1. zmarnowany czas
2. totalna porażka
3. ofert pracy to tam nie było widać
4. pozostają grabki i tylko park grabić
tymi targami to wstyd się chwalić.
5. bez dalszego komentarza, ponieważ dużo by wymieniać
|
|
Jak co roku dużo szumu i jeszcze większy smród. Chyba ze się myle, to poprosimy osoby które coś znalazły dla siebie.
|
|
Czy komukolwiek uda się znaleźć pracę po odwiedzeniu takich Targów? Ciekawe, czy będą pomocne... Prosimy artykuł za miesiąc, może ktoś się odezwie i napisze, że dzięki nim się udało. Ulotki z adresami stron internetowych oferującymi pracę WOW
|
|
a jakie macie wyksztalcenie ze tak narzekacie? potraficie cos konkretnego robic ?
|
|
Te targi przypominają wizyty Wasilewskiego w Londynie, który mówił wmawiał wszystkim, że we wsi Lublin jest robota. Z czym k... do ludzi, dajcie se spokój z tymi nikomu nie służącymi imprezami, bo kasy szkoda. Urzędasy, pierdzistołki weźcie się do roboty, zróbcie coś żeby przyciągnąć inwestorów, to robotę se każdy sam znajdzie.
|
|
Bogdan, każdy w tym mieście umie coś tam, coś tam, a Tobie nic do tego. Ty pewnie jesteś magister, gites majster, złota rąsia, król Midas, co to wszystko w złoto zamienia. |
|
DNO, KPINA, FARSA,KOMPROMITACJA a nie targi. Jedyny wniosek to uświadomienie sobie konieczności definitywnego opuszczenia tej zapyziałej, zakompleksionej, nienawistnej mieściny na wschodzie Polski.
|
|
współczuje tym, którzy myślą, że na tych targach coś znajdą, ja byłam raz jak były w Globusie... i wychodząc zastanawiałam się co ja w ogóle robię w Lublinie, teraz z perspektywy czasu cieszę się, że moje dążenie do znalezienia pracy w Lublinie spełzło na niczym
|
|
Tiaa... firm z Lubelszczyzny w okolicach "O", na godzinę przed zamknięciem targów pełne "0". Wytrzymali tylko zagraniczni, bo co mają robić o tej porze w hotelu... Reszta pewnie wyszła z założenia, że targi, nie targi, to praca do 15.00. Więc już o 16.00 na hali nie było nawet agencji pośrednictwa pracy... Poza tym fajnie się czyta, że jest ZUS, PIP, NFZ, czy Izba Skarbowa oraz Komenda Wojewódzka Policji. Szkoda tylko, że poza Komendą, reszta tylko w celach doradczych, żadnej pracy na tagach pracy. Takie targi to tylko dowód, że Urzędy Pracy liczą wyłącznie na eksport siły roboczej zagranicę. To po prostu było ŻE-NU-JĄ-CE! To tak łagodnie. Bo mniej łagodnie, zwykłe sk...syństwo bezmózgów, którzy nie zdają sobie sprawy, jak taka "impreza" wpływa na ludzi potrzebujących pracy.
|
|
A wiec tak, bylem zobaczyc. Pracowalem 5 lat w UK i porozmawialem sobie troche z tymi przedstawicielami Euresa. Irlandczyk jak go pociagnalem za jezyk bo sie okazalo ze w te same rejony wakaqcyjne w Irlandii jezdzilismy to sie otworzyl i mowil ze oni wlasciwie to tu przyjechali nie szukac pracownikow bo mowil ze w Irlandii teraz nie ma pracy tylko przyjechal zobaczyc 'jak to u nas wyglada' tak to okreslil. Anglik mowil ze ciezko teraz w UK ze nawet sezonowe prace trudno zdobyc bo walcza o nie jeszcze nizej zarabiajacy obywatele Bulgarii i Rumunii.
Szwed oferowal prace w sadzeniu lasow( to ostatecznie moglbym robic za ok 2000 tys euro na mies )ale trzeba sie skrzyknac w kilku bo taniej wyjdzie dojazd i transport-ja nie mam niestety takich chetnych kolegow ale moze poszukam jak bede pez srodkow utrzymania.
U Niemcow nie probowalem bo niemieckiego nie znam ale sie pytalem Szwajcara czy mozna u nich pracowac bez niemieckiego ale z angielskim-odpada mowil. Dania oferty dla nie wiem kogo, praca w mleczniach przy dojeniu tys. krow.
Ogolnie to wiekszosc przyszlo studentow a prace sa dla ludzi po zawodowkach typu stolarz, dekarz, budowlaniec itp.
Te polskie instytucje typu PUPy srupy i inne dupy to juz w ogole porazka, oni tam na ludzi warczeli.
tytul artykulu dziennika- setki ofert pracy za granica
he he tak dla ludzi po podstawowkach i umiejacych jeszcze jezyki i nie ofert bo tam czesto na stoiskach kierowali do swoich krajowych stron euresa, Dunczycy pokazali 11 ofert :);)Czesi tylko wizytowek euresa dali.
