Strefa parkowania w Lublinie: parkomaty zadziałały, ulice opustoszały

miasto nie zarobi, bo okazało się że dużo samochodów zaparkowanych zostało poza strefą i jak się nie mylę, już pewnie główkują aby powiększyc strefę.Gratuluje kupna starych nie chcianych parkometrów, ktoś sie pozbył złomów.Ładnie wyglądaja te nowe parkingi pod strefą.Moje gratulacje p. Prezydencie!

Tylko biletów autobusowych obowiązujących w strefie nie było w kioskach. Tylko punkty ZTM sprzedawały te bilety.

Spokojne - pierwsze koty za płoty ! Z samootwieraniem drzwi w autobusach też tak było - pełno obaw a teraz... ! A parkometry to starszy model i dlatego nie ma modułu płatności kartą - Ktoś się ich pozbył i się teraz bardzo cieszy !

w końcu jestem dumny z mojego miasta, nie to żebym był jakis super kasiasty bo tak nie jest ale wreszcie można w centrum spokojnie zaparkować i pozałatwiać swoje sprawy. Z reszta mam wielu znajomych mieszkajacych w obrębie strefy i też sa zadowoleni. Przed wprowadzeniem strefy parkowanie to był dla nich koszmar. Teraz w końcu odetchną z ulga.

Mam pytanie, czy osoby niepełnosprawne też muszą kupować bilety?

http://lublin.spp24.pl/ Według mnie strefa jest za mała i przydałoby się powiększenie jej wzdłuż Solidarności przynajmniej do Głębokiej, Sowińskiego i Poniatowskiego. Rozważyłbym też powiększenie do Muzycznej, Szczerbowskiego, Piłsudskiego, Młyńskiej, Gazowej, Pocztowej, Kunickiego, Wolskiej, Fabrycznej i Unii Lubelskiej, też wzdłuż Solidarności. Na Rusałce, w miejsce boisk, zarośli i ogródków działkowych, powinien powstać wielki darmowy parking z którego autobusem można by się dostać do wnętrza strefy. Podobne mogłyby się znaleźć w rejonie Północnej i Szeligowskiego, Parku Ludowego i zamiast ogródków działkowych przy Unii Lubelskiej. Pozdrawiam, student Politechniki z Dziesiątej. PS. Zastanawiam się jeszcze, czy parkomaty nie przydałyby się wzdłuż ulicy Zana. A swoje uwagi złożę też w biurze strefy.Zjeździłem już wiele polskich dróg i wiele polskich miast, a w paru zagranicznych byłem. Mam prawo jazdy, mam samochód. Wiem, że strefa płatnego parkowania jest rozwiązaniem dobrym, a szczególnie przy niewygórowanych opłatach, takich jak będą u nas. Np. w Malborku wolałem się zatrzymać w strefie, niż na prywatnym płatnym parkingu lub na "bezpłatnym", ale z Panem Żulem.Na uczelnię jeżdżę z Dziesiątej prywatnym samochodem. Pięć miejsc, jadę sam. Lubię niezależność, więc carpooling odpada. Skuter - ok, ale pojedź tym w zimie. Komunikacja miejska? Spoko, ale najpierw kilometr piechotą na końcowy trolejbusu, a potem kilometr po mieście. Z laptopem, teczką A3 z projektami, kanapkami, plecakiem.Południe Lublina cierpi komunikacyjnie. Przed wojną rozwój miasta szedł w naszym kierunku i wtedy Kunickiego wystarczała. Ale potem PRLowscy planiści rozlali Lublin na zachód i północ, zrobili tam siatkę ulic, a nam została Kunickiego. OK, dorzucili Diamentową, ale nie przedłużyli do Abramowickiej, a to poważny błąd. Aby się wydostać z Dziesiątej masz tylko Kunickiego, albo Zemborzycką i Diamentową. Nic więcej. Trolejbus jedzie do połowy Dzielnicy, dalej autobus raz na godzinę. Nie masz samochodu - do centrum Lublina jedziesz tyle co do Frampola.

Uważam ze parkomaty powinny wyrzucać pieniądze i naliczać tylko do tej 17 w danym dniu a nie na następny dzień drukować bileciki, dzisiaj przed 17 z rozpędu wrzuciłam 2,5 i się zdziwiłam ze na na bilecie jest 9.03 rano

3 mln zysku rocznie ze strefy???. Władza nie rozumie że z biednych ludzi nie da się wycisnąć więcej. więkoszość pracujących w centrum nie zarbia kokosów. Strefa z takimi kosmicznym cenami jest tylko dla mieszkańców śródmieścia i dla bogaczy, notariuszy, adwokacin ...

ciekawe co na to sklepikarze i prywatni przedsiębiorcy, ja daaaaawno juz byłam w centrum i teraz na pewno nie zamierzam tam jechać, korzystałam z gabinetów kosmetycznych w centrum - teraz wybiore inny. I tak centrum Lublina pustoszeje- teraz bedzie jeszcze gorzej.

