Podobnie było na Wydziale Politologii, gdzie radio taksówkarzy zakłócało działanie głośników w auli Daszyńskiego. Po remoncie to się skończyło (chyba?).
|
|
Kilka lat temu podobne zjawisko występowało na jednej z auli Wydziału Prawa i Administracji UMCS, głośniki łapały rozmowy z samochodów przejeżdżających ul. Sowińskiego
|
|
to pestka w porownaniu z tym co mialem kilka razy jadac 5 Avenue w Manhattanie.
Radio bylo wylaczone az tu nagle w okolicach 5 Ave i 38 Street z glosnikow w moim aucie zaczely dochodzic jakies dzwieki.
ie raz nie dwa tak mialem a w rozmowach ze znajomymi ktorzy tamtedy jezdzili okazalo sie ze tez mieli takie zjawiska...
|
|
Kto zna trochę podstaw elektrotechniki i elektroniki, ten nie będzie w ogóle zdziwiony zjawiskiem. W głośnikach są uzwojenia cewek poruszających membrany. Cewki te połączone są ze wzmacniaczami, gdzie z całą pewnością muszą być kondensatory. A połączenie kondensatora o określonej pojemności i cewki o określonej indukcyjności tworzy układ rezonansowy. Na układ ten oddziaływują fale radiowe, których wokół nas jest pełno. Fale o określonej częstotliwości wzbudzają układ, który działa jak odbiornik zamieniający fale elektromagnetyczne na prąd elektryczny o zmiennej amplitudzie. Teraz wystarczy, by ten zmienny przebieg elektryczny skierować na cewkę innego głośnika i... Słychać w nim audycję. Czyli to co dotarło do nas z eteru.
Gdy byłem w szkole średniej koledzy mieli próbę zespołu muzycznego. Podczas przerwy odstawili swe elektryczne gitary i poszli się posilać. Usłyszałem wówczas w głośnikach kolumn audycje radiową. Najprawdopodobniej rezonowały struny, albo cewki czujników drgań strun i kondensatory wzmacniaczy. Innym razem na obozie mieliśmy rozciągniętą polową linię telefoniczną. Audycję radiową było słychać w słuchawce aparatu przy łącznicy.
Dziwię się, że w KWP policjanci nie mają speca od elektroniki, który wyjaśniłby rzecz od razu.
Serdecznie pozdrawiam Redakcję "DW" i Szanownych Czytelników!
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|