Sanepid zamknął Koziołka przy ul. Lipowej. Za robaki w czekoladzie

znowu robale cos kiedys juz bylo o leclercu na turystycznej wszystkie sklepy cos kryja

Skandal ,zeby taki sklep zarobaczony stał w centrum lublina,lss chyba nie ma odpowiedniej kadry kierowniczej i pracownikow skoro taki brud,robaki i koszmarny upał .Wiecej tam nie pojde,skoro drugi raz sanepid zamknął i nadal nikt z tego sobie nic nie robi.Całe szczescie sa inne sklepy w okolicy.Wstyd Panie Prezesie!

Faktycznie w tym sklepie upał jest koszmarny,kupiłam tam ciasto i niestety nie nadawało sie do zjedzenia,choć Pani zachwalała i mówiła że świeże.Pani w kasie rozmawiała sobie przez telefon i musiałam czekać az mnie obsłuzy,jednym słowem komuna na całego.Ciekawa tylko jestem co tam robi kierowniczka,skoro pracownicy robia co chcą?

Do Szanownego Pana/i, który nie ma odwagi się podpisać! Jesteś sąsiadem tego nowego domu Pana Prezesa Mieczysława, że takie bzdury na forum wypisujesz!!!

drodzy państwo w sklepach LSS kadra pracownicza jest w porządku i nie należy mieć do nas jakiekolwiek pretensje. Należało by zacząć od siebie samych bo kultura obowiązuje po obu stronach lady i działą w obie strony. /////////faktycznie nie ma już od dawna komuny, ale nawyki sprzed komuny jeśli chodzi o klientów , a obecnie nie wiele się różnią. Drodzy państwo zacznijcie od siebie samych, a potem nauczajcie innych podstaw istnienia i zachowań. A jeśli było brudno to należy sprzątnąć, a pani ma wybór pójść do innego sklepu. Ciekawa jestem czy ten Pan, który tak głośno krzyczy na temat czystości jest takim ideałem za jakiego pragnie być postrzegany?

Niedawno byłam w tym sklepie i niestety daleko do odpowiedniej obsługi,na dziale alkoholowym nikt nie raczył obsługiwac, musiałam odczekac kilka minut az zjawiła sie Pani.Jeśli tak traktuje się Klienta to nie ma co mówic o kulturze pracowników,dodam ze jestem studentką i potrafie się zachwac,a komuna jest mi zupełnie obca.Za radą Pani zdecydowanie będe omijac ten sklep.

Od 1 stycznia 2009 sanepid nie wiem czy nie musi się zapowiadać tak jak US

ludzie co wy chcecie od tych biednych sponiewieranych upałem pań pracujących w koziołku .W sklepie tym nie ma warunkow do przechowywania żywności nie ma warunków w ogóle do pracy, pan prezes może by spróbował zażywać sauny przez 8godzin polecam.robię zakupy tu od lat i zawsze jestem mile obsłużony.

FAKTYCZNIE SKLEP KOZIOŁEK NIE POSIADA ODPOWIEDNICH WARUNKÓW DO HANDLOWANIA ŻYWNOŚCIĄ NIE MA TAM KLIMATYZACJI PANUJE TAM DOSŁOWNIE SKWAR ALE PRZEPRASZAM CZY TO JEST WINA PERSONELU NIECH ''GÓRA''SIĘ ZASTANOWI NAD TYM CO DALEJ.

Grażyna napisał:

Niedawno byłam w tym sklepie i niestety daleko do odpowiedniej obsługi,na dziale alkoholowym nikt nie raczył obsługiwac, musiałam odczekac kilka minut az zjawiła sie Pani.Jeśli tak traktuje się Klienta to nie ma co mówic o kulturze pracowników,dodam ze jestem studentką i potrafie się zachwac,a komuna jest mi zupełnie obca.Za radą Pani zdecydowanie będe omijac ten sklep.

Grażyno czekałaś na dziale alkoholowym tak bardzo chciało ci się pić .To jak czekałaś to moglaś zaobserwować że w Koziołku jedna pracownica obsługuje trzy działy .Te panie są po prostu genialne że sobie radzą w takich warunkach.