Jak se urzędasy zrobiły strefę za kasę to niech se tam parkują i płacą. Ja tam nawet się nie wybieram. Miasto nie potrafi egzekfować prawidłowego parkowania w centrum a kasę chce brać za pozastawiane chodniki i trawniki. Swoją drogą to ciekawe kiedy wymyślą jakiś podatek od roweru czy jego parkowania w centrum ??? Bo te oszołomy to myślą aby jak kolejne złotówki od ludzi wyciągnąć na powiększającą się biurokracje i papierologię. A handlowcy z centrum stracą na tym napewno, bo ja np. już na zakupy nie pojadę. I co się dziwić że większość sklepów z deptaka już dawno się do jakiejś "galerii" wyniosło?

AAA jeszcze zapomniałem dodać - lublin to piękna wioska - jest gdzie wydać kasę ale zarobić to chyba tylko najniższą krajową w centrum handlowym bo jakoś inwestycji do miasta nikt sprowadzić nie umie, tylko zamykać i likwidować zakłady produkcyjne...

Zarabiam w Lublinie 1111zl na reke, splacam kredyt po 300zl/mc za samochod by moc dojechac 30 km do Lublina(praca na zmiany- raz na 8 raz na 12 a czasem i na 20,wiec pks odpada) na paliwo wydaje ok 400zl, teraz dochodzi blisko 200 za parking. Place prawie 900zl by moc zarobic 1100, dobrze ze mieszkam z rodzicami.Na wsi slysze glosy " o ten przynajmniej ma prace..." Dopracuje do pelnego roku i uciekam na zasilek, on bardziej mi sie oplaca...

skoro tak kazdy z wypowiadajacych sie na tym forum zarabia po 1000 zl to dlaczego powiedzcie mi tyle sie blokow buduje i dlaczego praktycznie wcale szrotow na ulicy nie widac? ******* malkontenci.

dzon napisał:

skoro tak kazdy z wypowiadajacych sie na tym forum zarabia po 1000 zl to dlaczego powiedzcie mi tyle sie blokow buduje i dlaczego praktycznie wcale szrotow na ulicy nie widac? ******* malkontenci. [/quote] [quote name='dzon' timestamp='1349129956' post='679573'] skoro tak kazdy z wypowiadajacych sie na tym forum zarabia po 1000 zl to dlaczego powiedzcie mi tyle sie blokow buduje i dlaczego praktycznie wcale szrotow na ulicy nie widac? ******* malkontenci.

Bo każdy kto ma choć minimalną zdolność kredytową jedzie na kredytach. Ja pracuję w Sądzie i zarabiam 1300 zł, ostatnio pani z banku na "m" katowała mi ucho przez godzinę - namówiła mnie na kartę kredytową, po czym po rozmowie otrzymałem maila, że mój wniosek został rozpatrzony negatywnie. Więc niech mi nie pier***i jeden z drugim, że 1) w urzędach to się tyle zarabia, że stać na wszystko 2) bilety na strefę "urzędasy" mają za darmo. A do "studenta" - zejdziesz z garnuszka rodziców i pójdziesz do 1-szej pracy (o ile ją dostaniesz) to skończysz tak zachwalać te "cywilizowane i tanie" opłaty a strefę. Dziś jest 2 października a mi z pensji zostało niecałe 600 po porobieniu opłat. To jest prawda o zarobkach w tym mieście - P.S. skończyłem prawo, jakby ktoś zarzucał mi "gówniane studia".

Zlodzieje!!!!!!!!!!!! 7zl za 1 zajecia studentow gdzie czasami sa po 2-3 w roznych miejscach, strefa powinna byc podzielona na tansza i drozsza to nie jest Nowy York czy Amsterdam zeby po dolarze czy euro za parking placic bo na lubelszyznie to nawet najnizsza krajowa jest nizsza...

Kto odpowiada za zakup tych starych trupów?! Tym się powinien zająć NIK ! Kilka guzików, przycisków , a nie ma żadnej instrukcji obsługi. No i ten piękny napis: parkomat nie wydaje reszty. Co to ma być?! Trzy godziny parkowania 7,20. Nie ma informacji jakie monety parkometr przyjmuje, czy jak będę wrzucać 5 groszy to też przyjmie ?

Zarabiamy po 1000zl a w rzàdzie dajá sobie premie po30.000zl Zlodzieje i te pieniàdze m.in.majà z parkometrow. I tak trzeba kombinowac zaparowac czy nie a oni z nas sie smieja bo co to dla nich 2czy 4zl dla mnie to chleb sukinsyny!