Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Student mieszka w samochodzie przed UMCS. Nie chce pomocy (wideo)

Utworzony przez efr, 29 października 2010 r. o 07:41 Powrót do artykułu
mgm napisał:
Gość ma na tyle bałagan "na strychu" że pierwsza rzecz jaką powinna zająć się Policja to to, jakim cudem dostał prawo jazdy i w jaki sposób mu je odebrać
Bo widzisz głąbie! On w przeciwieństwie do ciebie coś umie!.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
niech mu uczelnia wynajmie ochrone to beda go w zimie sprawdzac czy zyje, bo jak to ma robic policja z moich podatków to go sam z tego samochodu usune
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Uważam, że gazeta zrobiła temu Zbyszkowi krzywdę. Po tym artykule zleci się na pewno dresiarstwo z miasteczka akademickiego i byćmoże spuści mu niezły łomot. Znam tych ludzi. Sam mam tylko zawodówkę, ale studenci z akademików (przynajmniej ci z polibudy i uniwerku rolniczego) to w połowie dresiarze i przedstawiciele tzw. pokolenia JP na 100%. Zresztą taki UMCS od kiedy wprowadzono gimnazja też podobno zszedł na psy. Nie zmienia to faktu, że gość jest najprawdopodobniej nienormalny... Bo mieszkając w akademiku też zawsze można się jakoś dobrać (wariatów, lubiących się uczyć, spokojnych i religijnych na pewno nie brakuje). A w takim samochodzie to nie dość że zimno to nie ma warunków do nauki, nie można się wyspać ani umyć (toaleta na uczelni tego problemu nie rozwiązuje). Poza tym chłopak musiał być niezłym pośmiewiskiem na roku. Na jego miejscu wstydziłbym się pokazać na wydziale. A teraz plotka na jego temat rozniesie się na cały Lublin. I chłopak albo zmieni lokalizację, albo zdecyduje się zamieszkać na stancji w samodzielnym pokoju u jakiejś starszej pani, zacznie dojeżdżać (jeśli mieszka niedaleko Lublina), albo zrezygnuje ze studiów. W przeciwnym wypadku studenci z miasteczka po jakieś imprezie zakrapianej alkoholem mogą sprawić,że chłopakowi zrobi się ciepło (zupełnie z innego powodu). Tak jak mówię znam wielu studentów i wiem, że ludzie np. w okularach, nie do końca sprawni ruchowo czy fizycznie mają na uczelni nieciekawie. To co dopiero taki przypadek
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chłopak sobie radzi, zimę dałby radę przetrwać a teraz będzie na językach całej uczelni. Artykuł porażka, najpierw pomyślcie o konsekwencjach zanim coś napiszecie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Michał napisał:
Chłopak sobie radzi, zimę dałby radę przetrwać a teraz będzie na językach całej uczelni. Artykuł porażka, najpierw pomyślcie o konsekwencjach zanim coś napiszecie
ty chyba nie wiesz co piszesz. Dałbyś radę całą zimę nocować przy -20 w zimnym samochodzie? Nie wiem co ten chłopak wyprawia i czy to jest w ogóle normalne.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Rysiek z Giełczwi napisał:
Tak jak mówię znam wielu studentów i wiem, że ludzie np. w okularach, nie do końca sprawni ruchowo czy fizycznie mają na uczelni nieciekawie.
