Przewozy Lublin-Kraśnik Pomóżcie. ["Busiarze", bo tak się o nich zaczęło niedługo później mówić, praktycznie do zera wygryźli kraśnicki PKS. Do tego dochodzi kryzys, który dotknął zakłady pracy na terenie Kraśnika i skutek widzimy.] Od tamtego czasu NIC się nie zmieniło, a nawet jest jeszcze gorzej. "Busiarze" nadal rządzą niepodzielnie na trasie Kraśnik-Lublin podnosząc cały czas ceny biletów. Mówi się już o nich jako o "mafii kraśnickiej". Od czasu do czasu pojawi się nowy przewoźnik, który oferuje odrobinę niższe stawki za przejazd i w ciągu kilku dni nie ma po nim śladu. Dojazd do Lubartowa (oddalonego o 26km) kosztuje busem 1,50.Natomiast moje 10km wynosi: 4zł! Ludzie jadą w takim ścisku, że często zdarzają się wypadki omdleń. Ostatnio stałam wciśnięta w drzwi szyby. Raz od wielkiego dzwonu jest kontrola ale "busiarze" powiadamiają się przez CB i nikt ludzi nad program nie bierze.
Co mam zrobić? Do kogo się zwrócić? Na naszych oczach dokonuje się kompletna samowolka za cichym przyzwoleniem ogółu.
Pomóżcie!
|
|
wiecie czemu zawsze są utrudnienia w ruchu - bo każdy przyjezdny wieśniak zwalania do 5 km/h żeby się przyjrzeć i później opowiadać popijając tanie wino - jak to w lublinie niebezpiecznie jest, że lepiej nie puszczać dzieci do szkół - i dzieki temu rośnie nam na wsi przyszły elektorat PiS i PSL
|
|
Popotrz a jo żem myśloł że trzo zwolnioć co by drogówki nie putruncić cy tam innego doktura rad jestem żeś to wytłumucył |
|
Niestety prawda. Napisz do dziennika mejla w tej sprawie - może zareagują i pomogą |
|
"stłuczka" to może być w puncie skupu butelek po piwie-zdarzenie opisane w notatce to kolizja
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|