Historia budowy mogącej zachwiać lubelskim Ratuszem. Czy prezydent Krzysztof Żuk zostanie odwołany?

Powtórzę raz raz jeszcze - Orzecznictwo nie jest jednoznaczne w zakresie kwalifikacji prawnej tego typu umów. Było parę takich spraw i kończyły się bardzo różnymi wyrokami.

Możesz powtarzać jeszcze i razy 100, co nie zmieni faktu, że sprawa prawnie i moralnie jest jednoznaczna, bo zawarcie tego typu umowy przed otrzymaniem przez wynajmującego zgody na budowę w każdej sprawie było oceniane jednoznacznie.   Jest to mechanizm korupcjogenny, a kwestia kwalifikacji prawnej zawarta jest w art. 146 ust. 2 ustawy Pzp.   Każda tego typu sprawa kończyła się orzeczeniem o niezgodności z prawem postępowania JST czyli statutowo i kodeksowo czyli w tym wypadku prezydenta miasta.   Możesz powtarzać 1000 razy swoją mantrę, co i tak nie zmieni rzeczywistości.   Dodam jeszcze tylko, że cel "inwestora" i tak został osiągnięty, bo umowa zawarta z JST zapewniła mu gwarancje na finansowe budowy z pieniędzy banku, dla którego zastawem jest cesja praw do gruntów i przyszłej nieruchomości.

Dajcie  Żukowi dokończyć  przebudowę   Lublina .Jedyna uwaga to  inwestowanie [kwotowo 3   lub 6 pozycja w kraju  ,a  miasto na   pozycji 9-10 zamiast większe fundusze na  czy drogi  czy sport aby stadion był więcej wypełniany kibicami..3 Dlaczego tak bał się budowy tunelu pod   al.  .Racławieckimi   a Sowińskiego.

Prezydent Żuku, to jedyne dobro jakie spotkało to miasto od bardzo bardzo dawna. Choć mam do jego rządów parę uwag, to widzę w nim jedyną szansę dla naszego Miasta. Jak pomyślę, że prezydentem miałby zostać Pan Muszyński, to przyszłość Lublina widzę jako blaszano - pstrokate dziadostwo, jak dotychczasowe dzieła Pana Muszyńskiego: Terminal Lublin i COZL. A dla zawodowych oszołomów zawsze wina jest albo Tuska , albo Żuka, nawet nie muszą czytać artykułu. Adam Baranowski

Szanowny Adamie Baranowski,   Nie przeciwstawiaj w tej sprawie osoby, dla której rzeczony prezydent zmienił regulamin nagradzania prezesów spółek z udziałem bądź akcjonariatem naszego miasta, tylko po to, by wypłacić nagrodę, która wcześniej została zakwestionowana przez NIK.   Abstrahując od kwestii wewnętrznej wdzięczności za otrzymanie nagrody, która nie przysługiwałaby gdyby nie manewr rzeczonego prezydenta, to p. G. Muszyński nie był jedynym kontrkandydatem obecnego jeszcze prezydenta prezydenta w ostatnich wyborach samorządowych, co oznacza, że nie tylko on mógłby go zastąpić.   Jak świat światem, to zawsze po wydałoby się najlepszym kandydacie pojawiali się nie gorsi - szczególnie jak kandydaci nie byli dyskryminowani, a wybrany nie był forowany.   Z punktu widzenia osoby, która mieszka w naszym mieście od urodzenia - od prezydenta K. Żuka lepszy byłby nawet G. Muszyński, co piszę z wielkim bólem serca, bo a nóż się to wkrótce spełni na fali kolejnego narodowego odrodzenia, bo mamy wszak w Lublinie innych fantastycznych kandydatów, a przy tym niezależnych od partii politycznych...

Możesz powtarzać jeszcze i razy 100, co nie zmieni faktu, że sprawa prawnie i moralnie jest jednoznaczna, bo zawarcie tego typu umowy przed otrzymaniem przez wynajmującego zgody na budowę w każdej sprawie było oceniane jednoznacznie. Jest to mechanizm korupcjogenny, a kwestia kwalifikacji prawnej zawarta jest w art. 146 ust. 2 ustawy Pzp. Każda tego typu sprawa kończyła się orzeczeniem o niezgodności z prawem postępowania JST czyli statutowo i kodeksowo czyli w tym wypadku prezydenta miasta. Możesz powtarzać 1000 razy swoją mantrę, co i tak nie zmieni rzeczywistości. Dodam jeszcze tylko, że cel "inwestora" i tak został osiągnięty, bo umowa zawarta z JST zapewniła mu gwarancje na finansowe budowy z pieniędzy banku, dla którego zastawem jest cesja praw do gruntów i przyszłej nieruchomości.