ROBALE W BAKALIACH ,CZEMU NIE/SKORO STERTY ŻYWNOŚCI KISZĄ SIĘ W UPALE

~Iwona~ napisał:

Faktycznie w tym sklepie upał jest koszmarny,kupiłam tam ciasto i niestety nie nadawało sie do zjedzenia,choć Pani zachwalała i mówiła że świeże.Pani w kasie rozmawiała sobie przez telefon i musiałam czekać az mnie obsłuzy,jednym słowem komuna na całego.Ciekawa tylko jestem co tam robi kierowniczka,skoro pracownicy robia co chcą?

Kierowniczka z tego co obserwuję robiąc tam zakupy na pewno nie leży.......siedzi w kasie,obsługuje za ladą i niedawno widziałem jak podłogę wycierała bo coś się wylało. A ciasto zakupione mogła Pani reklamować........zrobiła to Pani? Mnie się jeszcze nie trafiło aby było niezjadliwe. Więc może skończy takie ataki na te kobiety lepiej niech góra polepszy warunki sprzedaży w sklepie i wszystko będzie dobrze.

Mieszkaniec lipowej napisał:

Skandal ,zeby taki sklep zarobaczony stał w centrum lublina,lss chyba nie ma odpowiedniej kadry kierowniczej i pracownikow skoro taki brud,robaki i koszmarny upał .Wiecej tam nie pojde,skoro drugi raz sanepid zamknął i nadal nikt z tego sobie nic nie robi.Całe szczescie sa inne sklepy w okolicy.Wstyd Panie Prezesie!

Jaki brud........?To nie za brud zamknęli Koziołka tylko za wysoką temperaturę w sklepie co sprzyja wylęgowi mola spożywczego zakały całego handlu. Również jestem mieszkańcem Lipowej robię i będę robił tam zakupy do obsługi nie mam nic. Ale jeżeli dzięki temu zamknięciu zrobią klimatyzację w sklepie będzie to z korzyścią dla towarów,klientów a przede wszystkim dla Pań tam pracujących w takich warunkach. A Pan ma zawsze prawo wyboru robienia zakupów w innym sklepie.....ale czy koniecznie będzie to lepszy sklep...? Z poważaniem Waldemar

Grażyna napisał:

Niedawno byłam w tym sklepie i niestety daleko do odpowiedniej obsługi,na dziale alkoholowym nikt nie raczył obsługiwac, musiałam odczekac kilka minut az zjawiła sie Pani.Jeśli tak traktuje się Klienta to nie ma co mówic o kulturze pracowników,dodam ze jestem studentką i potrafie się zachwac,a komuna jest mi zupełnie obca.Za radą Pani zdecydowanie będe omijac ten sklep.

A omijaj sobie panienko.Jak dobrze byś się rozejrzała to byś spostrzegła,że tam pracownik obsługuje trzy stanowiska na raz prawie jednocześnie. To,że chwilkę trzeba poczekać czasem nie świadczy o braku kultury pracowników tylko z ich braku w takiej ilości aby w pełni obsadzić stanowiska pracy. Więc jeszcze dużo musisz studiować aby mieć lepiej otwarte oczy na świat.............

GALA napisał:

FAKTYCZNIE SKLEP KOZIOŁEK NIE POSIADA ODPOWIEDNICH WARUNKÓW DO HANDLOWANIA ŻYWNOŚCIĄ NIE MA TAM KLIMATYZACJI PANUJE TAM DOSŁOWNIE SKWAR ALE PRZEPRASZAM CZY TO JEST WINA PERSONELU NIECH ''GÓRA''SIĘ ZASTANOWI NAD TYM CO DALEJ.

Pewnie,że nie jest to wina personelu.W jaki sposób.........może mają same pójść i kupić sobie tą klimę....? Niech władze coś z tym robią bo Koziołkowi nie dadzą spokoju i kierownictwu bardzo miłemu w tym sklepie. Pozdrawiam wszystkie Panie,które tam pracują mam nadzieję,że już niebawem będę mógł znów u Pań robić zakupy.

Grażyna napisał:

Niedawno byłam w tym sklepie i niestety daleko do odpowiedniej obsługi,na dziale alkoholowym nikt nie raczył obsługiwac, musiałam odczekac kilka minut az zjawiła sie Pani.Jeśli tak traktuje się Klienta to nie ma co mówic o kulturze pracowników,dodam ze jestem studentką i potrafie się zachwac,a komuna jest mi zupełnie obca.Za radą Pani zdecydowanie będe omijac ten sklep.

