Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Są jeszcze w Polsce tacy znamienici fachowcy od polskiej historii, którzy to ludobójstwo nazywają ukraińskim powstaniem chłopskim! Tak jest, to właśnie gazeciany redaktor Adaś tak usilnie próbuje wytłumaczyć Polakom, że to było takie samo powstanie jakie Polacy niejednokrotnie organizowali w swojej historii. Tylko co to za powstanie, w którym z okrucieństwem niespotykanym nawet wśród dzikich zwierząt morduje się Bogu ducha winnych ludzi, sąsiadów. Pomijając już ten aspekt osobliwej interpretacji faktów historycznych przez gazecianego redaktora Adasia nie trudno zauważyć, że Polakom chodzi tylko i wyłącznie o jednoznaczne nazwanie faktów i o budowanie na tak oczyszczonym gruncie rzetelnej, uczciwej współpracy sąsiedzkiej. Bo prawda jest taka, że więcej nas łączy niż dzieli ale po banderowskiej stronie wciąż wybucha niepojęta histeria na samo tylko wspomnienie ludobójstwa wołyńskiego. W ich historii jest to określane mianem jakiejś enigmatycznej "tragedii wołyńskiej" popełnionej przez bliżej nieokreślonych ludzi z nieokreślonych pobudek. Ichniejsi piewcy wspaniałej ukraińskiej historii nierzadko pisząc o tych czynach do tego stopnia nie dopuszczają myśli o tej haniebnej, ciemnej karcie w ich dziejach i tak bardzo umniejszają rolę tych niegodziwości, że używają określenia w cudzysłowie - "popełnili". No bo przecież ich przodkowie nie popełnili ludobójstwa tylko ono jakoś tak samo się "popełniło" i właściwie to nie ma o czym mówić i nie warto tego wspominać. Zaiste trzeba być banderowcem żeby myśleć o dobrych stosunkach sąsiedzkich zamiatając jednocześnie pod dywan niewygodne fakty z historii a z drugiej strony wyciągając niezmiennie żebraczą rękę po pomoc do tych, których tak bardzo się nienawidzi. Wiele już było prób pisania wspólnej wersji historii przez zespoły historyków po obu stronach ale kończyło się to zawsze tak samo - wszelkie ustępstwa z polskiej strony spotykały się z napastliwymi tekstami z drugiej strony. Z tego powodu żaden z tych zespołów nigdy nie zakończył swojego dzieła i biorąc pod uwagę banderowskie zacietrzewienie oraz - co tu dużo mówić - nienawiść do Polski to trudno się spodziewać czegoś innego w najbliższej przyszłości. Znawcy tematu nie bez powodu mówią, że zagrożeniem dla Polski nie są imigranci, nie jest tym zagrożeniem nawet Rosja. Najgroźniejsza bomba tyka na ukraińskiej granicy i jeżeli nasi politycy budujący dyplomację pod anachroniczne i wydumane pomysły redaktora Giedroycia oraz ludzi pokroju gazecianego redaktora Adasia w końcu się nie opamiętają to kolejny raz urzeczywistni się smutna prawdziwość powiedzenia, że mądry Polak po szkodzie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W Warszawie jest siedziba Związku banderowców w Polsce, zwanym Związkiem Ukraińców Kieruje nim Petro Tyma - zwolennik Bandery. W redakcji gazety ukraińskiej "Nasze słowo" -z siedziba w Warszawie, siedzą dyżurni historycy i oni wchodzą na wszystkie dyskusje, przedstawiają się jako Polacy i opluwają zarówno Polskę jak i Rosję. Dlatego na forum jest tyle wrogich komentarzy na temat Rosji, bo robią to nacjonaliści ukraińscy z "Naszego słowa", znający dobrze język polski i historię stosunków w Europie. Nie dyskutujcie z tą banderowską dziczą, a opisujcie znane Wam ich zbrodnie, N I E N A W I D Z Ą tego, i po tym poznacie banderowca, którego przodków nie wykopano podczas Akcji Wisła, lecz przeniesiono