To już nie ma ważniejszych spraw w Lublinie.Nie dajmy sie zawirować.
|
|
Zamiast żołnierzy których w Lublinie prawie nie ma podatnik utrzymuje żandarmów,sędziów wojskowych,prokuratorów,sztab wojewódzki ,w sumie ze dwieście osób.Ciekawe który z wymienionych ostatnio doskonalił swoje umiejętności bojowe na poligonie.
|
|
Oficerskie słowo honoru, hahahahahah
|
|
Wzięli by sie za robotę a nie zajmowali takimi pierdołami. Nic dziwnego że ten kraj jest jaki jest.
|
|
Artykuł pokazuje że są w naszym kraju równi i równiejsi.I tak im nic nie zrobią,mają za duże plecy.I ciekawe czy kierowca wpadł sam na ten pomysł???
|
|
Tak samodzielnie na to wpadł kierowca, jak piloci przy lądowaniu w Smoleńsku.
Przełożony każe, a podwładny wykonuje. Przecież chyba oficer idiotą nie jest i by się dopytywał skąd nagle wiozą go pojazdem uprzywilejowanym, jeśli wcześniej go nie wozili?
|
|
Kuba z Lublina ma rację, dobrze to ujął. Czy oni próbują robić z ludzi idiotów? A te komentarze, w stylu "czy nie ma ważniejszych spraw", to pewnie sami wojskowi piszą.
Szkoda, że redaktor nie napisał, ile grozi za używanie koguta bez uprawnień.
|
|
kara dla kierowcy-dowódca tylko pasażerem [[[[[[ ZKOGO wy idiotów robicie
|
|
Więcej INFO na: www.Rolnicy.NET
|
|
Dali im koguta, a oni w zamian dali im parę pistoletów żeby sobie postrzelali. Dziennikarze próbujecie robić z ludzi idiotów ale wam to nie wychodzi tak jak czarnym. Co 2 tysiące lat doświadczenia to nie 2 czy nawet 20.
|
|
z szefem Sztabu Wojskowego pędził....
Czy tym szefem jest "krwawy Romek"?Jeśli tak,to należy dodać,że on zawsze lubił szpanować
|
|
Brawo i jednego i drugiego powinni dać zarzuty hahhahaha
|
|
I teraz rozpędzimy wielką machinę sprawiedliwości żeby ustalić wszystkie okoliczności tego zdarzenia. Pewnie Straż powoła specjalną komisję śledczą ds koguta
|
|
"To była wina kierowcy", dobre, nie wiedziałem, że w dzisiejszych czasach to podwładny wydaje rozkaz przełożonemu
|
|
To coś jak w lesie, gdy gajowy przyłapał kłusownika: gajowy: - "Aaaa ! W końcu cię złapałem, wstrętny kłusowniku !" kłusownik: - "Ale, Panie gajowy, ja ... na grzyby !" gajowy: - "A ta sarenka na plecach ?" kłusownik, oglądając się z "zaskoczeniem": - O Jezu ! A co to ? |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|