Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Tłumy na spotkaniu z Jarosławem Kaczyńskim

Utworzony przez Gość, 15 lutego 2010 r. o 19:13 Powrót do artykułu
Mielibyscie Troche Honoru, nawolujac "wynocha-PO" zeby nie podpisywac sie jakosc goscie a z imienia i nazwiska skoro jestescie tacy odwazni no ktory pierwszy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A jaka jest prawda? napisał:
1) Pierwszy cudowny przypadek w życiu Jarosława to zawrotna kariera jego ojca Rajmunda. Tuż po wojnie żołnierzy AK, rozstrzeliwano, osadzano w więzieniach, sadzano na nogach od stołka, torturowano, w najlepszym razie wykluczano z życia społecznego. Tymczasem Rajmund Kaczyński, żołnierz AK, tuż po wojnie, dostaje od stalinowskiej władzy wypasiony apartament na Żoliborzu, jak na tamte czasy rzecz poza zasięgiem zwykłego obywatela, nawet szarego członka PZPR. 2) Cud drugi, żołnierz AK, mąż sanitariuszki AK, dostaje posadę wykładowcy na Politechnice Warszawskiej i oboje żyją sobie z jednej pensji jak pączki w maśle. W tym czasie gdy w Polsce rządzi Bierut, a właściwie Stalin rządzi Bierutem, posada dla Akowca na uczelni brzmi jak ponury żart, jednak rzecz miała miejsce. 3) Cud trzeci, rodzą się bliźniaki i jako dzieci akowskiego małżeństwa, na początku lat 60, kiedy większość dzieci akowców opłakuje swoich rodziców, albo czeka na ich powrót z więzienia, nasze orły zabawiają się w reżimowej TV. 4) Cud czwarty. Jarosław Kaczyński jako jedyny działacz opozycji, kręgu doradców Lecha Wałęsy nie zostaje internowany. 5) Cud piąty, Jarosław Kaczyński odmawia (tak twierdzi) podpisania lojalkii, jako jedyny opozycjonista odmawiający władzy PRL zostaje zwolniony do domu, co więcej nikt go nie nęka, w okresie 1982-1989. 6) Cud szósty, Jarosław Kaczyński jako jedyny opozycjonista ma sfałszowaną teczkę i jako jedyny opozycjonista domagający się powszechnej lustracji, ujawnia swoja teczkę dopiero po naciskach prasy. 7) Cud siódmy to cud zagadka. Jaki jest związek między ofiarowanym Rajmundowi Kaczyńskiemu przez PRL apartamentem na Żoliborzu, pracą w czasach stalinowskich na Politechnice Warszawskiej, karierą filmową bliźniaków i brakiem internowania Jarosława Kaczyńskiego w stanie wojennym?
To nie cud to haki. Już wtedy miał haki na cały świat.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tłumy? Działacze byli z obowiązku bo inaczej skończyło by się jak w Częstochowie po wycięciu Wrony. Do tego troszkę ciekawych jak wygląda niezłomny bojownik Jarosław i skromna grupka naiwnych. Najdziwniejsze było to że się nie roztopił ale nie za długo zmiana pogody.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Prawda, ogromne tłumy ludzi na spotkaniu z premierem Kaczyńskim. Prezes mówił bardzo ciekawie, to prawdziwy mąż stanu. Polska potrzebuje takiego człowieka, do naprawy umęczonej Polski , przez rządzące PO.