Grażynko ja wiem,że jak suszy to kilka minut wydaje się wiecznością ale cóż czasem tak bywa i trzeba chwilkę poczekać. A jak sama piszesz umiesz się zachować to szkoda,że nie napisałaś czy ta Pani która obsłużyła Cię po tej chwili była jak tajfun podchodząc do lady,że wytykasz brak kultury..? Z tego co wiem bo sam jestem klientem tego sklepu nikt nie traktuje klienta źle starają się Panie.W Stokrotce nie raz stałem w gigantycznej kolejce do kasy a kas Stokrotka ma dużo nikt się nie przejmował i jest ok to samo jest w Lidlu tam trzeba dać kilka lekcji kultury personelowi. Więc nie pisz głupot-nie masz ochoty nie rób tam zakupów- nie rób łaski STUDENTKO potrafiąca się zachować...............

GALA napisał:

FAKTYCZNIE SKLEP KOZIOŁEK NIE POSIADA ODPOWIEDNICH WARUNKÓW DO HANDLOWANIA ŻYWNOŚCIĄ NIE MA TAM KLIMATYZACJI PANUJE TAM DOSŁOWNIE SKWAR ALE PRZEPRASZAM CZY TO JEST WINA PERSONELU NIECH ''GÓRA''SIĘ ZASTANOWI NAD TYM CO DALEJ.

No nie ma.Klima to podstawa w sklepie spożywczym.Ale czy ten personel i kierownictwo sklepu ma same sobie kupić takie urządzenie????????????? Chyba nie.....i dlatego nie rozumiem napaści na kobiety tam pracujące....... "Góra"powinna dawno,dawno temu rozwiązać ten problem a nie dopuścić do takiej sytuacji. Widocznie LSS ma niereformowany zarząd któremu to wisi,że tak napiszę. Róbcie coś z tym bo cały Lublin żyje robakami w Koziołku no molami,które są pewnie w każdym sklepie tylko dobrze trzeba popatrzeć.

~Tomek~ napisał:

Grażynko ja wiem,że jak suszy to kilka minut wydaje się wiecznością ale cóż czasem tak bywa i trzeba chwilkę poczekać. A jak sama piszesz umiesz się zachować to szkoda,że nie napisałaś czy ta Pani która obsłużyła Cię po tej chwili była jak tajfun podchodząc do lady,że wytykasz brak kultury..? Z tego co wiem bo sam jestem klientem tego sklepu nikt nie traktuje klienta źle starają się Panie.W Stokrotce nie raz stałem w gigantycznej kolejce do kasy a kas Stokrotka ma dużo nikt się nie przejmował i jest ok to samo jest w Lidlu tam trzeba dać kilka lekcji kultury personelowi. Więc nie pisz głupot-nie masz ochoty nie rób tam zakupów- nie rób łaski STUDENTKO potrafiąca się zachować...............

Tomku widzę ze myślisz swoimi kategoriami ,skoro tak czesto Cię suszy:),musisz takze wiedzieć joko stały klient ,ze na tym dziale są słodycze,które w odróznieniu od Ciebie inni kupują,jeśli w tym sklepie mają mało personelu to niech dobiorą załogi,tak aby niewpływało to niekorzystnie na relacje między obsługa a klientem.

Grażyna napisał:

Tomku widzę ze myślisz swoimi kategoriami ,skoro tak czesto Cię suszy:),musisz takze wiedzieć joko stały klient ,ze na tym dziale są słodycze,które w odróznieniu od Ciebie inni kupują,jeśli w tym sklepie mają mało personelu to niech dobiorą załogi,tak aby niewpływało to niekorzystnie na relacje między obsługa a klientem.

Grażynko wiem,że na tym dziale są również słodycze kupuję je często.A z tym suszeniem tak napisałem nie bynajmniej,że jestem alkoholikiem Chodziło mi bardziej,że robisz problem z chwili poczekania na obsługę bez przesady...........a jak byś stała w kolejce akurat nie wypowiadała byś się w ten sposób akurat o obsłudze w tym sklepie. Więc dajmy spokój drodzy Klienci więcej wyrozumiałości i cierpliwości życzę Tobie Grażynko