z lepianek, do murowanych domów. Dzisiaj nie ma oprócz Litwinów bardziej zajadłych wrogów wszystkiego co Polskie niż mniejszość ukraińska w Polsce, marzą o tym, by Polskę wkręcić w wojnę z Rosją, będa wtedy mogli sięgnąc po “etnicznie ukraińskie” ziemie, które sa w obecnych granicach Polski, a których sie dopomina Prawy Sektor i inni ukraińscy nacjonaliści, co najciekawsze... POPIERANI przez naszych polskojęzycznych polityków, których czas najwyższy W Y M I E N I Ć. KOPIOWAĆ TEN TEKST I WKLEJAĆ GDZIE SIE DA, bo ogłupianie Polaków przez naszych polityków “przyjaźnią” z banderowcami musi sie skończyć, bo inaczej bedzie powtórka z Wołynia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
prawda jest taka, że to polacy pochodzenia ukrainskiego mordowali polaków i vice versa, prawda jest też taka, że to polacy mordowali polaków pochodzenia żydowskiego a nie żydów, jednym słowem są różne prawdy,
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
xxx napisał:
prawda jest taka, że to polacy pochodzenia ukrainskiego mordowali polaków i vice versa, prawda jest też taka, że to polacy mordowali polaków pochodzenia żydowskiego a nie żydów, jednym słowem są różne prawdy,
Twoja "prawda" to gów....o prawda. Nie żadni Polacy ukraińskiego pochodzenia tylko UKRAIŃCY bestialsko mordowali polskie dzieci, kobiety, staruszków i cywilnych mężczyzn. Zapewne jesteś Ukraińcem i dlatego usiłujesz rozmydlać kwestię UKRAIŃSKIEJ ODPOWIEDZIALNOŚCI  za to LUDOBÓJSTWO. Degeneraci, złodzieje i mordercy to wasi UKRAIŃCÓW bohaterowie, a nie żadnych "Polaków" takiego czy innego pochodzenia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
xxx napisał:
prawda jest taka, że to polacy pochodzenia ukrainskiego mordowali polaków i vice versa, prawda jest też taka, że to polacy mordowali polaków pochodzenia żydowskiego a nie żydów, jednym słowem są różne prawdy,
Choćbyś i milion razy powtarzał wasze UKRAIŃSKIE kłamstwa to to zawsze będą KŁAMSTWA. Goebbels nie miał racji.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W Warszawie jest siedziba Związku banderowców w Polsce, zwanym Związkiem Ukraińców Kieruje nim Petro Tyma - zwolennik Bandery. W redakcji gazety ukraińskiej "Nasze słowo" -z siedziba w Warszawie, siedzą dyżurni historycy i oni wchodzą na wszystkie dyskusje, przedstawiają się jako Polacy i opluwają zarówno Polskę jak i Rosję. Dlatego na forum jest tyle wrogich komentarzy na temat Rosji, bo robią to nacjonaliści ukraińscy z "Naszego słowa", znający dobrze język polski i historię stosunków w Europie. Nie dyskutujcie z tą banderowską dziczą, a opisujcie znane Wam ich zbrodnie, N I E N A W I D Z Ą tego, i po tym poznacie banderowca, którego przodków nie wykopano podczas Akcji Wisła, lecz przeniesiono z lepianek, do murowanych domów. Dzisiaj nie ma oprócz Litwinów bardziej zajadłych wrogów wszystkiego co Polskie niż mniejszość ukraińska w Polsce, marzą o tym, by Polskę wkręcić w wojnę z Rosją, będa wtedy mogli sięgnąc po “etnicznie ukraińskie” ziemie, które sa w obecnych granicach Polski, a których sie dopomina Prawy Sektor i inni ukraińscy nacjonaliści, co najciekawsze... POPIERANI przez naszych polskojęzycznych polityków, których czas najwyższy W Y M I E N I Ć. KOPIOWAĆ TEN TEKST I WKLEJAĆ GDZIE SIE DA, bo ogłupianie Polaków przez naszych polityków “przyjaźnią” z banderowcami musi sie skończyć, bo inaczej bedzie powtórka z Wołynia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...