Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Sędziowie skazują po omacku

Utworzony przez Michał23, 9 grudnia 2008 r. o 07:45 Powrót do artykułu
To się w głowie nie mieści,organa sprawiedliwości schodzą do poziomu krawężnika.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
JAK NIE TEN P... TO INNY. CO ZA ROZNICA . SKORO TAK SIE RAZEM TRZYMAJA TO POWINIEN ZAPLACIC ZA KOLEGE P... ONI WSZYSCY I TAK SA TACY SAMI. K.... Je...!!!!!!!!!
Ostatnio edytowany 9 grudnia 2008 r. o 09:45
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
winny zamieszania jest listonosz !?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeśli dobrze rozumiem, wystarczy podać sądowi fikcyjny adres pozwanego i to wystarcza do wydania wyroku ? Dlaczego nikt tego nie sprawdził, tylko uwierzono poczcie ? Listonosze różne rzeczy wyczyniają i rózne informacje umieszczają na przesyłkach, często w ogóle nie dostarczając awiz. Skoro pozwanym był policjant, sąd powinien tym bardziej zastanowić się, dlaczego nie stawia się na rozprawy. "W sądzie twierdzą, że wszystko odbyło się zgodnie z przepisami." A ze zdrowym rozsądkiem też ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Była taka pani Aneta Krawczyk z Samoobrony która wskazywała kolejnych mężczyzn jako ojca dla jej dziecka.Podobnie w tym przypadku.Zatrudnionych w policji jest wielu, dlatego sąd ma utrzymanie na wiele lat.Cyrk za państwowe pieniądze czyli wszystkich pozostałych podatników.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a sędzia jak zwykle święta krowa
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czyżby to niedoskonałość systemu? Postanowienie sądu wysłane pocztą dotarło do adresata w 4 dni, natomiast dostarczane przez gońca z sądu ( dwie ulice dalej!!!!) 6 dni. Ostatnio spotkałem się z niebywałą obłudą. Sądzia prowadzący sprawę miał wielką słabość do adwokata strony który był w przeszłości jego aplikantem. Wprost nieba chciał mu przychylić, włącznie z sugerowaniem odpowiedzi podczas przesłuchania świadków. Poprostu pan p.g. był stronniczy. Temida jest ślepa zwłaszcza w I wydziale cywilnym.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A może by tak sędzia pokrył przynajmniej koszty sądowe albo następne sprawy prowadziłby za swoje?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Teraz każdy przestępca będzie mógł pomówić Policjanta a Sąd da mu z urzędu adwokata i uchyli koszty sadowe a katowane zony muszą si bronic za własne pieniądze których nie mają.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To w głowie się nie mieści że przestępca pomawia Policjanta a sam nie zgłasza si na sprawy i Sąd nie próbuje dotrzeć do zaskarżonego tylko daje wiarę przestępcy. A gdzie domniemanie niewinności. W jaki sposób Sędzia doręczył wyrok policjantowi skoro nie potrafił doręczyć wezwania. Jak Policjant może wykonywać sumiennie swoje obowiązki w ściganiu bandytów skoro Sąd skazuje go za to.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niektórzy Panowie z imunitetem czują się bezkarni i są bezkarni. To zasłanające się imunitetem nieroby i ... Do pracy przychodzi się o 9oo, dwie trzy bzdurne sprawki i po pracy. Potem są tego rodzaju wyniki. Mnie zmienili imię i mimo napisania przeze mnie 21 pism. Twierdzili (naczelink wydziału), że sprawa mnie nie dotyczy. Po upływie 544 dni zostałem ponownie przez wysoki sąd prawidłowo "ochrzczony". Sprawa trafiła do Strasburga, czeka w kolejce na rozpatrzenie. Reasumując SKANDAL !!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
skandal i nie do wiary , ale to niezły pomysł na zarabianie pieniędzy ,jak chcesz 150kawałków to załóż jakiemuś biznesmenowi sprawę w Sądzie Okręgowym w Lublinie koniecznie I wydz.cywil,podaj adres biznesmena oczywiście wymyślony a reszta pójdzie z automatu , i jak biznesmen się obejrzy komornik wsiądzie mu na kark a ty będziesz cieszył się pieniędzmi ,ale pamiętaj odprowadź podatek bo skarbówka co tego nie podaruje ,upadek temidy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jestem ciekawa jak wypadłyby egzaminy z prawa dla "pajaców w togach", pewnie byłby ubaw po pachy ..........
