Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
O strajku mowa od roku, zatem coś Cie ominęło jak sama widzisz... Nie znam nauczyciela, który miał 2 miesiące wakacji, ale skąd możesz o tym wiedzieć... Narzekać każdy potrafi.
Najbardziej roszczeniowa grupa społeczna. Jeszcze nie zaczęli pracować a już chcą strajkować. Zlikwidowań kartę nauczyciela i jak każdy zgodnie z kodeksem pracy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Od kilku lat podwyżek nie mieli, zatem nie pisz bajek. Praca w szkole jest niebezpieczna, wystarczy podejśc pod jakieś gimnazjum,albo pod SP po wywiadówce, zobacz jak Tacy jak Ty rozmawiaja z nauczycielami. uczeń nie musi nic i tak musi zdać, nauczyciel wg twojej logiki musi wszystko włacznie z cudem aby ktoś wygrał olimpiade. Masz rację, nauczyciele się nie przygotowują do lekcji, lekcje robią się same. Nie dopisałaś tylko, czy w tej bajce były smoki. Bo chyba były? I zasadniczo, chcesz zobaczyć jak to jest, idź popracuj jako nauczyciel przez rok, zobaczysz. Dostaniesz 1700 na rekę plus stażowe, które sobie wypracowałaś. I uzeranie z biurokracją, rodzicami i niektórymi dziecmi.
Powiedz tylko gdzie pracujesz i kiedy chcesz zrezygnować a chętnie cię zastąpię. Dzieci w końcu czegoś by się nauczyły. Praca w szkole niebezpieczna? Jak nie umiesz postępować z dziećmi to na głowę ci wejdą. Lekcją trzeba umieć zaciekawić ale ty tych umiejętności nie posiadasz skoro tak piszesz. Nawet nie wiesz ilu chętnych na twoje miejsce. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pierwszy września i na ulicach lublina od rana gigantyczne korki! "Najbiedniejsza" grupa zawodowa wyruszyła do pracy! Jestem nauczycielem akademickim, więc mogę śmiało powiedzieć, że z roku na rok spada poziom wiedzy absolwentów szkół średnich. Jeśli nauczyciele zaczną uczyć jak należy, to można rozważyć wzrost zarobków. Tymczasem proponuję kontrolę wiedzy nauczycieli i ich kompetencji!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Od kilku lat podwyżek nie mieli, zatem nie pisz bajek. Praca w szkole jest niebezpieczna, wystarczy podejśc pod jakieś gimnazjum,albo pod SP po wywiadówce, zobacz jak Tacy jak Ty rozmawiaja z nauczycielami. uczeń nie musi nic i tak musi zdać, nauczyciel wg twojej logiki musi wszystko włacznie z cudem aby ktoś wygrał olimpiade. Masz rację, nauczyciele się nie przygotowują do lekcji, lekcje robią się same. Nie dopisałaś tylko, czy w tej bajce były smoki. Bo chyba były? I zasadniczo, chcesz zobaczyć jak to jest, idź popracuj jako nauczyciel przez rok, zobaczysz. Dostaniesz 1700 na rekę plus stażowe, które sobie wypracowałaś. I uzeranie z biurokracją, rodzicami i niektórymi dziecmi.
Nie wiem dlaczego kłamiesz, bo podwyżki były dla nauczycieli w ostatnich latach. 1700 zł "na rękę" plus stażowe zarabiają osoby, które unikają awansu zawodowego (głupie, leniwe?) i tkwią na stanowiskach nauczyciela kontraktowego. Tak naprawdę takich nauczycieli powinno się eliminować ze szkół, bo tylko demoralizują dzieci  (pokazują nieuctwo, nieudacznictwo, brak ambicji).
