Ponad sto rodzin, które kupiły mieszkania w tym bloku, przez ostatnie lata, tak, lata,straciło mnóstwo zdrowia,pieniędzy i nerwów.Tak jak moja rodzina.Dla mnie to wszystko kończy się szczęśliwie ale niewiele brakowało żebym stracił cały dorobek swojego życia.Nie życzę nikomu czegoś takiego,nikomu poza ludźmi wypisującymi takie bzdury jak te na tym forum.Mam nadzieję,że każde z was doświadczy takiego nieszczęścia jak ja bo może wtedy zrozumiecie naszą sytuację.Najprościej stać z boku komentować i rżnąć bohatera, jak czytam wypowiedzi mieszkańców Lublina na temat Sunhilla i jego lokatorów to zaczynam się zastanawiać czy dobrze zrobiłem przeprowadzając się do tego miasta.Nie znacie prawdziwej sytuacji Sunhilla a sugerujecie się tylko artykułami w gazetach.Od kiedy to gazety tak rzetelnie przekazują informacje,jak ktoś tak uważa to gratuluje inteligencji.Dziwne,że jak coś się dzieje dobrze to jakoś nikt o tym nie pisze,nikt o tym nie robi programów ale wystarczy,że kogoś spotyka jakieś nieszczęście to od razu pod drzwiami stoi stado dziennikarzy i chce robić o tym artykuł.Jak sytacja Sunhilla zaczynała się klarować i chcieliśmy,żeby zrobiono o tym program to lokalna telewizja nie była tym zainteresowana,dziwne prawda?Że niby my ratujemy swoje mieszkania kosztem innych?W tym artykule jest mowa o nieszczęściu jednej z rodzin,ale nikt nie pomyślał ile taki artykuł może narobić problemów innym rodzinom mającym już mieszkania w Sunhillu.Czy to wg was nie jest ratowanie siebie kosztem innych Bogu ducha winnych rodzin?
|
|
Ktoś napisał,że tylko w kilkunastu mieszkaniach pali się światło.Że niby nie mamy za co wykańczać mieszkań.Dziwicie się??Każdy z nas wydał ostatnie oszczędności na to żeby ratować swoje mieszkania to niby za co teraz mamy je wykańczać?Ps.Dziwicie się,że w Lublinie zamyka się zakłady a nie otwiera?Że każdy inwestor omija to miasto i ten region z daleka?Najlepszy przykład to EURO 2012.Wszędzie się coś robi tylko nie u nas.Mnie powoli przestaje to dziwić.
|
|
Rozumiem, że 2 letnie opóźnienie w budowie SUNHILLA (planowane listopad 2008, decyzja Inspektora Budowlanego o dopuszczeniu budynku do zamieszkiwania - 30 listopad 2010) oraz kolosalne długi, które pokryją nabywcy lokali, to rzeczy od których można osiwieć, ale jak artykuł może narobić problemów innym rodzinom z tego budynku ? Możesz to rozwinąć ? Chcesz żeby ludzie, którzy powpłacali dorobek swego życia cwaniakom nie wiedzieli w co grają ci, którzy teraz zawiadują tym interesem ? Chcesz żeby SUNHILL opylił 13 ostatnich mieszkań nowym frajerom i żeby nie dostali oni aktów notarialnych ? Ten artykuł pomoże niezdecydowanym, żeby nie pchali się w ten interes, skoro od lipca 2010 SUNHILL nie sprzedał ani jednego z 13 mieszkań i każe dodatkowo dopłacać kolosalne sumy lokatorom, którzy od 4-5 lat tkwią w tej pętli. |
|
wcale nie takie kolosalne. Trzeba było dopłacić 280zl za m2. Przy możliwej stracie 320 tys to 18 tys ni jest suma "kolosalną". Pozdrawiam przyszły mieszkaniec sunhilla |
|
a czego winna jest ta rodzina, o której jest artykuł????? nie bądż hipokrytą!!! |
|
