Koncepcja fajna ale dlaczego studenci z polibudy robią na jakiś chińskich autach. Nie ma w Polsce już Syrenki czy Warszawy?
|
|
Oby się nie dowiedział o tym nierzad pislamski bo zaraz zydkom odda
|
|
to już było melex
|
|
Czytając ze zrozumieniem: A). Do auta został zamątowany silnik elektryczny i akumulatory. B) Karoseria została zakupiona przez firmę Ursus i udostępniona Politechnice. C) Silnik elektryczny i akumulatory były na stanie Politechniki. Wynika z tego że cała złożoność procesu twórczego - wykonanego na Politechnice - jest na podobnym poziomie jak w zakładach samochodowych montujących gotowe instalacje typu LPG. Niestety należy posiadać świadomość iż prawdziwa "nauka" np. jak zaprojektować następnie zbudować i poddać testom silnik elektryczny do samochodu, nie odbywa się na Politechnikach lecz w centrach badawczo rozwojowych koncernów samochodowych. Tego typu projekty, to jest jak składnie klocków lego przez dorosłe osoby - ani to nauka ani to zabawa.
|
|
jaki to Ursus, przecież to jakis chinol.
|
|
takie coś to MPK robiło składając trolejbusy samo z 20 lat temu...
|
|
Czytając ze zrozumieniem: A). Do auta został zamątowany silnik elektryczny i akumulatory. B) Karoseria została zakupiona przez firmę Ursus i udostępniona Politechnice. C) Silnik elektryczny i akumulatory były na stanie Politechniki. Wynika z tego że cała złożoność procesu twórczego - wykonanego na Politechnice - jest na podobnym poziomie jak w zakładach samochodowych montujących gotowe instalacje typu LPG. Niestety należy posiadać świadomość iż prawdziwa "nauka" np. jak zaprojektować następnie zbudować i poddać testom silnik elektryczny do samochodu, nie odbywa się na Politechnikach lecz w centrach badawczo rozwojowych koncernów samochodowych. Tego typu projekty, to jest jak składnie klocków lego przez dorosłe osoby - ani to nauka ani to zabawa.
Naprawdę? Ten silnik został "zamątowany"?
|
|
"Naprawdę? Ten silnik został "zamątowany"?.
Tak, dostrzegł Pan błąd ortograficzny.
|
|
Po skrótach mgr lu dr nie stawiamy kropek. Redaktorzy z Bożej łaski.
|
|
Biorąc pod uwagę że to zasięg porównywalny z zasięgiem najtańszego indyjskiego samochodu to nie ma się czym chwalić
|
|
Do kretyna, który poucza dziennikarza ws. kropek po skrótach mgr czy dr - doczytaj sobie, bo chyba spałeś na j. polskim. Tylko w mianowniku nie ma kropek.
|
|
Samochód terenowy testowany na ulicach Lublina? Zapraszam na bagniste łąki. Ps. Konstruktorzy z Ursusa już kiedyś testowali chyba Tigera, źle to się skończyło oczywiście dla samochodu:)
|
|
Ile kosztuje taka przeróbka i gdzie można "zatankować"?
|
|
Coś ostatnio cicho o dwóch profesorach geniuszach z Politechniki: Nazimek miał robić /razem z b.premierem W.Pawlakiem/ benzynę z Nałęczowianki, a Wendeker samochód na wodór, a wodór z prądu, a prąd z benzyny, a benzynę kolega z Nałęczowianki....
|
|
A co z patentem zderzaka ślimakowego . Gostek jechał "maluchem" 50 km/h w ścianę i autko całe . Czyżby patent kupili "blacharze" i schowali do sejfu .
|
|
Większość pewnie dostaje orgazmu czytając takie info ale radzę trochę ochłonąć i pomyśleć rozsądnie. Takie prototypy to moga sobie budować zapaleni konstruktorzy amatorzy a nie profesorowie z politechniki. Nie ma w tym samochodzie niczego absolutnie niczego inowacyjnego. Zwykle wyrzucenie pieniędzy. Pierwszy samochod elektryczny powstał jeszcze przed benzynowym już dobre 100 tal temu a ten z politechniki niewiele się różni. Nasi naukowcy jak zwykle "odkrywają" już dawno odkryte zamiast szukać nowych rozwiązań.
|
|
A gdzie jaka kolwiek informacja o wadze akumulatorów?
|
|
Ale gdzie tu jest jakieś osiągnięcie ?
To taki jest poziom Politechniki, że składają pojazd z gotowych elementów, gdzie większość amatorów w piwnicach potrafi taki zrobić. Troszkę to żenujące.
|
|
Jeżeli chodzi o zderzak absorbujący energię to z powodu braku zainteresowania naszych włodarzy patent został sprzedany gdzieś do Arabii Saudyjskiej chyba i na służyć jako odbój w portach
|
|
Większość pewnie dostaje orgazmu czytając takie info ale radzę trochę ochłonąć i pomyśleć rozsądnie. Takie prototypy to moga sobie budować zapaleni konstruktorzy amatorzy a nie profesorowie z politechniki. Nie ma w tym samochodzie niczego absolutnie niczego inowacyjnego. Zwykle wyrzucenie pieniędzy. Pierwszy samochod elektryczny powstał jeszcze przed benzynowym już dobre 100 tal temu a ten z politechniki niewiele się różni. Nasi naukowcy jak zwykle "odkrywają" już dawno odkryte zamiast szukać nowych rozwiązań.
Może zamiast pouczać naukowców przeczytaj kilka razy tytuł oraz tekst informacji i spróbuj zgadnąć kto zbudował ten samochód.
|
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|