Na pewno nie pomyliłeś uczelni z podstawówką?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Witam wszystkich. Tak się składa, że znam tego gościa!!! Chodził z nami do studium policealnego na ulicy Pogodnej w Lublinie dwa lata temu. Niestety on nie potrafi pisać !!!! Kto go w ogóle przyjął na studia!!! W studium robił 3 podejścia na pierwszy semestr. Na lekcjach nic nie notował, a o pracy z komputerem można było zapomnieć!!!! Przez na przykład 2godziny, napisał 4 wyrazy na komputerze w Wordzie!!!! Litości!!!! Prace kontrolne pisała mu matka!!!!!! Już wtedy mieszkał w samochodzie!!!! Chodził w tych samych butach co teraz i w tym garniturze!!!! Powinien pójść ale do szkoły specjalnej. Kto w ogóle zaliczył mu maturę!!!!! NIE POTRAFIĄC PISAĆ!!!! A MATURA USTNA!!!!!!!!! Z G R O Z A !!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
_GOŚĆ## napisał:
Witam Nie dziwię się temu Panu, nie powinno się go oczerniać i nie jest on jedyny. Może ma poważny problem, mój znajomy też sypia w samochodzie ale jego porzuciła żona i to niedługo po ślubie - to jest tragedia jednostki. dajmy ludziom trochę spokoju, może niech ktoś pomyśli o jego potrzebach a nie zaraz robić z człowieka wariata - jeżeli mu tam dobrze to niech sobie mieszka a jak przyjdzie zima to wtedy interweniujcie - może i on przeżywa jakąś osobistą tragedie, zawód jak mój przyjaciel - jego też nie rozumiałem ale jak na spokojnie to wszystko przemyślałem to w ogóle mu się nie dziwię, bo spróbowali byście żyć po czymś takim, po 18 tygodniach żona się na was wypina a na dodatek jest jeszcze ten 3 i tak podziwiam takich ludzi że sobie w łeb nie strzela ..... Dajcie więc spokój temu chłopakowi
No tak nie dziwię się ale wiecie jak jest mężczyzna przeżywa rozpustę , miłość, małżeństwo , a KOBIETA na odwrót szkoda tego twojego kolegi szkoda też tego chłopaka
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Z zażenowaniem przeczytałam te wszystkie obraźliwe teksty na temat tego studenta. Nie do wiary, że w kraju tzw. wolnym są ludzie, którzy występują przeciwko wolności osobistej człowieka!To z wami coś jest nie tak! Toleruje się sklepy z dopalaczami, zakrapiane imprezy, otatułowanych ludzi, a tak trudno zaakceptować człowieka, który przejawia zachowania do tej pory niespotykane. Jest on jak każda istota społeczna kimś wyjątkowym, odrębną jednostką, zasługującą na szacunek, a nie na takie szykany! Nie zastanawialiście się, jak z innej perspektywy patrząc, wy ludzie z pozoru normalni możecie być odbierani przez takie "indywidualości"? Jesteście jak marionetki społeczne- po ulicach chodzicie tak samo poubierani (zgodnie z obowiązującym trendem mody), na egzaminach gadacie to, co jest zgodne z poglądami profesora, na imprezach pijecie dużo alkoholu (bo to przecież takie zwyczajowe), krótko mówiąc każdy z was boi się ukazać prawdziwą swoją osobowość, by z tej społecznej jednolitości się nie wyłamać. Każdy niech się zajmie swoim życiem, swoimi sprawami. Pamiętajcie, zanim zaczniecie kogoś krytykować powinniście założyć jego buty przejść się o milę i wtedy, będąc w takiej odległości, będziecie w jego butach i z jego problemami. Inteligentni zrozumieją sentencję.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Może chłopak po prostu kasy nie ma a rodziców nie chce obciążać finansowo. Jak by nie mówić artykuł go skrzywdził i to bardzo. Szkoda chłopaka każdemu należy się szacunek bez względu na kim jest i kim był. Pozdrowienia dla normalnych z zasadami w życiu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Żal chłopaka który z uporem próbuje się uczyć, nie wyciąga ręki po pomoc liczy tylko na siebie gdyby więcej takich osób to socjal w Polsce nie kulałby tak jak teraz
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Łucja napisał:
Z zażenowaniem przeczytałam te wszystkie obraźliwe teksty na temat tego studenta. Nie do wiary, że w kraju tzw. wolnym są ludzie, którzy występują przeciwko wolności osobistej człowieka!To z wami coś jest nie tak! Toleruje się sklepy z dopalaczami, zakrapiane imprezy, otatułowanych ludzi, a tak trudno zaakceptować człowieka, który przejawia zachowania do tej pory niespotykane. Jest on jak każda istota społeczna kimś wyjątkowym, odrębną jednostką, zasługującą na szacunek, a nie na takie szykany! Nie zastanawialiście się, jak z innej perspektywy patrząc, wy ludzie z pozoru normalni możecie być odbierani przez takie "indywidualości"? Jesteście jak marionetki społeczne- po ulicach chodzicie tak samo poubierani (zgodnie z obowiązującym trendem mody), na egzaminach gadacie to, co jest zgodne z poglądami profesora, na imprezach pijecie dużo alkoholu (bo to przecież takie zwyczajowe), krótko mówiąc każdy z was boi się ukazać prawdziwą swoją osobowość, by z tej społecznej jednolitości się nie wyłamać. Każdy niech się zajmie swoim życiem, swoimi sprawami. Pamiętajcie, zanim zaczniecie kogoś krytykować powinniście założyć jego buty przejść się o milę i wtedy, będąc w takiej odległości, będziecie w jego butach i z jego problemami. Inteligentni zrozumieją sentencję.
