***teatrnn.pl/leksykon/artykuly/cmentarz-zydowski-na-wieniawie-lublin/.
|
|
Pierwszy raz bylem na tym stadionie w roku 1966 na towarzyskim meczu pilkarskim Polska- Finladia 5:0 Jedna z bramek strzelil Robert Gadocha wtedy mlody obiecujacy pilkarz z Krakowa ,potem gwiazda reprezentacji Polski. Potem stadion ten kojarzy mi sie z Wyscigu Pokoju roku bodajze 1968 wygral wtedy R Szurkowski , a Hanusik byl trzeci. Bylismy wtedy jako starsi harcerze z TCH 1 opiekunami kolarzy ktorzy wjezdzali na mete. Etap ten byl z Rzeszowa do Lublina i liczyl 178 km. Obowiazkiem naszym bylo znalesc swojego podopiecznego {Numer na mundurku harcerskim mielimy ten sam co podopieczny startujacy w wyscigu} Okryc Go kocem , zaopiekowac sie jego rowerem, i doprwadzic go do autokaru, dokad zostali przewiezini na miasteczko akademickie gdzie prawie wszysccy byli zakwaterowani byli w nowo powstalym "Grzesiu" Jako ciekawostke moge dodac, ze kolarze z krajow zachodnich zachowyali sie dosyc frywolnie wychodzac nago z prysznica siejac zgorszenie wsrod obslugujacych ich dziewczat, podejrzewam studentek, Na marginesie dodam, ze moj podopieczny norweski kolarz o nazwisu Biseth zajal na etapie do Lublina 16-miejse i bylo to jego najlepsze miejsce w calym wyscigu. Znajomosc z Nim sklonila mnie, ze zaczalem sie przykladac do nauki j angielskiego co potem bardzo pomoglo mi w moim zyciu zawodowym i prywatnym
|
|
Będąc młodym chłopcem ....... oglądałem mecze Lublinianki z Pietrasińskim, Ciupą , Nowarą w składzie. Na meczu z Górnikiem Zabrze było, prawdopodobnie, 15 tysięcy kibiców. Ryk trybun niósł się na całe miasto. Była to chyba II liga. Wejść bez biletu można było/ dla b. młodych kibiców/ na zasadzie " niech Pan weźmie". W bramkach wejściowych respektowano zasadę, że na jeden bilet dorosłej osoby można było przygarnąć jedno dziecko, które czekało na taką okazję. Do tej pory pamiętam smak lodów roznoszonych przez lodziarzy w drewnianych pudełkach z "suchym lodem". Teraz chodzę na Motor i oczekuję awansu do II ligi a potem wyżej. Ech ta młodość...
Pozdrowienia dla wszystkich "starych" i młodych kibiców.
Ps. Nasze pokolenie - baby boom - było tak liczne, że na podwórku 3 - piętrowego bloku przy Alejach Racławickich można było wystawić 3 drużyny piłkarskie i urządzić turniej. Mamy z okien bacznie obserwowały co się dzieje. Dzisiaj w tym budynku mieszka nie więcej niż trójka dzieci.
|
|
No i co w związku z tym? Na miejscu dzisiejszej Plazy tez był kirkut a jednak jest tam centrum uciech. Kto zgadnie, kto wyłożył środki na budowę tegoż centrum uciech? Można? Ano im można. |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|