a winna jest za swoją głupotę, że jak trzeba było nabyć udziały w gruncie i budynku to nie chcieli oni nie kupili żadnego mieszkania ani lokalu - bądźmy precyzyjni - oni zapłacili Antarowi, za to by im wybudowało mieszkanie/lokal - a to wielka różnica - oni nic nie nabyli - nabyli ci co mają akt notarialny i każdy go mógł mieć - KAŻDY - ale nie każdy chciał !!!!!!!!!!!!!!!! a teraz się płacze nad swoją głupotą i oczernia innych - na 146 mieszkań znalazło się kilku pacanów, którzy stwierdzili, że akt notarialny posiadania czegokolwiek nie jest im potrzebny i go nie podpiszą - no to jak nie chcieli to nie mają - nikt ich w niczym nie oszukał a na pewno nie Stowarzyszenie - więc te bzdurna artykuły w gazetach i straszenie sądami nic tu nie zmieni - to już jakaś ogólna psychoza chrzanienia totalnych bzdur na temat naszego budynku - na zewnątrz tego nie widać ale jak jest ktoś cokolwiek zorientowany to aż nie wiadomo czy się śmiać czy płakać co oni w tych gazetach i na forach wypisują za totalne bzdury |
|
Stowarzyszenie zobowiązało się spłacić te osoby, mając szczytny cel, wpisany na stronie stowarzyszenia, pomocy osób które zawarły umowy z Antarem, przejmując mieszkania tych osób. Ale widać skrzyknęło się kilku cwaniaczków, którzy postanowili wykiwać tych kilku jak piszesz "pacanów", bo nie mają aktów. Czyli większość bierze górę nad prawem ? bo sobie postanowiliście, że spłacicie dług wpisany w hipotekę, ale już osób , które nie wykupiły udziałów olać, bo dziś są słabsi ? Może za te środki zainstalujecie sobie jakiś monitoring, klimatyzację, albo ekstra gadżety, bo to najbardziej zadowala takich spryciarzy jak bzyczek, zwiniecie działalność stowarzyszenia i wyślecie ofiary do Antaru, bo to jest wasza retoryka. Gdy twoje pieniądze leżały na szali to na 100% rozpaczałeś, dziś nakłaniasz by okraść słabszych. Zakładam, że większość jest za spłaceniem tych osób, bo byli w identycznej sytuacji(czyt. powyżej wpis autorki ~koło Lublina~ ) , ale tacy jak bzyk postanowili wykorzystać brak tych aktów i obrać najsłabszych. Jak mnie okradają to bzyk krzyczy "Łapać złodzieja", ale jak sam obierasz słabszego to oczekujesz zrozumienia? |
|
Chwila chwila ja przystapilem do stowarzyszenia dokonywalem wplat na jego dzialalnosci doplacilem 280 zloty za m2 potrzebnych do dokonczenia mieszkań i podpisalem akt notarialny. Znalazlo sie jednak kilka osob ktore stwierdzily ze pozostale 100 osob za nich zaplaci dokonczy a oni przyjda laskawie odbiora klucze. Nic bardziej mylnego, nie mam zamiaru doplacac do czyjegos mieszkania tudzież lokalu i jezeli nie chca doplacic uczciwej ceny nabycia to dlaczego ja mam na tym tracic!
|
|
Jest możliwość, żeby nikt nie dopłacał do niczego i miał swoje "M" na własność.
Wystarczy sprzedać 13 ostatnich wolnych mieszkań za np. 15 - 20 tys. zł za metr.
Wtedy za uzyskane pieniądze spłaci się długi ANTAR-u wobec banku i podwykonawców (długi te przejęło Stowarzyszenie SUNHILL)i każdy z 146 klientów (liczba mieszkań w budynku) dostanie akt notarialny swojego "M".
Problem w tym, że nikt nie chce kupować tych mieszkań. Domyślcie się dlaczego.
|
|
Ich uczciwość jest ogólnie znana i niepodważalna. Odzyskacie swoje pieniadze wraz z odsetkami. |
|
Kogo my tam mamy w tym stowarzyszeniu STOWARZYSZENIE MIESZKAŃCÓW SUNHILL Aktualny adres w KRS: Lublin, Sawy Jana 2, województwo lubelskie Ostatni wpis do KRS z dnia: 2009-11-02 Zarejestrowana w KRS z dnia: 2009-11-02 NR KRS: 0000340951 Sąd rejestrowy: Lublin SR Wydział XI Gospodarczy - KRS Forma prawna: stowarzyszenie IZABELA JADWIGA TYCZKOWSKA ARKADIUSZ KAZIMIERZ LISZCZ MAREK DANELCZYK DARIUSZ ANDRZEJ PIETRAK ARTUR ROBERT DUDEK TOMASZ GRZEGORZ CZAJKOWSKI |
|
stowarzyszenie, nie jest takie uczciwe jak się zachwala, wiem coś na ten temat, ale bardzo nie lubi krytyki.
|
|
podziel się swoimi newsami / kontakt eoqstomo/małpa/jadamspam.pl dlatego pewnie założyło sobie zamknięte forum by się zmawiać jak po janosikowemu ograbiać "bogatych" i oddawać "biednym". Podziwiam te audice i tę czerwoną terenówkę. |
Strona 2 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|