'...na egzaminach gadacie to, co jest zgodne z poglądami profesora...' A spróbuj na egzaminie powiedzieć coś sprzecznego z poglądami profesora... Dzięki za rady, ale chyba mi się nie przydadzą
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Inteligentni zrozumieją sentencję." - Pochlebiasz sobie, a jeśli skończyłaś już liceum i piszesz takie teksty, to nawet Ci współczuję. otatułowany
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak na moje to trzeba by mu samochód ukraść i już.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ludzie co wy tu kurde za shit piszecie. Artykuł jest porażką na maksa. Przecież on teraz nie będzie miał życia na uczelni i poza nią. A tu oczywiście wielcy znawcy i cwaniacy piszą że jest nienormalny , dobrze że wy jesteście. Zamiast oceniać i wypisywać takie farmazony pomyśleli byście jak by mu tu pomóc. Jakiś kretyn przeczyta co piszecie tu zbierze grupkę pójdzie przestawią mu samochód zrobią mu krzywdę i wtedy dopiero będzie tragedia. Chodz jak patrzę na jego sytuacje to już mi się serce ściska że w naszej wolnej polsce brat bratu zabrania edukacji. Skoro udało mu się dostać na studia to znaczy że nie ma żadnych problemów z głową o czym pisała ty jakaś studentka rzekomo z jego roku.Piszą że się myje więc ja w to wierzę. To że się nie odzywa nie oznacza że ma coś z głową, może jest nieśmiały zamknięty w sobie. Z chęcią bym go poznał. Zal chłopaka i mam nadzieje że pomimo trudności da sobie rade , nie podda się bez walki.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
BAN, ZAMYKAM
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
VEGAS napisał:
A jak on się znalazł na terenie parkingów UMCS? Wykupił pilota do szlabanów i wjazdówkę? Rozwiązanie jest proste: straż miejska, mandat, wyjazd z terenu parkingu i od razu się odechce wygłupów.
Parafrazując nieco Cześnika z "Zemsty" Aleksandra Fredry, chciałoby się powiedzieć: "Od powietrza, ognia, wojny, a do tego od człowieka co obsesję ma karania niech nas wszystkich Bóg ochrania".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
napisał:
Parafrazując nieco Cześnika z "Zemsty" Aleksandra Fredry, chciałoby się powiedzieć: "Od powietrza, ognia, wojny, a do tego od człowieka co obsesję ma karania niech nas wszystkich Bóg ochrania".
W uzupełnieniu - trochę bardziej serio: - nie potrafię temu człowiekowi pomóc. Nie wiem nawet, czy i jakiego rodzaju pomoc jest tu konieczna. Ale sądzę, że w każdych działaniach warto pamiętać o tym, aby "- po pierwsze - nie szkodzić". Albo, jak mawiał Pan Talar do swoich synów w serialu "DOM": "Pamiętaj, aby nikt przez Ciebie nie płakał."
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chcącemu nie dzieje się krzywda, i nikomu nie należy pomagać na siłę. Jeśli już naprawdę nie możecie żyć bez pomagania innym to pomagajcie tym którzy wyraźnie o to proszą.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak ktoś tam mieszka w okolicy to proszę żeby poszedł i pogadał z tym gościem, ale normalnie po ludzku, czasem wystarczy pogadać, wesprzeć żeby pomóc. Nie bierzcie przykładu z ludzi tutaj na forum, którzy sugerują, że się nie myje, że jest chory umysłowo, ja nie wierzę że tak jest. Ludzie potrafią być okrutni i nie rozglądajcie się za kimś żeby coś zrobił ale sami zróbcie. Jak widzicie nie ma co liczyć na pomoc instytucji, uczelni, policji itp. itd. Każdy jakoś próbował mu pomóc , ale tak naprawdę do tej pory nikt nie potrafił powiedzieć o co mu tak naprawdę chodzi. A wiecie jak to jest dziennikarze szukają sensacji, a to będzie sensacja jak człowieka pobiją. Także prosze jeszcze raz: zadziałajcie, ale jak macie na siłę pomagać albo próbować zamiatać problem albo wymuszać na instytucjach żeby zamietli temat to lepiej tego nie róbcie bo mu zaszkodzicie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...