Straż Miejska oceniła swoją pracę, ty oceń strażników

Sprawcy przestępstw ujęci na gorącym uczynku – 94. Sukces !!!! Gratulacje panowie strażnicy miejscy . Za trzy lata dobijecie do 100.

ormowiec napisał:

To prawda,że w Straży Miejskiej pracuje wiele przypadkowych ludzi.Są tacy,których pogoniono z policji,więc zatrudniono w straży.Są też tacy,którzy po znajomości otrzymują państwową (gminną) pensję.Ale do wypowiedzi:Otóż syraż MIejska nie jest od tego,aby umożłiwiała ludziom przejście przez jezdnię bo jedno z drugim idzie do kościoła lub z kościoła.Takie nawiedzone mohery wychodząc z kościoła wali przez jezdnię mimo czerwonego światła,bo uważają,że jak już zostali pokropieni święconą wodą to już im wszystko wolno.A właśnie ostatnio jest wiele wypadków spowodowanyćh przez takich właśnie świętoszków idących z kościołą (czyżby "trawili" słowo boże przekazane ustami również większego grzesznika w czarnej sukience i w dodatku ubranego w kolorowe fatałaszki)

czlowieku tu nie chodzi oto aby straz miejska przeprowadzala mochery przez ulice tylko oto ze niema przejscia przez pasy dla pieszych bo jakies bogate cwoki zeby pod katedra nie placic za parking wklejaja sie na przejscie i ciekawe jak bys sam mial przejsc powiedzmy z wozkiem co bys robil? albo drugi przyklad ulica zmigrod idz z dzieckiem na spacer po chodniku czy jedna czy druga strona ulicy to zobaczysz jaka to przyjemnosc isc ulica slalomem i ocierac sie o brudne auta bo innej mozliwosci niema to i to samo jest wlasnie na przejsciu dla pieszych pod katedra.( tam niema swiatel)

Jakby Straż Miejska zaczęła wystawić mandaty za brudne i dziurawe ulice ratuszowi to jej "przychody" wzrosłyby o 1000%

Lublinowi gratulujemy komendanta, który na egzaminie oszukuje, bezczelnie ściągajac i toleruje pijanych podwładnych w pracy!

MYŚLĘ ŻE SPRAWCY UJĘCI W LICZBIE 94 , TO PRAWDOPODOBNIE PIJACZKOWIE CO NIE MIELI SIŁY UCIEKAĆ , J..AĆ CZARNYCH ŚCIERWOJADUF

A kiedy strażnicy będą WRESZCIE wlepiać mandaty"psiarzom"za gówienka,które zostawiają ich pupile na chodnikach?! -bo już mam dość wydłubywania wszędzie leżących na chodnikach gówienek z kółek naszego wózka inwalidzkiego po każdym spacerze zanim wjedziemy do mieszkania!!!

Czarno-żólto holota, zlikwidowac ich w pizdziec.

Te nieroby wczoraj się do mnie doczepiły, gdy myłem samochód mojej mamy na naszej działce przed domkiem... Masakra, chcieli mi dać mandat 500zł za takie coś. Od tego momentu moje nerwy mnie poniosły i postanowiłem nie ułatwiać im służby. Chcieli mnie wylegitymować wspomnianej już naszej działce czyli terenie oficjalnie prywatnym, więc stwierdziłem iż chyba nie mam takiego obowiązku. Od razu zagrozili, że jak im moich danych nie przedstawię to wezwą policję. Stwierdziłem iż ja mam czas a i policję bardziej lubię to może być. ;) Po jakimś czasie podjechał patrol policji i wylegitymowałem się bezproblemowo. Straż miejska doszukała się kolejnej podstawy do ukarania mnie - nie wylegitymowanie się. Sprawa jest otwarta i będzie się toczyć w sądzie, ale zastanawiam się czy tak naprawdę straż miejska ma rację? Jeśli chodzi o mycie samochodu to zmywałem standardowo wodą z węża ogrodowego i szczotką jakiś śmieszny brud, który wcale nie ściekał po ulicy ani nic podobnego... Czytałem jakieś ustawy odnośnie mycia samochodów i podobno jest to kwestia bardziej ekologiczna, że coś z substancji ropopochodnych może wyciec do gleby i oficjalnie zanieczyścić środowisko. Jednak dodam iż z samochodu na 100% nie wycieka żadna substancja ropopochodna, więc nie zanieczyszczam środowiska. Tak abstrahując to gdyby coś wyciekało to też oficjalnie nie mogło by przeglądu okresowego przejść, tak więc pętla się zamyka. Proszę o jakąś podpowiedź co mógłbym mieć na swoją obronę w sądzie, bo tak prawdę mówiąc to kiepsko przy obecnych polskich przepisach widzę swój portfel po wyroku sądu. Mój e-mail: abi10@tlen.pl Z góry dziękuję za pomoc!! :)