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A teraz pora na niezależną relację: Sala Teatru Osterwy. Idealna na takie spotkania. Na tyle mała, żeby wywołć wrażenie tłumu, i na tyle duża, żeby pomieścić te 250 starszych, steranych życiem osób. A do tego te balkony. Łatwo skierować na nie niepotrzebnych gości. Panie z PiS - parter na prawo, panowie z PiS - parter na lewo, jakaś dziwna młodzież, o to chyba agenci Platformy - won na górę. Zaczyna się spotkanie. Troche spóźniony Kaczyńskji wpada na sale. W pierwszych rzędach same grubasy, prominentni działacze PiS, znudzeni posłowie i Stawiarski, który wyraźnie nie czuje się tam najlepiej i chyba nie bardzo wie, co tam robi. W rzędach kolejnych wytapirowane panny po sześdziesiątce, panowie nie pierwszej młodości. Gdzie niegdzie jakiś młody łepek, nie wiadomo, student, czy szpieg, szybciej szbieg... W powietrzu unosi się atmosfea IV RP. Przemieszany zapach potu, niemytych ciał, przetłuszczonych włosów i starych skarpetek. Wentylacja nie działa, bo i po co, szybciej skończymy spotkanie. Prezes przemawia. Ze swadą, bez kartki, to co zawsze. Czas na pytania. Pada pierwsze z sali. O nie, nie Panowie, nie z nami te numery. Pytań z sali nie będzie, bo jeszcze pojawi się jakieś głupie, które sprawi umiłowanemu problem. Pytania mają być na kartkach, sprawdzimy, zobaczymy, wybierzemy te właściwe. Wiadomo, IV RP, zaufanie zaufaniem, ale kontrolle ist immer besser. Odpowiedzi lecą z rękawa. Zawiązał koalicję z Lepperem - to co z tego, ale przecież nie było to osiągnięte gwałtem, ale oportunizmem Platformy; miał Giertycha za Wicepremiera - to co z tego, Giertych nie miał nic do gadania, a po za tym i tak winna Platforma. Po za tym Tusk działa na granicy prawa i kto wie czy nie jest przestępcą. No i w ogóle za wszystko winna Platforma i Tusk, mleko skisło, wiadomo PO, śniegu napadało, wiadomo, Tusk, zimno na dworze, no pewnie to już i Tusk i PO. A po za tym mamy sondaże i badania, które pokazują wyraźnie, że to PiS ma całkiem dobre notowania i jeszcze jeden wysiłek, a przegoni Platformę w sondażach. No ale na ten moment sondaże są nieważne, bo to nie w nich się wygrywa wybory, sondaże unieważniamy. Acha, winne są też media, bo nie patrzą na ręce, tym, którym patrzeć powinni, winni są Niemcy, bo wyrzucili naszych Europosłów z Deutsche Bahn z pierwszej klasy, winny jest nieświadomy swojej nieświadomości Naród, bo wyrzucił PiS od włądzy. No i jeszcze dla okrasy dramaturgii wypowiedzi Prezesa - tych wspomnień czar. Jak to było pięknie, gdy my we dwóch z bratem Polske zmieniali, jak rosło co miało róść (bogactwo), jak się poprawiało, co miało poprawiać (bezpieczeństwo), jak spadało co miało spadać (przestępczość). I tak przez dzień boży cały, zuch nasz bredzi dyrdymały, aż raz usnął gdzieś na sianie, wtem się budzi niespodzianie, patrzy, a tu jakieś zwierze za wyborców mu się bierze, jak nie zerwie się na nogi, jak nie krzyknie z wielkiej trwogi Tuuusk, krzyczy, Tuuusk w pobliżu, co? - brat Lech pyta, ach Schetyna, miał kopyta, przy tym rogi; biegną Gosiu, Brudzio, Ziobro, patrzą a tam lustro małe, lustro małe leży sobie i dla Jarka też jest wrogie... Tak tak Panie Jarku, wszystkie Pańskie fobie, nienawiści, kompleksy oraz ich źródła są w Pańskim lustereczku. I nawet zbicie tego magicznego szkiełka na nic się zda, zostały tylko czary, uroki i zaklinanie rzeczywistości...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