Napisz konkretnie #BudŻet co złego było w podpisaniu takiej umowy. Porównaj cenę najmu, porównaj cenę sprzedaży gruntu, po prostu konkretnie uzasadnij swoje oskarżenia wobec Żuka. Bo to, że jakiś urząd uznał że umowa była niezgodna z przepisami, to jazda z prędkością 51 km/h w terenie zabudowanym też jest niezgodna z przepisami.

Tylko szybka dezynsekcja może tu jeszcze coś naprawić.

nie kiepski wał próbowli ukręcić,ale jes już po po

Czekam z wielką niecierpliwością na odwołanie tego zakłamanego hochsztaplera. Prezydent Żuk "ogranicza ruch pojazdów na Starym Mieście", a nigdzie w Polsce (i chyba w Europie) samochody dostawcze i śmieciarki nie mają prawa wjazdu na teren zabytkowy aż do południa (najczęściej mają limit czasu do godz. 8.00). Walczy za to z pojazdami elektrycznymi, wożącymi turystów. Za znak drogowy na drodze publicznej władze miasta ukradły mi 1230 zł, itp. Okazuje się, że gangsteryzm tego czynownika ogarnia więcej dziedzin życia publicznego w mieście. Chwalcie dalej pana Żuka Hochsztaplera i nieuka. Myślał, że to łatwa sztuka Jak się ludzi znów oszuka. Taka z tego jest nauka: CBA dowodów szuka, do drzwi ratusza zapuka... I będzie KONIEC dla Żuka! ... czego mu z całego serca życzę. Wojciech Górski, Lublin City-Tour.

Napisz konkretnie #BudŻet co złego było w podpisaniu takiej umowy. Porównaj cenę najmu, porównaj cenę sprzedaży gruntu, po prostu konkretnie uzasadnij swoje oskarżenia wobec Żuka. Bo to, że jakiś urząd uznał że umowa była niezgodna z przepisami, to jazda z prędkością 51 km/h w terenie zabudowanym też jest niezgodna z przepisami.

  Przecież BudŻet vel Business owner vel parę albo paręnaście innych wcieleń to zwykły pisowski klakier przesiadujący na forach od rana do nocy. Słyszałeś kiedyś żeby coś dobrego napisał o Żuku? choć raz? On jest tak samo merytoryczny jak ci radni z PiS, którzy krytykują dla samej krytyki. Ot bo prezydent z PO to trzeba za wszystko krytykować.

Górski cymbale uwierz na słowo, że twoich busików nie wpuści na Stare Miasto i deptak ani Żuk ani żaden z jego następców. No chyba, że na fotelu prezydenta miasta rozsiądzie się jakiś idiota, który będzie miał w nosie bezpieczeństwo przechodniów i pozwoli byś codziennie wjeżdżał w tłumy turystów.

Górski cymbale uwierz na słowo, że twoich busików nie wpuści na Stare Miasto i deptak ani Żuk ani żaden z jego następców. No chyba, że na fotelu prezydenta miasta rozsiądzie się jakiś idiota, który będzie miał w nosie bezpieczeństwo przechodniów i pozwoli byś codziennie wjeżdżał w tłumy turystów.

Górski cymbale uwierz na słowo, że twoich busików nie wpuści na Stare Miasto i deptak ani Żuk ani żaden z jego następców. No chyba, że na fotelu prezydenta miasta rozsiądzie się jakiś idiota, który będzie miał w nosie bezpieczeństwo przechodniów i pozwoli byś codziennie wjeżdżał w tłumy turystów.

Zanim człowieku nazwiesz kogoś cymbałem, to łaskawie się przedstaw, żebym mógł wiedzieć, na jaki epitet ty zasługujesz. Dziwne, że szanowani prezydenci i burmistrzowie innych miast, nie zamieszani w afery korupcyjne, jak Żuk, też według twojego kryterium są cymbałami. Prezydent Zamościa Wnuk, sytuację w Lublinie nazwał "paranoją", sondaż w "Dzienniku Wschodnim" wygrałem, więc opinia publiczna jest też po mojej stronie. Odwagi cywilnej - bo potrafisz ujadać "tylko zza węgła". Tyle - na co się stać i twojego - skompromitowanego już bossa.

A Zbysio Dubiel tak jest zajęty fuchami po gminach że nie ma czasu na pracę w Magistracie Lubelskim i dlatego takie głupoty wychodzą.

