Śmiertelnie potrącił studentkę. Najpierw śledztwo umorzono. Teraz sprawa wróciła

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

Przepisy jasno określają jak powinien zachiwać się kierowca przed przejściem. Dodatkowo kierowcę obciąża to, że jechał zbyt szybko. Za to powinien ponieść karę, jest współwinny śmierci dziewczyny. Z tego co obserwuję, to w naszym mieście prawnicy są poza prawem i pewnie włos z głowy mu nie spadnie...

Przepisy jasno określają jak powinien zachować się pieszy przed wejściem na przejście. Z tego co obserwuję, to w naszym mieście piesi chodzą jak święte krowy mając za nic zarówno przepisy, jak i instynkt samozachowawczy. A w trwaniu w tej bezmyślności, głupocie i przekonaniu o własnej nieśmiertelności utwierdzają ich właśnie takie durne komentarze jak powyższy. 

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

Winę za wpadek ponosi dziewczyna, a winę za jej śmierć ponosi kierowca. Gdyby jechał zgodnie z przepisami dziewczyna żyłaby. W Polsce pomoc w samobójstwie jest karana.

Jeśli winę ponosi dziewczyna to kierowca nie może być winny jej śmierci. Nie ma dowodów na to że żyłaby gdyby kierowca jechał przepisowo.

@robi Ty chyba nigdy nie jeździłes samochodem bo gdybyś jechał wiedziałbyś, że kierowca nie jest wstanie widziec 360 stopni z każdej strony patrząc się przed siebie, Pieszy ma obowiązek zatrzymac sie przed przejjsciem i nawet 5 razy sie rozejrzec, a nie wbiegac, czy wchodzić na pałe. Przez takich jak ty robi sie z nie winnych ludzi morderców bo pieszy to swieta krowa. Niech ją wyniosa na ołtarze za to, ze wleciała pod samochód.

@gość (dzisiaj o 20:57) jadąc 45 na godzine jak potracisz to nie zabijesz?? ludzie ogarnijcie się wreszcie i przestancie pieprzyc, ze pieszy moze robić co chce bo w ten sposób dochodiz do tragedi. w przedskzolach ucza, że masz sie rozejrzec, a ona co nie dorozwinieta była. ile razy miałem sytuacje, że jade nie ma nikogo na przejsciu nagle tył samochodu an przejsciu, a ktos wali w samochod piescia!!! jak go *** mam widziec z tyłu jak nie mam oczu z tyłu. jakby ktoś chciał to już bym siedział. dlaczego bo ja powinienem sie zatrzymac przed kazdym przejsciem i stac, az wszystkie swiete krowy przejda inaczej jestem morderca!!!!

Ubrana na ciemno - gratulacje dla rodziców. Nie wiem co oni chca osiągnąc chyba strach ich obleciał i nie chca sie przyznać, ze wlazłą mu pod koła. Z niewinnego clzowieka zrobia najgorszego przestepce bo corcia biegała to jest swięta krowa.

Nie wydaje mi się, że gdyby kierowca potrącił ją z prędkością 50 km/h, to by przeżyła.

"Pieszy ma obowiązek zatrzymac sie przed przejsciem" - możesz przytoczyć paragraf ? Przeczytałeś kiedykolwiek PoRD czy szwagier Ci tak powiedział ? Czy komuś z Was (jeżdzących szybko, ale bezpiecznie) udało się zdać egzamin na Prawo Jazdy wymuszając pierwszeństwo na pieszym ? Otóż to: pieszy jest "świętą krową" na przejściu. Spoczywają na nim rzecz jasna pewne obowiązki, ale spojrzcie na to drodzy kierowcy w inny przejaskrawiony sposób i może zrozumiecie zasady ruchu drogowego ujęte w Ustawie: to kierujący w uproszczeniu: przecina drogę po której poruszają się piesi i w większości przypadków "poza wtargnięciem pieszego" kierujący jest zobowiązany umożliwić bezpieczne przekroczenie jezdni pieszym. Tak samo jak pociąg na przejeździe, tak samo jak samochód na drodze z pierszeństwem przejazdu, tak i pieszy ma pierszeństwo. Jedyna różnica, że pieszym ustawa PoRD zabrania wtargnięcia - i to jest jedyna różnica.

To przestroga dla wszyskich kierowców ZWALNIAJCIE PRZED PRZEJŚCIEM DLA PIESZYCH !!! NOGA NA HAMULCU A NIE NA GAZIE !!! Jestem kierowcą i nie życzę nikomu takiej sytuacji. Nawet jak pijak Wam wyjdzie na przejście to zapamiętacie to na całe życie !!!

Może i nie ma mowy o tym, że pieszy musi przed przejściem się zatrzymać, ale na pewno zabrania się pieszemu wchodzić na jezdnię bezpośrednio pod jadący pojazd. To dlatego pieszy podchodzi i zatrzymuje się, patrzy, aby nie wejść pod jadące auto. Tak jak kierujący ocenia prędkość innych pojazdów, odległość, tak właśnie i pieszy dla powinien się zatrzymać, aby ocenić czy nie wejdzie pod nadjeżdżające auto. Oczywiście, jeśli widzi ulicę i wie, że nie zbliża się żadne auto to nie ma po co się zatrzymywać. Nawet po zmianie, że pieszy ma pierwszeństwo gdy stoi przed przejściem, będzie musiał się najpierw się zatrzymać i upewnić, że kierujący ustępuje mu pierwszeństwa. Wszędzie oprócz przepisów jest też logika niezbędna i własne dobro. Pewnie dziewczyna się zamyśliła, zasłuchała i weszła pod koła. Czy by przeżyła przy mniejszej prędkości nikt nie wie, ale kierowca było zobowiązany jechać wolniej. Ot, nieszczęśliwy wypadek ze strasznym skutkiem dla wszystkich.

Zawalidroga 50 minus napisał:

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

M Nawet po zmianie, że pieszy ma pierwszeństwo gdy stoi przed przejściem, będzie musiał się najpierw się zatrzymać i upewnić, że kierujący ustępuje mu pierwszeństwa. Wszędzie oprócz przepisów jest też logika niezbędna i własne dobro. Pewnie dziewczyna się zamyśliła, zasłuchała i weszła pod koła. Czy by przeżyła przy mniejszej prędkości nikt nie wie, ale kierowca było zobowiązany jechać wolniej. Ot, nieszczęśliwy wypadek ze strasznym skutkiem dla wszystkich.

Jakiej zmianie bo ja nic nie wiem?

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

Poza tym w artykule bylo, że weszła pod samochód nie patrząc się.

Zamknąć papugę, wypieprzyć z zawodu,. Najgorsi są przebierańcy - prawnicy i księża.

też nie piję piwa z byle kim :D:D

boli go że ktoś też zarabia konkretne pieniądze...a tak swoją drogą to pajacu jesli żuk przytula to ty też przytulasz...