Ogolnie to nie bylo tam ofert pracy tylko kazdy reklamowal swoja baze EURES.
|
|
Ja byłem na tych targach 3 razy z rzędu na studiach, w tym roku dałem sobie spokój i się nie pojawiłem z komentarzy które czytam mniemam że nic nie straciłem. To samo było w poprzednich latach, w tamtym roku jednie co pamiętam to Lubella miała jakieś konkretne oferty (jednak nie dotyczyły one moich predyspozycji)więcej nikt. Większość ofert dotyczyła pracy za granicą głównie w rolnictwie, w tym roku sądzę że było podobnie, żadnych konkretów i ofert z Lubelszczyzny
|
|
Po ludzku żal mi tych ludzi. Sam szukam pracy i wiem jak ciężko znaleźć coś w miarę rozsądnego po skończonych studiach.(zaznaczam w miarę)
Te targi to istny bubel marketingowy urzędu pracy. Wielkie show, okrzyczane we wszystkich mediach i tak naprawdę nie wiadomo po co. Aby bezrobotnym po raz kolejny dać nadzieję, ze może akurat dziś znajdą tą pracę.
Owszem każdy kto naprawdę szuka pracy naiwnie pójdzie na ten teatr, gdyż chce pracować.
Tak i ja też zrobię tym razem w Puławach. I po raz kolejny wrócę rozczarowany i z przyrzeczeniem że za rok nie pójdę.............pójdę
|
|
Poszukujesz pracy, a może studiujesz i nawet o tym nie myślałeś.
To teraz praca znalazła ciebie.
Lubisz się rozwijać pracować w młodym ambitnym zespole nastawionym na jasne cele, chcesz pracować w sprzedaży mieć kontakt z klientem to coś dla ciebie.
Wysoka stawka godzinowa plus wysokie premie
Młody zespół świetna atmosfera pracy
Szybka możliwość rozwoju i awans w strukturach firmy
II zmiana fajne godziny pracy poniedziałek-piątek 15-21
Praca w centrum Lublina w jednym z największych call center
Ja spróbowałem już dawno temu i nadal mi się to podoba obecnie jestem już na wyższym stanowisku dlaczego ty miałbyś nie spróbować.
Jeżeli nie spróbujesz i nie chcesz zarobić fajnej kasy możesz mieć pretensje jedynie do siebie, a jeżeli jesteś zainteresowany proszę o kontakt ja nazywam się Rafał 505942013 możemy się umówić i opowiem ci dokładniej o tej pracy jak to wszystko wygląda i czym się dokładnie zajmujemy.
|
|
Jak jeszcze byłam bezrobotna tez chodziłam na targi pracy. Szkoda czasu.
|
|
mam dzieci i nie mogę się wyeksportować ,chodziłam na targi w Puławach-praca była dla spawaczy i w Maternie,no i wielka sesja zdjęciowa kierowników UP! A może oni by tak emigrowali...WSZYSCY
Chcę pracować w Polsce za porządną kasę i nie boję się roboty,a tu na tym zadupiu praca po znajomościach i rodzinie
DziennikW i pierdzistołków niech trafi szlag*** wtedy będzie się żyło dostatnio...jak w irlandii zielonej wyspie
|
|
Tuskowi o to chodzi żeby młodzi emigrowali myć dupy starym żydom wtedy nikt nie będzie przeszkadzał w kręceniu lodów na górze
|
|
co na sprzedawcę z wyższym szukasz ? |
|
Takie cuda to tylko w erze Jak jest tak super a nie macie pracowników to znaczy że nie płacicie albo biegacie po ulicy z perfumami czy innym g... |
|
Osoby jadące do pracy za granicą „w ciemno” powinny koniecznie, jeszcze przed wyjazdem, stworzyć listę adresową potencjalnych pracodawców z regionu, do którego się wybierają. Lista taka powinna zaczynać się od przedsiębiorstw, które mogą zatrudniać pracowników na stanowiskach pracy odpowiadających Twojemu doświadczeniu zawodowemu i wykształceniu. Na takiej liście w dalszej kolejności powinny się także znaleźć firmy, o których powszechnie wiadomo, że zatrudniają wielu pracowników niewykwalifikowanych (np. sieci handlowe, bary szybkiej obsługi, etc.) – w takich przedsiębiorstwach istnieje zazwyczaj wysoka rotacja pracowników, dlatego też stosunkowo najszybciej i najłatwiej jest znaleźć w nich pracę. Lista taka może się także przydać osobie, która jeszcze przed wyjazdem znalazła pracę za granicą. Niestety zawsze może się okazać, że nie jest to praca odpowiednia, bądź pracodawca się rozmyślił i pojawia się pilna potrzeba znalezienia nowej pracy. Za: praca za granicą
|
|
Jeśli szukasz pracy to ją znajdziesz. Inną kwestią są zarobki. Lecz jeśli na prawdę chcesz pracować to i w Polsce zarobisz. Tu gdzieś były statystyki o pensjach - nie mam dokładnego linka, więc trzeba poszperać. Dekarz wg nich zarabiał około 4000 zł na rękę.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|