Obalenie Żuka nic nie da bo nikt z PiS i tak nie zostanie w naszym mieście prezydentem bo nie chcemy wsamraśnego lublina w stylu PiS

Zanim człowieku nazwiesz kogoś cymbałem, to łaskawie się przedstaw, żebym mógł wiedzieć, na jaki epitet ty zasługujesz. Dziwne, że szanowani prezydenci i burmistrzowie innych miast, nie zamieszani w afery korupcyjne, jak Żuk, też według twojego kryterium są cymbałami. Prezydent Zamościa Wnuk, sytuację w Lublinie nazwał "paranoją", sondaż w "Dzienniku Wschodnim" wygrałem, więc opinia publiczna jest też po mojej stronie. Odwagi cywilnej - bo potrafisz ujadać "tylko zza węgła". Tyle - na co się stać i twojego - skompromitowanego już bossa.

  Niestety trzeba być megacymbałem, żeby porównywać wielką, szeroką starówkę Zamościa do naszego wąskiego Starego Miasta. Powoływanie się na sondaż w którym zagłosowało 400 osób a do tego jedna mogła głosować wielokrotnie to już zupełny odjazd. I tylko megacymbał najpierw kupuje busy a dopiero potem stara się o pozwolenia. I potem taki megacymbał, pseudobiznesmen pluje jadem w każdym artykule bo miasto nie chce wziąć udziału w szopce pt: "codziennie dzwonią mieszkańcy i skarżą się na megacymbała który jeździ po deptaku busem"

Pan Wojciech Górski niestety widzi tylko koniec własnego nosa. Typ cynicznego biznesmena, któremu pieniądze przysłaniają cały świat. Co się tam będzie przejmował tym, że jak on dostanie zgodę to i zgodę dostać będą musieli wszyscy pozostali. I w ten oto sposób deptak który jak sama nazwa wskazuje służy do deptania, posłuży za drogę dla elektrycznych autobusów, riksz, kolejek i bóg wie czego jeszcze. Jeśli się o pana zabijają w innych miastach to proponuję się przeprowadzić do któregoś z nich razem ze swoim biznesem, wszyscy będą szczęśliwi. Już teraz w weekendy po deptaku chodzą takie tłumy, że trzeba chodzić slalomem. Nie wyobrażam sobie jak tam miałyby się zmieścić jeszcze elektryczne autobusy. Proponuję przejść się na deptak, popytać ludzi, zapytać parę matek z wózkami co myślą o pańskim pomyśle, może w końcu przestanie pan bujać w obłokach i wmawiać sobie, że cały świat spiskuje przeciwko panu i wszyscy chcą panu zrobić na złość.

Przecież BudŻet vel Business owner vel parę albo paręnaście innych wcieleń to zwykły pisowski klakier przesiadujący na forach od rana do nocy. Słyszałeś kiedyś żeby coś dobrego napisał o Żuku? choć raz? On jest tak samo merytoryczny jak ci radni z PiS, którzy krytykują dla samej krytyki. Ot bo prezydent z PO to trzeba za wszystko krytykować.

W odróżnieniu od ciebie bez względu na cel, motywację i uzasadnienie nie inwigiluję bliźnich, którzy używają lokalnych forum do wyrażania swoich opinii.   O każdym powiem i napiszę dobrze wtedy kiedy uznam to za zasadne i stosowne, a tobie od tego za przeproszeniem wara, bo prawo do publicznego wyrażania opinii daje mi na szczęście Konstytucja, a nie taka czy inna partia, instytucja czy inny obywatel z totalitarnymi zakusami.   Swoją opinię uzasadniłem wystarczająco, a jeżeli dla ciebie to za mało, to już twój, a nie mój problem.   Kończąc sugeruję nie przypisywać innym inspiracji politycznych, bo może się to źle skończyć - szczególnie w sytuacji, w której dotyczy to osoby bez przynależności i członkostwa w partii politycznej i to przez ponad 57 lat od dnia urodzenia.

Kończąc sugeruję nie przypisywać innym inspiracji politycznych, bo może się to źle skończyć - szczególnie w sytuacji, w której dotyczy to osoby bez przynależności i członkostwa w partii politycznej i to przez ponad 57 lat od dnia urodzenia.

  a kto startował do Rady Miasta z listy PiS? dziadek mróz? kto przynosił na Radę Miasta transparenty razem z PiS-owcami? też dziadek mróz? krótką masz pamięć albo bardzo wybiórczą! aż tak się wstydzisz swoich koneksji z Tułajewem i innymi PiS-owcami? Filipowicz kończ waść wstydu oszczędź!