A teraz pora na niezależną relację: Sala Teatru Osterwy. Idealna na takie spotkania. Na tyle mała, żeby wywołć wrażenie tłumu, i na tyle duża, żeby pomieścić te 250 starszych, steranych życiem osób. A do tego te balkony. Łatwo skierować na nie niepotrzebnych gości. Panie z PiS - parter na prawo, panowie z PiS - parter na lewo, jakaś dziwna młodzież, o to chyba agenci Platformy - won na górę. Zaczyna się spotkanie. Troche spóźniony Kaczyńskji wpada na sale. W pierwszych rzędach same grubasy, prominentni działacze PiS, znudzeni posłowie i Stawiarski, który wyraźnie nie czuje się tam najlepiej i chyba nie bardzo wie, co tam robi. W rzędach kolejnych wytapirowane panny po sześdziesiątce, panowie nie pierwszej młodości. Gdzie niegdzie jakiś młody łepek, nie wiadomo, student, czy szpieg, szybciej szbieg... W powietrzu unosi się atmosfea IV RP. Przemieszany zapach potu, niemytych ciał, przetłuszczonych włosów i starych skarpetek. Wentylacja nie działa, bo i po co, szybciej skończymy spotkanie. Prezes przemawia. Ze swadą, bez kartki, to co zawsze. Czas na pytania. Pada pierwsze z sali. O nie, nie Panowie, nie z nami te numery. Pytań z sali nie będzie, bo jeszcze pojawi się jakieś głupie, które sprawi umiłowanemu problem. Pytania mają być na kartkach, sprawdzimy, zobaczymy, wybierzemy te właściwe. Wiadomo, IV RP, zaufanie zaufaniem, ale kontrolle ist immer besser. Odpowiedzi lecą z rękawa. Zawiązał koalicję z Lepperem - to co z tego, ale przecież nie było to osiągnięte gwałtem, ale oportunizmem Platformy; miał Giertycha za Wicepremiera - to co z tego, Giertych nie miał nic do gadania, a po za tym i tak winna Platforma. Po za tym Tusk działa na granicy prawa i kto wie czy nie jest przestępcą. No i w ogóle za wszystko winna Platforma i Tusk, mleko skisło, wiadomo PO, śniegu napadało, wiadomo, Tusk, zimno na dworze, no pewnie to już i Tusk i PO. A po za tym mamy sondaże i badania, które pokazują wyraźnie, że to PiS ma całkiem dobre notowania i jeszcze jeden wysiłek, a przegoni Platformę w sondażach. No ale na ten moment sondaże są nieważne, bo to nie w nich się wygrywa wybory, sondaże unieważniamy. Acha, winne są też media, bo nie patrzą na ręce, tym, którym patrzeć powinni, winni są Niemcy, bo wyrzucili naszych Europosłów z Deutsche Bahn z pierwszej klasy, winny jest nieświadomy swojej nieświadomości Naród, bo wyrzucił PiS od włądzy. No i jeszcze dla okrasy dramaturgii wypowiedzi Prezesa - tych wspomnień czar. Jak to było pięknie, gdy my we dwóch z bratem Polske zmieniali, jak rosło co miało róść (bogactwo), jak się poprawiało, co miało poprawiać (bezpieczeństwo), jak spadało co miało spadać (przestępczość). I tak przez dzień boży cały, zuch nasz bredzi dyrdymały, aż raz usnął gdzieś na sianie, wtem się budzi niespodzianie, patrzy, a tu jakieś zwierze za wyborców mu się bierze, jak nie zerwie się na nogi, jak nie krzyknie z wielkiej trwogi Tuuusk, krzyczy, Tuuusk w pobliżu, co? - brat Lech pyta, ach Schetyna, miał kopyta, przy tym rogi; biegną Gosiu, Brudzio, Ziobro, patrzą a tam lustro małe, lustro małe leży sobie i dla Jarka też jest wrogie... Tak tak Panie Jarku, wszystkie Pańskie fobie, nienawiści, kompleksy oraz ich źródła są w Pańskim lustereczku. I nawet zbicie tego magicznego szkiełka na nic się zda, zostały tylko czary, uroki i zaklinanie rzeczywistości...
