Sanepid. Szpitale kilka razy używają jednorazowego sprzętu

jesli to prawda to jest skandal.a ten dyrektor co na to gdyby to jego dziecku taki sprzet podlaczyli.co pan na to.

Proszę podać nazwy szpitali i gabinetów gdzie się tak robi. Brawo państwo lekarze.Myślę, że Sanepid powinień z marszu kierować takie sprawy do prokuratury, przecież to jawne naruszenie i ryzyko dla zdrowia i życia pacjenta. Dopóki szpitale nie zaczną płacić milionowych odszkodowań za zakażenia to taki proceder będzie miał nadal miejsce. Sam się wyszczepiłem na żółtaczkę, ale przeciez są inne choroby np. hiv.

Proszę podać nazwy szpitali i gabinetów gdzie się tak robi. Brawo państwo lekarze.Myślę, że Sanepid powinień z marszu kierować takie sprawy do prokuratury, przecież to jawne naruszenie i ryzyko dla zdrowia i życia pacjenta. Dopóki szpitale nie zaczną płacić milionowych odszkodowań za zakażenia to taki proceder będzie miał nadal miejsce. Sam się wyszczepiłem na żółtaczkę, ale przeciez są inne choroby np. hiv.

Bywam u różnych stomatologów. Nie widziałem , aby prowadzili jakąś ewidencję. Nawet wierteł nie zmieniają w maszynach. Teraz zwrócę uwagę. A ja naiwny pacjent ufam lekarzom. Wstyd Wam? Nie. Cel uświęca środki. A celem jest mamona.

hah szczerbaty to gdzie ty chodzisz do dentysty? może do tego ukraińca co przyjmował na lewo

A co im zrobią?"??Pragnę tu przypomnieć umorzenie sprawy dentysty ukrainca który to nie miał żadnych warunków,a setki ludzi obsługiwał.

O co wam chodzi? Chcecie być przyjmowani czy nie? Skoro rząd daje ograniczoną ilość środków na działanie szpitali to czemu się dziwicie? I tak macie szczęście, że lekarze skłonni są do nadwykonań, bo każdy wie, że mają zakontraktowaną określoną ilość zabiegów ratowania życia rocznie i każdy zadłuża szpital...

a ja mam pytanie do Sanepidu ew. innych komentujących ten artykuł - co to są ww końcówki wierteł, które ponoć jako jedyne sterylizuje się u stomatologa? sama wykonuję ten zawód od kilku lat i nie bardzo wiem o co chodzi...

Pracowałam w gabinecie stomatologicznym i wiem jak sie oszczedza na tego typu rzeczach to skandal.Podstawa jest leczenie a nie jeszcze dobijanie ,wiem ze wiertła sa nie wymieniane nie sterylizowane tak jak trzeba Pani stomatolog nie kazala zmieniac wierteł poniewaz twierdzila ze przy chwilowym wierceniu u pacjenta nie przeniosa sie zarazki i wiertła byly uzywane kilkakrotnie.W końcu sie ktoś za nich weżmie jezeli bedzie stwierdzone ze jest cos uzywane kilkakrotnie powinni nakladac kary a minimum 50tys złotych na dany gabinet moze by sie nauczyli pieniadze biora grube od ludzi za leczenie zębów.

dzisiaj w kilku szpitalach w lublinie spotkałem się z absurdem w który ciężko uwierzyć ale jednak. Okazało się że lubelskie szpitale nie posiadają uprawnień do robienia zastrzyków, jeździliśmy do kilku różnych placówek i w każdej odesłali nas z przysłowiowym kwitkiem tłumacząc się że w szpitalu nie ma gabinetu zabiegowego przecież to jest absurd. Zatem nasuwa się jedna myśl - szpitale w lublinie nie są uprawnione do leczenia ludzi skoro nie można am zrobić głupiego zastrzyku!!! Co więcej osoby siedzące na izbie przyjęć chyba nie wiedzą po co tam są z wielką łaską przyjmują tych cierpiących ludzi niemal za każdym razem komentując, że po co tu przychodzicie przecież macie swoje lokalne przychodnie, (ja przypomnę, że mamy niedzielę po godzinie 16:00). To jest po prostu upokarzające.