Pan Wojciech Górski niestety widzi tylko koniec własnego nosa. Typ cynicznego biznesmena, któremu pieniądze przysłaniają cały świat. Co się tam będzie przejmował tym, że jak on dostanie zgodę to i zgodę dostać będą musieli wszyscy pozostali. I w ten oto sposób deptak który jak sama nazwa wskazuje służy do deptania, posłuży za drogę dla elektrycznych autobusów, riksz, kolejek i bóg wie czego jeszcze. Jeśli się o pana zabijają w innych miastach to proponuję się przeprowadzić do któregoś z nich razem ze swoim biznesem, wszyscy będą szczęśliwi. Już teraz w weekendy po deptaku chodzą takie tłumy, że trzeba chodzić slalomem. Nie wyobrażam sobie jak tam miałyby się zmieścić jeszcze elektryczne autobusy. Proponuję przejść się na deptak, popytać ludzi, zapytać parę matek z wózkami co myślą o pańskim pomyśle, może w końcu przestanie pan bujać w obłokach i wmawiać sobie, że cały świat spiskuje przeciwko panu i wszyscy chcą panu zrobić na złość.

Wartość tego komentarza jest żałosna, jeśli autor nie ma odwagi cywilnej się przedstawić. Tyle - na co was stać, ujadające z ukrycia kundle, albo kameleony, bojące się o własne stołki po zmianie ekipy! Niech pan Żuk poprowadzi swoich gości ulicą Zieloną, tam gdzie musimy jeździć (nie mając innego wyboru) i chwali się, jaki to z niego gospodarz, dbający o estetykę miasta. Problem deptaka, to problem władz miasta - nie mój. Jeśli prezydent miasta uważa, że nasi klienci nie są również jego gośćmi - nie ma moralnego prawa uważać się za przedstawiciela miasta. Proszę też w tej sytuacji nie traktować mojej sprawy, jako tematu zastępczego wobec wielu afer z udziałem pana Żuka - bo to jest główny problem dla miasta. Mam nadzieję, że CBA wymiecie jak najszybciej tego hochsztaplera z ratusza. Wojciech Górski.

żal wam d*** ściska, że Lublin ma najlepszego prezydenta w historii pisowskie łachy, co posła mają, który nigdy nigdzie nie pracował i całe życie jedzie na kasie podatników :)

Taki on najlepszy, jak opisano w powyższym artykule.

Pan Wojciech Górski niestety widzi tylko koniec własnego nosa. Typ cynicznego biznesmena, któremu pieniądze przysłaniają cały świat. Co się tam będzie przejmował tym, że jak on dostanie zgodę to i zgodę dostać będą musieli wszyscy pozostali. I w ten oto sposób deptak który jak sama nazwa wskazuje służy do deptania, posłuży za drogę dla elektrycznych autobusów, riksz, kolejek i bóg wie czego jeszcze. Jeśli się o pana zabijają w innych miastach to proponuję się przeprowadzić do któregoś z nich razem ze swoim biznesem, wszyscy będą szczęśliwi. Już teraz w weekendy po deptaku chodzą takie tłumy, że trzeba chodzić slalomem. Nie wyobrażam sobie jak tam miałyby się zmieścić jeszcze elektryczne autobusy. Proponuję przejść się na deptak, popytać ludzi, zapytać parę matek z wózkami co myślą o pańskim pomyśle, może w końcu przestanie pan bujać w obłokach i wmawiać sobie, że cały świat spiskuje przeciwko panu i wszyscy chcą panu zrobić na złość.

Pan Wojciech Górski jest probierzem stosunku organu wykonawczego i kontrolno stanowiącego naszego miasta do przedsiębiorców pozbawionych tzw. lobbingu.   Pan Wojciech Górski jest również przykładem "Drzymały" naszego miasta XXI wieku, który udowadnia, że złośliwe działania nomenklatury partyjnej mogą motywować bardziej niż chęć i konieczność zysku oraz inne biznesowe motywacje.   Pan Wojciech Górski w wolnym rynku jest i powinien być najlepszym przykładem i motywacją dla kandydatów na przedsiębiorców, bo swoją postawą pokazuje, że nawet przy braku reakcji "ciotki" Jadwigi na spotykającą Go dyskryminację ze strony funkcjonariuszy publicznych, nadal czyni swoje jako przedsiębiorca.   Z Panem Wojciechem Górskim łączy nas jedynie zamiłowanie do wolnego rynku i zapewne niechęć do kacyków partyjnych, których przedstawicielem w Lublinie jest bez wątpienia wspomniany obecny jeszcze prezydent naszego miasta.   Panu Wojciechowi Górskiemu życzę wytrwałości. Wspomnianemu już również, a obecnemu jeszcze prezydentowi naszego miasta nie życzę, by kiedykolwiek znalazł się w sytuacji p. Wojciecha Górskiego, bo nie wypada życzyć bliźniemu tego, co dla nas samych byłoby najgorszym złem.