Obiektywizmem to ty nie grzeszysz. Też byłem na spotkaniu. Rozumiem, że jako lew salonów, nie czułeś się dobrze wśród zwykłych ludzi. Jeśli chodzi o miejsca, to nikt mi nie dyktował, gdzie mam siedzieć, nikt nikomu nie wyznaczał. Co do wieku, to ty też kiedyś będziesz stary i brzydki. Ale rozumiem, że dla wielbicieli PO na świecie powinni ostać się tylko zdrowi, młodzi, bogaci, by nie psuć swym wyglądem ich estetycznej wrażliwości. Dziś przekonałem się dzięki tobie, że kretyni na świecie istnieją, zwłaszcza w szeregach PO. Niczego nie rozumieją, nie chcą rozumieć. Zapatrzeni tylko w siebie, nie słuchają innych. Dla innych (czytaj: dla PiS) jest miejsce na śmietniku. Innych trzeba zniszczyć, zdeptać, wyszydzić, obojętnie jaką metodą. Tylko "nasi" mają monopol na prawdę, władzę. Więc toczy się przez fora, przez Polskę całą, ta lawa błota, chamstwa, arogancji i podłości. I czynią to ludzie ponoć wykształceni, pretendujący do roli "elity". Zastanawiam się po raz nie wiem który, dlaczego takie kreatury, takie zera jak ty, mają czelność wchodzić tu ze swą butą, chamstwem. Dlaczego to robią, skoro druga strona nie odpłaca im tym samym, nie uczyniła im osobiście nic złego? Dlaczego ja, człowiek w pełni sił, w oczach takiej kreatury nagle staję się "starszym steranym życiem" człowiekiem? Dlaczego to zero nie zauważa innych młodych ludzi obecnych na spotkaniu? Dlaczego, choć nie uczyniłem tej kreaturze nic złego, choć nic nie wie ona o moim życiu, moich wyborach, mojej postawie, która nigdy nie dawała podstaw do pogardy, śmie ona obdarzyć nią mnie?! Ciekaw jestem, dlaczego to zero nie miało dość odwagi, by o tym powiedzieć głośno, patrząc prosto w oczy tym, o których teraz mówi z taką pychą. Nie oczekuję odpowiedzi, bo takie kreatury nigdy nie mają odwagi, by stanąć twarzą w twarz z tymi, których opluwają.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
obiektywny napisał:
Obiektywizmem to ty nie grzeszysz. Też byłem na spotkaniu. Rozumiem, że jako lew salonów, nie czułeś się dobrze wśród zwykłych ludzi. Jeśli chodzi o miejsca, to nikt mi nie dyktował, gdzie mam siedzieć, nikt nikomu nie wyznaczał. Co do wieku, to ty też kiedyś będziesz stary i brzydki. Ale rozumiem, że dla wielbicieli PO na świecie powinni ostać się tylko zdrowi, młodzi, bogaci, by nie psuć swym wyglądem ich estetycznej wrażliwości. Dziś przekonałem się dzięki tobie, że kretyni na świecie istnieją, zwłaszcza w szeregach PO. Niczego nie rozumieją, nie chcą rozumieć. Zapatrzeni tylko w siebie, nie słuchają innych. Dla innych (czytaj: dla PiS) jest miejsce na śmietniku. Innych trzeba zniszczyć, zdeptać, wyszydzić, obojętnie jaką metodą. Tylko "nasi" mają monopol na prawdę, władzę. Więc toczy się przez fora, przez Polskę całą, ta lawa błota, chamstwa, arogancji i podłości. I czynią to ludzie ponoć wykształceni, pretendujący do roli "elity". Zastanawiam się po raz nie wiem który, dlaczego takie kreatury, takie zera jak ty, mają czelność wchodzić tu ze swą butą, chamstwem. Dlaczego to robią, skoro druga strona nie odpłaca im tym samym, nie uczyniła im osobiście nic złego? Dlaczego ja, człowiek w pełni sił, w oczach takiej kreatury nagle staję się "starszym steranym życiem" człowiekiem? Dlaczego to zero nie zauważa innych młodych ludzi obecnych na spotkaniu? Dlaczego, choć nie uczyniłem tej kreaturze nic złego, choć nic nie wie ona o moim życiu, moich wyborach, mojej postawie, która nigdy nie dawała podstaw do pogardy, śmie ona obdarzyć nią mnie?! Ciekaw jestem, dlaczego to zero nie miało dość odwagi, by o tym powiedzieć głośno, patrząc prosto w oczy tym, o których teraz mówi z taką pychą. Nie oczekuję odpowiedzi, bo takie kreatury nigdy nie mają odwagi, by stanąć twarzą w twarz z tymi, których opluwają.