Ktosik :) napisał:

Te nieroby wczoraj się do mnie doczepiły, gdy myłem samochód mojej mamy na naszej działce przed domkiem... Masakra, chcieli mi dać mandat 500zł za takie coś. Od tego momentu moje nerwy mnie poniosły i postanowiłem nie ułatwiać im służby. Chcieli mnie wylegitymować wspomnianej już naszej działce czyli terenie oficjalnie prywatnym, więc stwierdziłem iż chyba nie mam takiego obowiązku. Od razu zagrozili, że jak im moich danych nie przedstawię to wezwą policję. Stwierdziłem iż ja mam czas a i policję bardziej lubię to może być. Po jakimś czasie podjechał patrol policji i wylegitymowałem się bezproblemowo. Straż miejska doszukała się kolejnej podstawy do ukarania mnie - nie wylegitymowanie się. Sprawa jest otwarta i będzie się toczyć w sądzie, ale zastanawiam się czy tak naprawdę straż miejska ma rację? Jeśli chodzi o mycie samochodu to zmywałem standardowo wodą z węża ogrodowego i szczotką jakiś śmieszny brud, który wcale nie ściekał po ulicy ani nic podobnego... Czytałem jakieś ustawy odnośnie mycia samochodów i podobno jest to kwestia bardziej ekologiczna, że coś z substancji ropopochodnych może wyciec do gleby i oficjalnie zanieczyścić środowisko. Jednak dodam iż z samochodu na 100% nie wycieka żadna substancja ropopochodna, więc nie zanieczyszczam środowiska. Tak abstrahując to gdyby coś wyciekało to też oficjalnie nie mogło by przeglądu okresowego przejść, tak więc pętla się zamyka. Proszę o jakąś podpowiedź co mógłbym mieć na swoją obronę w sądzie, bo tak prawdę mówiąc to kiepsko przy obecnych polskich przepisach widzę swój portfel po wyroku sądu. Mój e-mail: abi10@tlen.pl Z góry dziękuję za pomoc!!

Tak niestety nie możesz mieć pretensji do Straży Miejskiej, wiedz o tym że oni to muszą robić bo tak każe ustawa. Musisz pamiętać też to żę straż powołuje Gmina a przełożonym Pana Komendanta jest Prezydent Miasta Lublina a fachowym kierującym jest Komendant Policji . I co tam gadać czy Policja lepsza a Straż gorsza po prostu to jest organ wykonujący zadania Policji na to konto aby Policja mogła robić coś zupełnie innego anie sprawdzać czy ktoś przestrzega znaków czy ktoś myje na działkach czy nie, uwierz że jak by to należało do Policji to by mało ich było na ulicach. Jestem Policjantem z Lublina i wiem że straż robi Wiele czynności za Nas. Pamiętaj że ludzie którzy są powołani na służbę muszą wszystko robić zgodnie z kodeksem i regulaminem. A sąd więcej będzie cie kosztował teraz jak mandat. Pozdrawiam

Po przeczytaniu kilku komentarzy dochodzę do wniosku, że większość to wypociny rozbestwionych małolatów, którym jakiekolwiek zakazy i nakazy wyraźnie nie odpowiadają. Macie pretensje o prawo do "wolności w zachowaniu", a gdzie poszanowanie takiej wolności u innych. Zastanawiacie się jak was odbierają inni kiedy bluzgacie przekleństwami i zachowujecie się wulgarnie, właśnie SM i Policja uzupełnia w waszym wychowaniu to, czego nie dali wam rodzice i opiekunowie.