Ja, przez całe 9 lat, jakie spędziłam w tej szkole, nigdy nie widziałam żeby nauczyciel płakał przez Panią Daniewską. Trochę rozumu.

Pani Dyrektor ??? autowpis??

Przed wyborami pan Leszek wysyłal sms-sy z prośbą o głos. Motywował to słowami cyt:" zawsze kiedy mogłem pomagałem i bede pomagał...".Teraz my prosimy o wywiazanie sie z tej deklaracji i pomoc w usunieciu pana żony z tej szkoły. Przez nią płakali nie tylko nauczyciele ale również rodzice i uczniowie. Nikt tak jak pani dyrektor nie potrafi poniżyc drugiego człowieka, odebrać mu motywację do pracy i nauki, zastraszyć i wmówic ze winny jest on sam - nigdy ONA. W jednym roku ucieka z pracy szesnastu nauczycieli- czy to pana panie radny nie zastanowiło? W ciągu roku trzykrotnie zmienia sie nauczyciel z danego przedmiotu- to tez normalne? Czas sie pożegnać...

Przecież wszyscy wiemy że i tak nikt nic z tym nie zrobi... Ja też byłam uczennicą tej szkoły i uwierzcie lepszego i bardziej kochanego nauczyciela od P. Daniewskiej nie było. To była nasza najukochańsza "GRAŻYNKA" .Zmieniła się odkd została dyrektorem szkoły. Czasami jak na nią patrzę to mi jej po prostu szkoda, ona jest w gruncie rzeczy nieszczęśliwa... Szkoła to całe jej życie, rządzi nią twardą ręką choć powinna wiedzieć że ludzie którymi rządzi mają uczucia, mają rodziny i swoją godność. Wielu wspaniałych pedagogów odeszło bo nie wytrzymali... Zabrano przez to naszym dzieciom szansę na ciekawą naukę. Mam jeszcze żal do P.Dyrektor żal za to że Nas mieszkańców Zemborzyc nazywa "wsiowymi" choć ta wieś tak dużo dla niej zrobila.

igrek napisał:

mąz Daniewskiej to radny miejski LESZEK DANIEWSKI,doktorat zrobil w Moskwie czy w MInsku na białorusi.i wasy ma jak Lukaszenka........

Tak, zwłaszcza te wąsy go dyskredytują. Gdyby ich nie miał to co innego...

Chodzę do tej szkoły i mi też z z zachowania bardzo dobrego wyszło dobre, chociaż nauczyciele dostali kartkę z propozycjami zachowań i wszyscy proponowali mi wzorowe, tylko dwóch bardzo dobre. Ja mimo wszystko zostaję w tej szkole do końca gimnazjum, bo owszem, dyrektorka jest podła dla nauczycieli, których nie lubi, ale szkoła jest zadbana, nie śmierdzi tam, jest czysta, woźne pilnują kto wychodzi ze szkoły w czasie lekcji a na korytarzach zawsze są dyżury. W szkołach w mieście, np. jak otworzy się drzwi do łazienki to wypada na korytarz okropny smród, w klasach śmierdzi i jest o wiele bardziej brudno niż w naszej szkole, ale nie można mieć wszystkiego, jak ładna szkoła to atmosfera gorsza a w innych szkołach jest na odwrót. Dyrektorka jest żoną polityka, więc szkoła dostaje dużo pieniędzy na realizowanie różnych projektów i tablic interaktywnych co jest z pewnością dobre dla nas. Widziałam osobiście kilku nauczycieli, którzy płakali po rozmowach z dyrektorką. Jednak uważam, że szkoła jest prowadzona dobrze a dzieci są tam dobrze traktowane, bo jeśli rodzicom coś nie spodoba, idą do dyrektorki i załatwiają sprawę a wszystko jest tak jak wcześniej! Mi się tu podoba i nie zamierzam zmieniać szkoły. Zachęcam uczniów do zapisywania się do tej podstawówki, gimnazjum, ale nie polecam jej nauczycielom, bo tak na prawdę na koniec roku nikt nie pozwoli dyrektorce na takie głupoty. Te podania składali rodzice, którzy na prawdę trochę wyolbrzymiają każdy błąd dyrektorki i uważają, że w innych szkołach jest idealnie! Więc jeszcze raz mówię: Zachęcam do zapisywania tu uczniów, ale nie zachęcam nauczycieli do pracy w tej szkole.