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
według mnie sędziowie powinni ponosić odpowiedzialność finansową za takie cuda ,a ten konkretny sędzia powinien zapłacić 150tys odszkodowania dla poszkodowanego policjanta ,policjant powinien pozwać sędziego to by może następnym razem zastanowił się co robi
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
po przeczytaniu artykułu stwierdzam ,że nie jesteśmy chronieni , bardzo proszę , każdy może pozwać słusznie lub niesłusznie kogoś ,ale pozwanym nie powinien być policjant , a komenda go zatrudniająca -komenda dalej po przegraniu ściąga należności od pracownika ,jak można pozwać policjanta w służbie ?Niech ktoś się nad tym zastanowi. ! Niedługo może być pozwany każdy inny policjant np CBŚ,kryminalny ,gdzie jest ochrona funkcjonariuszy !!,Sąd oczywiście się ośmieszył i skompromitował tym wyrokiem. Na samym początku powinien wezwać komendę jako odpowiedzialną , a nie wysyłać pod fikcyjny adres wezwania ! Niech nikt nie zgania odpowiedzialności na listonosza !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Może należałoby po prostu zając się tymi na Wiejskiej? To oni uchwalili kpc, a min Sprawiedliwości wydał rozporządzenie w sprawie doręczania pism sądowych. Taka jest zasada: jeżeli wraca przesyłka z adnotacją, ze była prawidłowo awizowana dwa razy, to uznaje się ją za doręczoną prawidłowo. Jezeli z adnotacja "adresat nieznany/ adresat nie mieszka" - szuka się adresata. Przepis nie jest bez sensu - są osoby, które z założenia nie odbierają przesyłek poleconych. A w wypadkach, gdy pozwany, prawidłowo powiadomiony, nie stawia się na rozprawę, sąd może wydać wyrok zaoczny - to znaczy uwzględnić powództwo "dając z góry" wiarę powodowi. Taki wyrok łatwo procesowo się zaskarża i na pewno w tej sprawie tez ma to miejsce (i to nie adwokat "doprowadził" do uchylenia rygoru natychmiastowej wykonalności, który z urzedu sąd MUSI nadać wyrokowi zaocznego, ale skorzystał z normalnego, przewidzianego prawem środka). W tej sprawie odbyło się wszystko prawidłowo po stronie sądu - natomiast ewidentnie zawalił listonosz, skoro pierwsze przesyłki doręczył. Wolę nie myśleć, jak na doręczaniu pism sądowych odbije się zniesienie obowiązku meldunkowego (nie będzie wszak wymeldowania!). Wiem,że zwalanie wszystkiego na sędziów jest najprostsze, ale dla własnego rozwoju warto czasem trochę pomyśleć nad problemem
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ta sprawa to jeszcze nic. Tak samo pozwał kryminalista sędziego za naruszenie jego dóbr osobistych i inny sędzia zasądził mu odszkodowanie tak jak od tego policjanta. Takie prawo uchwalają posły, których wybieracie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja też mogę dodać ciekawą historię dotyczącą sądu rejonowego w Lublinie. Otóż bardzo dobrze znany lubelskiej policji i właśnie temu sądowi złodziej - recydywista okradający mieszkania i domy, kilka lat temu włamał się do mojego mieszkania. Ukradł wtedy telewizor i trochę biżuterii oraz pewną kwotę pieniędzy. Został złapany przez policję (w samochodzie, którym jechał ze swoimi kompanami policja znalazła moje rzeczy i pieniądze) i trafił do aresztu. Po zidentyfikowaniu moich rzeczy, otrzymałam je z powrotem, natomiast pieniądze trafiły do bankowego depozytu (policjant poinformował mnie, że będę mogła je odebrać po zakończeniu rozprawy). Po kilku latach (tyle trwała rozprawa!) napisałam pismo do sądu o oddanie mi moich pieniędzy. Jakież było moje zdziwienie, kiedy otrzymałam odpowiedź na swoją prośbę, w której uzasadnienie brzmiało mniej więcej tak: "sąd przekazał pieniądze skazanemu ze względu na to, że kwota podawana przez pokrzywdzoną nie zgadza się z kwotą znalezioną przy skazanym." (mimo iż potrafiłam podać szczegóły dotyczące banknotów). A więc sąd uwierzył drobnemu złodziejaszkowi nie mnie! Czyli krótko mówiąc: złodziej dostał za darmo pieniądze, które mi ukradł. Jaki z tego wniosek? Opłaca się kraść! Brawo dla inteligencji sędziego! Co więcej, sąd, pomimo iż skazany był wielokrotnym recydywistą, kilka razy wypuszczał go na warunkowe zwolnienie, co skończyło się tym, że ów złodziej wreszcie dał nogę na dobre. Złota Kaczka dla Sądu Rejonowego w Lublinie!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Może należałoby po prostu zając się tymi na Wiejskiej? To oni uchwalili kpc, a min Sprawiedliwości wydał rozporządzenie w sprawie doręczania pism sądowych. Taka jest zasada: jeżeli wraca przesyłka z adnotacją, ze była prawidłowo awizowana dwa razy, to uznaje się ją za doręczoną prawidłowo. Jezeli z adnotacja "adresat nieznany/ adresat nie mieszka" - szuka się adresata. Przepis nie jest bez sensu - są osoby, które z założenia nie odbierają przesyłek poleconych. A w wypadkach, gdy pozwany, prawidłowo powiadomiony, nie stawia się na rozprawę, sąd może wydać wyrok zaoczny - to znaczy uwzględnić powództwo "dając z góry" wiarę powodowi. Taki wyrok łatwo procesowo się zaskarża i na pewno w tej sprawie tez ma to miejsce (i to nie adwokat "doprowadził" do uchylenia rygoru natychmiastowej wykonalności, który z urzedu sąd MUSI nadać wyrokowi zaocznego, ale skorzystał z normalnego, przewidzianego prawem środka). W tej sprawie odbyło się wszystko prawidłowo po stronie sądu - natomiast ewidentnie zawalił listonosz, skoro pierwsze przesyłki doręczył. Wolę nie myśleć, jak na doręczaniu pism sądowych odbije się zniesienie obowiązku meldunkowego (nie będzie wszak wymeldowania!). Wiem,że zwalanie wszystkiego na sędziów jest najprostsze, ale dla własnego rozwoju warto czasem trochę pomyśleć nad problemem
myli Gość dwie rzeczy ,jedną rzeczą jest doręczanie pism awizowanych na właściwy adres a drugą sprawą jest doręczanie wezwań na fikcyjny adres ,i proszę nie zganiać na Wiejska czy Sejm nie tędy droga
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...