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Po dużych podwyżkach, jakie pedagodzy otrzymali w ostatnich latach, ponad 
56 proc. spośród nich zarabia ponad 5 tys. zł, a kolejne 
26 proc. nie mniej niż 3,9 tys. zł. Tymczasem związki, grożąc strajkiem, argumentują, że nauczyciele powinni zarabiać przynajmniej tyle, ile wynosi średnia krajowa (3,9 tys. zł). Dane związkowców o płacach są jednak liczone jako średnie uposażenie wszystkich grup nauczycieli, a ponieważ najmniej zarabiający stażyści stanowią niewielką grupę (3,4 proc. ogółu), to wyliczona w ten sposób średnia nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Z danych resortu oświaty wynika, że nauczyciele obok podstawowego uposażenia dostają także różne dodatki do wynagrodzeń. Okazuje się, że niemal wszyscy pedagodzy (558 tys.) otrzymują miesięcznie 250 zł z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych (m.in. gwarantowane świadczenie urlopowe w wysokości 1093 zł), kolejne 184 tys. pedagogów dostaje 285 zł miesięcznie dodatku wiejskiego, a 180 tys. – 58 zł dodatku mieszkaniowego. Na podstawie tych danych przyjęliśmy, że polski nauczyciel zarabia średnio ok. 4,7 
tys. zł miesięcznie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Powiedz tylko gdzie pracujesz i kiedy chcesz zrezygnować a chętnie cię zastąpię. Dzieci w końcu czegoś by się nauczyły. Praca w szkole niebezpieczna? Jak nie umiesz postępować z dziećmi to na głowę ci wejdą. Lekcją trzeba umieć zaciekawić ale ty tych umiejętności nie posiadasz skoro tak piszesz. Nawet nie wiesz ilu chętnych na twoje miejsce. 
Umiesz czytać ze zrozumieniem? Napisał, że nie jest nauczycielem.  A co do pracy w szkole, owszem jest niebezpieczna, kto ma dzieci wie jak jest, reszta żyje mitem z PRLu...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie wiem dlaczego kłamiesz, bo podwyżki były dla nauczycieli w ostatnich latach. 1700 zł "na rękę" plus stażowe zarabiają osoby, które unikają awansu zawodowego (głupie, leniwe?) i tkwią na stanowiskach nauczyciela kontraktowego. Tak naprawdę takich nauczycieli powinno się eliminować ze szkół, bo tylko demoralizują dzieci  (pokazują nieuctwo, nieudacznictwo, brak ambicji).
Piszesz pierdoły by nie powiedzieć łżesz. Poczytaj jak można zrobić awans zawodowy (ile to trwa), jak się w szkołach utrudnia od jakiegoś czasu, o przedszkolach nawet nie wspomnę. Gdybyś miał jakiekolwiek pojecie o szkołach wiedziałbyś, że nie wiedza decyduje i umiejętnosci o pracy ale znajomości i legitymacja partyjna. Nie tylko na wsi ale i w Lublinie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Po dużych podwyżkach, jakie pedagodzy otrzymali w ostatnich latach, ponad 
56 proc. spośród nich zarabia ponad 5 tys. zł, a kolejne 
26 proc. nie mniej niż 3,9 tys. zł. Tymczasem związki, grożąc strajkiem, argumentują, że nauczyciele powinni zarabiać przynajmniej tyle, ile wynosi średnia krajowa (3,9 tys. zł). Dane związkowców o płacach są jednak liczone jako średnie uposażenie wszystkich grup nauczycieli, a ponieważ najmniej zarabiający stażyści stanowią niewielką grupę (3,4 proc. ogółu), to wyliczona w ten sposób średnia nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Z danych resortu oświaty wynika, że nauczyciele obok podstawowego uposażenia dostają także różne dodatki do wynagrodzeń. Okazuje się, że niemal wszyscy pedagodzy (558 tys.) otrzymują miesięcznie 250 zł z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych (m.in. gwarantowane świadczenie urlopowe w wysokości 1093 zł), kolejne 184 tys. pedagogów dostaje 285 zł miesięcznie dodatku wiejskiego, a 180 tys. – 58 zł dodatku mieszkaniowego. Na podstawie tych danych przyjęliśmy, że polski nauczyciel zarabia średnio ok. 4,7 
tys. zł miesięcznie.
Zarabiasz jako propagandzista? skoro zarabiają 3900 to zarabiają mniej niż Ty, bo Ty zarabiasz powyżej 4000 (dane GUS i rządu).  56%???? Jak to liczyłeś? na palcach? Spr szkoły w Lublinie i luknij kto ile zarabia. Ze świecą szukać osób, które zarabiają na rekę pow. 4000 i to nawet z nadgodzinami. Miesięcznie nie otrzymują 250 pln z funduszu socjalnego ale im zabierają :) mała róznica. Jak każdemu zresztą, kto pracuje na etat (sumy różne). Potem im oddają na wakacje, faktycznie niebotyczny biznes:) w dodatku nie 1093 ale różne sumy zalezne od ilosci dzieci, dochodów itp. Dodatki wiejskie??? Od kilku lat już ich nie ma, mają je jedynie starsze roczniki, pracujące po 20 lat i więcej. Dodatek mieszkaniowy? patrz wyżej. Zatem mit kłamstwem mit pogania..
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...