Stracili wszystko w pożarze domu przy ul. Krętej. Potrzebują pomocy

"Ale to szczęście w nieszczęściu, że nas tam nie było. Gdyby córka nie uparła się, że chce jechać do sklepu, to nie wiem jakby się to wszystko skończyło" ...?1?!!? Dziwny tok rozumowania... czyli trzeba jeździć na zakupy żeby uniknąć nieszczęść..?!?! A może jak by byli w domu to by wyczuli gaz i zapobiegli wybuchowi... Butla sama z siebie nie wybucha... wybucha gaz ulatniający się z zaniedbanej instalacji.. gdyby się tym zajęli a nie liczyli "na szczęście w nieszczęściu" to może by nie było żadnego nieszczęścia...? Ludzie, dbajcie o takie sprawy które są związane z bezpieczeństwem (instalacje w domu, hamulce w aucie itp...) i ubezpieczajcie się!!! Nawet z ubezpieczeniem nikomu nie życzę żeby musiał z niego korzystać...!

Jak napisane jest w artykule to mieszkało tam pare rodzin i z tego co wiem ta butla nie w ich mieszkaniu wybuchła więc niekoniecznie mogli poczuć że się ulatnia gaz. Więc to że pojechali na zakupy to jest akurat szczęście tym bardziej że mają małe dzieci i nie wiadomo jakby się to skończyło.

a ja mam prace i zarabiam 1200zl prosze o pomoc bo moje oplaty miesięczne to 1800zl

a ja mam 422 zl miesięcznie i 1700 opłat, czlowieku weź się nie pogrążaj co to kogo obchodzi, jak ci źle to weź puszki na złom sprzedawaj, mieszkania starszym ludziom sprzątaj,psa za pieniądze wyprowadz, ale nie żebraj, ludzie mają gorzej i siedzą cicho, weź się za robote!!! tylko wszystko za free dostawać, mieć wszystko za darmo... robić się nie chce...

Nie chcecie pomóc, to nie pomagajcie, ale po co to gadanie? Mieli dom, mieli wszystko, gaz wybuchł nie w ich mieszkaniu, ale oni stracili cały swój dobytek. Pracują, o to się nie martwcie, ale remont i wszystko kupić od zera kosztuje majątek... Dobrze, że są jeszcze wspaniali ludzie, którzy mają trochę empatii i chcą pomóc :)

"Ale to szczęście w nieszczęściu, że nas tam nie było. Gdyby córka nie uparła się, że chce jechać do sklepu, to nie wiem jakby się to wszystko skończyło" ...?1?!!? Dziwny tok rozumowania... czyli trzeba jeździć na zakupy żeby uniknąć nieszczęść..?!?! A może jak by byli w domu to by wyczuli gaz i zapobiegli wybuchowi... Butla sama z siebie nie wybucha... wybucha gaz ulatniający się z zaniedbanej instalacji.. gdyby się tym zajęli a nie liczyli "na szczęście w nieszczęściu" to może by nie było żadnego nieszczęścia...? Ludzie, dbajcie o takie sprawy które są związane z bezpieczeństwem (instalacje w domu, hamulce w aucie itp...) i ubezpieczajcie się!!! Nawet z ubezpieczeniem nikomu nie życzę żeby musiał z niego korzystać...!

nie u nich wybuchlo czlowieku to jak mieli poczuc ulatniajacy ie gaz!!!!!

Po pierwsze butla nie wybuchła.Gdyby tak było się stało to budynek by się zawalił. Pani Kasia nie straciła wszystkiego ale pomóc tak czy siak należy wszystkim. Najgorzej ucierpiały dzieci bo to wielka trauma dla nich tak jak i dla dorosłych. Pozdrawiam

"Ale to szczęście w nieszczęściu, że nas tam nie było. Gdyby córka nie uparła się, że chce jechać do sklepu, to nie wiem jakby się to wszystko skończyło" ...?1?!!? Dziwny tok rozumowania... czyli trzeba jeździć na zakupy żeby uniknąć nieszczęść..?!?! A może jak by byli w domu to by wyczuli gaz i zapobiegli wybuchowi... Butla sama z siebie nie wybucha... wybucha gaz ulatniający się z zaniedbanej instalacji.. gdyby się tym zajęli a nie liczyli "na szczęście w nieszczęściu" to może by nie było żadnego nieszczęścia...? Ludzie, dbajcie o takie sprawy które są związane z bezpieczeństwem (instalacje w domu, hamulce w aucie itp...) i ubezpieczajcie się!!! Nawet z ubezpieczeniem nikomu nie życzę żeby musiał z niego korzystać...!

Bardzo miło ,że w komentarzach pojawiają się informacje , ze nleży dbać o swój majątek , i m innymi ubezpieczyć dom od tragedii losowych , po co póżniej prosić i stawiać bliskich w kłopotliej sytuacji,Ja o tym wspomniałam na forum to zostałam obrażona , życzono mi też takiego nieszczęścia , bo jestem bezduszna a moje "dobre rady" ....ufff, no i oczywiście powód nie ubezpieczenia to był brak pieniędzy na taki cel bo 300-500zł to dużo , no teraz 30000-50000 to będzie drobiazg na remont. Pozdrawiam trzeźwomyślących , świadomych ludzi , którzy reagują na niegospodarność i brak odpowiedzialności innych .