Ja studiowałam równolegle na państwowej dziennie i na prywatnej zaocznie nie dlatego, że było łatwo tylko dlatego że nie mogłam studiować dwóch kierunków dziennie w dwóch innych miastach. Więc nie rozumiem generalizowania, że na prywate idą tylko Ci co się nie dostali na państwowe.
No chyba że zazdrościsz, że ludzi na to stać ? jadem aż po oczach z Twojej wypowiedzi
|
|
Chodzi o to że na uczelni państwowej trzeba włożyć trochę wysiłku więcej... Z resztą ile osób "wylatuje" na uczelni prywatnej a jaki np na państwowej? Chodzi mi o to, że ławiej jest się utrzymać, bo uczelni prywatnej zależy na studentach. |
|
ojej. raz w zyciu zdarzylo sie, ze studenci KULu maja pod gorke i odrazu robia z tego wielkie halo, troche ambicji !
|
Strona 2 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|