Śpimy dłużej. Wraca czas zimowy

"Zmiana czasu, odbywająca się dwa razy w roku, ma się przyczynić do efektywniejszego wykorzystania światła dziennego i oszczędności energii."   Czy oprócz bezmyślnego powtarzania tego sloganu, możecie podać jakieś podstawy naukowe tych rzekomych oszczędności? Czyżby nikt się nie pokusił o dokonanie obliczeń i napisanie o tym pracy naukowej? Czy może te oszczędności to jedno wielkie kłamstwo, a tu chodzi o coś zupełnie innego?   Jak ktoś na jednym z forum ciekawie napisał:   "jegor 09.02.2011 14:05 W którejś z książek Suworowa jest fragment z dyskusją jak najłatwiej zapanować nad społeczeństwem. Otóż najlepszym sposobem jest zmuszanie ludzi do wykonywania regularnie idiotycznych, bezsensownych czynności. Tamże podany jest przykład zmian czasu, jako takiej ogłupiającej czynności. Oczywiście każda władza kupi taki pomysł, bo dlaczego nie? Należy dodać, że podobnie idiotyczne jest zmuszanie ludzi pod groźbą ostrych kar do np. składania PITu, skoro ktoś nie chce jakiegoś zwrotu. Ale dzięki temu można zmniejszyć bezrobocie, bo do sprawdzania tych PITów trzeba zatrudnić ileś tysięcy urzędników"

Przestawiać i nie pier....

Dwa tygodnie spokoju, kiedy ludzie chodzą zdezorientowani - daje razem miesiąc. Pozostałe to załatwiają "usłużne media" i przyjazne ; )   A ten inwektor, to do wywalenia..

Przestawiać i nie pier....

Tak uczynię bez pier.... :)

Dwa tygodnie spokoju, kiedy ludzie chodzą zdezorientowani - daje razem miesiąc. Pozostałe to załatwiają "usłużne media" i przyjazne ; )   A ten inwektor, to do wywalenia..

  MÓWIĆ O TYM I JESZCZE RAZ MÓWIĆ. Jest szansa że coraz wiecej ludzi zauważy że są ciągle urabiani. Urabiani przez władze i usłużne media.

już u ruskich skończono ze zmianą czasu i okazało się że ludziom to nie opowiada bo rano było zbyt długo za ciemnio u nas też  teraz jest marudzenie ale jakby tego nie zrobiono to zaraz byłby krzyk dlaczego w zimie słońce wschodzi dopiero o 9.  

Co mi po tej zmianie czasu, skoro mój kot dzisiaj obudził mnie o 4 rano zamiast o 5ej jak zwykle. Poranek zarwany, bo to już ani spać dalej , tylko wstawać i kawę robić. Śierściuch się i tak w dzień wyśpi a ja będę łaził jak ten zombie z kawą w rękach.