W dyskusjach nie tylko politycznych trochę więcej kultury by się przydało. Tym bardziej jeśli ktoś pretenduje do miana osoby obiektywnej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nosek napisał:
W dyskusjach nie tylko politycznych trochę więcej kultury by się przydało. Tym bardziej jeśli ktoś pretenduje do miana osoby obiektywnej.
Głupców i chamów, moralne zera, nazywam obiektywnie wprost tak, jak na to zasługują. Jak mam ich inaczej nazwać? Mądrzy inaczej? A może kochający inaczej? Widzisz źdźbło w moim oku, a nie dostrzegasz swoistego poziomu "kultury" w wydaniu wielu obecnych na tym forum. Przydałoby się więcej obiektywizmu, chyba że zacząłeś czytać posty od końca.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
41CA3C napisał:
wstydzę się, że mieszkam w ciemnogrodzie
Ta przeprowadz sie do Torunia
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
obiektywny napisał:
Obiektywizmem to ty nie grzeszysz. Też byłem na spotkaniu. Rozumiem, że jako lew salonów, nie czułeś się dobrze wśród zwykłych ludzi. Jeśli chodzi o miejsca, to nikt mi nie dyktował, gdzie mam siedzieć, nikt nikomu nie wyznaczał. Co do wieku, to ty też kiedyś będziesz stary i brzydki. Ale rozumiem, że dla wielbicieli PO na świecie powinni ostać się tylko zdrowi, młodzi, bogaci, by nie psuć swym wyglądem ich estetycznej wrażliwości. Dziś przekonałem się dzięki tobie, że kretyni na świecie istnieją, zwłaszcza w szeregach PO. Niczego nie rozumieją, nie chcą rozumieć. Zapatrzeni tylko w siebie, nie słuchają innych. Dla innych (czytaj: dla PiS) jest miejsce na śmietniku. Innych trzeba zniszczyć, zdeptać, wyszydzić, obojętnie jaką metodą. Tylko "nasi" mają monopol na prawdę, władzę. Więc toczy się przez fora, przez Polskę całą, ta lawa błota, chamstwa, arogancji i podłości. I czynią to ludzie ponoć wykształceni, pretendujący do roli "elity". Zastanawiam się po raz nie wiem który, dlaczego takie kreatury, takie zera jak ty, mają czelność wchodzić tu ze swą butą, chamstwem. Dlaczego to robią, skoro druga strona nie odpłaca im tym samym, nie uczyniła im osobiście nic złego? Dlaczego ja, człowiek w pełni sił, w oczach takiej kreatury nagle staję się "starszym steranym życiem" człowiekiem? Dlaczego to zero nie zauważa innych młodych ludzi obecnych na spotkaniu? Dlaczego, choć nie uczyniłem tej kreaturze nic złego, choć nic nie wie ona o moim życiu, moich wyborach, mojej postawie, która nigdy nie dawała podstaw do pogardy, śmie ona obdarzyć nią mnie?! Ciekaw jestem, dlaczego to zero nie miało dość odwagi, by o tym powiedzieć głośno, patrząc prosto w oczy tym, o których teraz mówi z taką pychą. Nie oczekuję odpowiedzi, bo takie kreatury nigdy nie mają odwagi, by stanąć twarzą w twarz z tymi, których opluwają.
tu nie chodzi o wojnę z pisem tu chodzi o zniszczenie tej partii. Jeżeli PO uda się zniszczyć pis to będzie jedyną partią centro prawicową (prawicowość rozumiana przez anty komunizm z lat 80tych) a jej adwersarzem będzie jedynie lewica. W innym przypadku PO będzie musiało skręcić na lewo a to cieszy tylko Palikota....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
lbn napisał:
POZBĄDŹMY SIĘ TEJ PO-WSKIEJ ZARAZY Z LUBLINA I POLSKI!!! JAREK PROWADŹ!!! LUBLIN Z TOBĄ!!! RYSIE, ZBYSIE I INNE GADY WYNOCHA!!!
A pozostanie nieskazitelny Pruszkowski , od Tesko
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
TO TAKI TEATR,Z TRADYCJAMI MA PiSiroskie WŁADZE???WSTYD I HAŃBA!!TAKIEGO BUCA I JEGO POKLEPYWACZY WPUSZCZAĆ W MURY TEATRU OSTERWY...SAM OSTERWA SIE PEWNIE W GROBIE PRZEWRACA!!KACZYSNKI I LUBELSCY KOLEDZY=KLAKIERY DALEJ MAJĄ TĘ SAMĄ ŚPIEWKĘ,DUŻO PIEPRZENIA MAŁO ROBIENIA!!NIC SIĘ NIE ZMIENIŁ KACZOR,TA SAMA WYKRZYWIONA,SZCZEKAJĄCA GĘBA!!DNO DO KWADRATU!!OCZYWISCIE LUBLIN BASTION MOHERÓW I PISIORÓW ZAGŁOSUJE W WYBORACH NA JARKA K. I SPÓŁKĘ!!PROWINCJA DO KWADRATU!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Jest jedna zaleta- motłoch przyszedł do teatru, innej okazji by nie było.
Ciekawe jakie straty są w teatrze po wizycie tycz prymitywów. Czy coś zgineło ? Czy pocieli siedzenia i w jakim stanie pozostawili toalety?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
A teraz pora na niezależną relację: Sala Teatru Osterwy. Idealna na takie spotkania. Na tyle mała, żeby wywołć wrażenie tłumu, i na tyle duża, żeby pomieścić te 250 starszych, steranych życiem osób. A do tego te balkony. Łatwo skierować na nie niepotrzebnych gości. Panie z PiS - parter na prawo, panowie z PiS - parter na lewo, jakaś dziwna młodzież, o to chyba agenci Platformy - won na górę. Zaczyna się spotkanie. Troche spóźniony Kaczyńskji wpada na sale. W pierwszych rzędach same grubasy, prominentni działacze PiS, znudzeni posłowie i Stawiarski, który wyraźnie nie czuje się tam najlepiej i chyba nie bardzo wie, co tam robi. W rzędach kolejnych wytapirowane panny po sześdziesiątce, panowie nie pierwszej młodości. Gdzie niegdzie jakiś młody łepek, nie wiadomo, student, czy szpieg, szybciej szbieg... W powietrzu unosi się atmosfea IV RP. Przemieszany zapach potu, niemytych ciał, przetłuszczonych włosów i starych skarpetek. Wentylacja nie działa, bo i po co, szybciej skończymy spotkanie. Prezes przemawia. Ze swadą, bez kartki, to co zawsze. Czas na pytania. Pada pierwsze z sali. O nie, nie Panowie, nie z nami te numery. Pytań z sali nie będzie, bo jeszcze pojawi się jakieś głupie, które sprawi umiłowanemu problem. Pytania mają być na kartkach, sprawdzimy, zobaczymy, wybierzemy te właściwe. Wiadomo, IV RP, zaufanie zaufaniem, ale kontrolle ist immer besser. Odpowiedzi lecą z rękawa. Zawiązał koalicję z Lepperem - to co z tego, ale przecież nie było to osiągnięte gwałtem, ale oportunizmem Platformy; miał Giertycha za Wicepremiera - to co z tego, Giertych nie miał nic do gadania, a po za tym i tak winna Platforma. Po za tym Tusk działa na granicy prawa i kto wie czy nie jest przestępcą. No i w ogóle za wszystko winna Platforma i Tusk, mleko skisło, wiadomo PO, śniegu napadało, wiadomo, Tusk, zimno na dworze, no pewnie to już i Tusk i PO. A po za tym mamy sondaże i badania, które pokazują wyraźnie, że to PiS ma całkiem dobre notowania i jeszcze jeden wysiłek, a przegoni Platformę w sondażach. No ale na ten moment sondaże są nieważne, bo to nie w nich się wygrywa wybory, sondaże unieważniamy. Acha, winne są też media, bo nie patrzą na ręce, tym, którym patrzeć powinni, winni są Niemcy, bo wyrzucili naszych Europosłów z Deutsche Bahn z pierwszej klasy, winny jest nieświadomy swojej nieświadomości Naród, bo wyrzucił PiS od włądzy. No i jeszcze dla okrasy dramaturgii wypowiedzi Prezesa - tych wspomnień czar. Jak to było pięknie, gdy my we dwóch z bratem Polske zmieniali, jak rosło co miało róść (bogactwo), jak się poprawiało, co miało poprawiać (bezpieczeństwo), jak spadało co miało spadać (przestępczość). I tak przez dzień boży cały, zuch nasz bredzi dyrdymały, aż raz usnął gdzieś na sianie, wtem się budzi niespodzianie, patrzy, a tu jakieś zwierze za wyborców mu się bierze, jak nie zerwie się na nogi, jak nie krzyknie z wielkiej trwogi Tuuusk, krzyczy, Tuuusk w pobliżu, co? - brat Lech pyta, ach Schetyna, miał kopyta, przy tym rogi; biegną Gosiu, Brudzio, Ziobro, patrzą a tam lustro małe, lustro małe leży sobie i dla Jarka też jest wrogie... Tak tak Panie Jarku, wszystkie Pańskie fobie, nienawiści, kompleksy oraz ich źródła są w Pańskim lustereczku. I nawet zbicie tego magicznego szkiełka na nic się zda, zostały tylko czary, uroki i zaklinanie rzeczywistości...
KOMAENTARZ W DECHĘ,KOLEGA POWNIEN STARAĆ SIĘ PISAĆ FELIETONY DO GAZET,BO MA KOLEGA TALENT...OPIS TEGO MIERNEGO SPĘDU KACZEK W OSTERWIE REWELACJA!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~piotr~ napisał:
Prawda, ogromne tłumy ludzi na spotkaniu z premierem Kaczyńskim. Prezes mówił bardzo ciekawie, to prawdziwy mąż stanu. Polska potrzebuje takiego człowieka, do naprawy umęczonej Polski , przez rządzące PO.
KOPLEGA IRONIZUJE CZY PALI GŁUPA PISZĄC,ŻE KACZYŃSKI TO MAŻ STANU??BO JEŚLI TAK KOLEGA MYŚLI TO SIĘ PRZERAZIŁEM!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co Platfuski zazdrość zżera. Na spotkanie z waszym rudym wodzem przyszło by z 10 osób i to przy dużej mobilizacji.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
d napisał:
Ciekawe jakie straty są w teatrze po wizycie tycz prymitywów. Czy coś zgineło ? Czy pocieli siedzenia i w jakim stanie pozostawili toalety?
Sam jesteś prymitywem, bo tylko prymityw tak się wypowiada. Pogratulować PO takiego "wykształconego" elektoratu. Nie od dziś wiadomo, że internetowe fora to kloaka, w której znajdują ujście wszelkie negatywne emocje, frustracje, fobie i kompleksy. Dziś tę prawdę potwierdzają wasze posty, dziś POstępowych miłośników kloaki jest tu ponad miarę, także ponad miarę przyzwoitości.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
obiektywny napisał:
Sam jesteś prymitywem, bo tylko prymityw tak się wypowiada. Pogratulować PO takiego "wykształconego" elektoratu. Nie od dziś wiadomo, że internetowe fora to kloaka, w której znajdują ujście wszelkie negatywne emocje, frustracje, fobie i kompleksy. Dziś tę prawdę potwierdzają wasze posty, dziś POstępowych miłośników kloaki jest tu ponad miarę, także ponad miarę przyzwoitości.
Po pierwsze nie jestem zwolennikiem CZARNUCHÓW z PO i PIS-u i innych Toruńczyków. Po drugie wszystkich bym izolował w zakładach zamkniętych!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
Co Platfuski zazdrość zżera. Na spotkanie z waszym rudym wodzem przyszło by z 10 osób i to przy dużej mobilizacji.
Dlaczego dziesięciu, przyszedł by Rudy, Zbycho, Rycho, Zdzicho, Miro, i wystarczy na Pisiorów kurdupli kaczych.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~gość~ napisał:
Po pierwsze nie jestem zwolennikiem CZARNUCHÓW z PO i PIS-u i innych Toruńczyków. Po drugie wszystkich bym izolował w zakładach zamkniętych!!!
A siebie gdzie byś umieścił? W Tworkach czy Abramowicach?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...