To już koniec Żagla w Lublinie? Jutro pracownicy firmy będą protestować

Jurek napisał:

To nie Santander zrobił was w bambuko tylko poprzedni właściciel , który sprzedał mu udziały. Od początku tej zamiany właścicieli Żagiel był do likwidacji chodziło tylko o klientów a nie wynajmowany budynek, trochę zamortyzowanego sprzętu i masę pracowników, z którymi nie wiadomo co zrobić. Może z części pracowników zejdzie teraz buta i nabiorą trochę pokory do innych pracodawców!

Z tą butą pracowników miałem sam kilka razy do czynienia. Myślałem wtedy "ciekawe czy jak ich ktoś z tego pięknego budynku zwolni to dalej będą tacy aroganccy i pewni siebie". Czas pokazał, że ta pewność siebie była sztuczna i gromadę mega specjalistów w garniturach stać teraz jedynie na wieszanie transparentów na prześcieradłach. Zgadzam się, że największe gbury nabiorą trochę pokory do innych pracodawców choć pewnie na rozmowach kwalifikacyjnych, jeżeli się na takowe załapią, będą teraz bardzo mili.

Szkoda wam zwykłej prywatnej zapyziałej firmy , która świadczyła usługi w zakresie kredytów i pożyczek gotówkowych ??? To tak jakby wam było szkoda AMBER GOLD lub rządowych krwiopijców. W Polsce jest 2 - 3 mln bezrobotnych. A wy płaczecie po kilkuset małorolnych lebiegach wydymanych. Walić Santander, Żagla, Podkańskich i cały ten syf !!!

No to spore wymagania mają ci zwalniani do 115 tys.zł.odprawy gdzie tak dają zwalnianym?

nie rozumiem skąd te obiekcje ża mamy spore wymagania, że jeżdzimy na wakacje itp.... Przecież nikt Wam nie bronił znaleźć zajefajnej pracy z cudownymi ludźmi gdzie będziecie zarabiać taką kasę, że będzie was stać na wakacje!!! Najlepiej najeżdżać na kogoś kto ma lepiej bo przecież mi ręce związali i nie pozwolili znależć lepszej pracy! Jeśli pracujesz za 1000zł - Twoja sprawa- Twój wybór nikt Ci nie każe, nikt nie stoji nad Tobą i nie zmusza cię do pracy- Weź się do roboty i zmień pracę- uwież mi da się tylko trzeba PRACOWAĆ CIĘŻKO! od siedzenia w domu i nażekania nic się nie zmieni. Dlaczego walczymy o odprawę? Bo to my ciężko pracowaliśmy nad budową potęgo naszej firmy! To my podnosiliśmy z każdym miesiącem efektywność sprzedaży! To my każdego dnia staramy się aby nam było lepiej ! To my codziennie troszczymy się o jak najlepszą obsługę klientów! Więc skoro siedzisz na tyłku i nic nie robisz ani dla naszej firmy ani dla siebie czy dla swjej rodziny to zamilcz- bzdurne nażekanie jest jakże słabe!! Jakże mało wysiłku to wymaga- skąś to znasz, prawda????!!!

Joanna napisał:

nie rozumiem skąd te obiekcje ża mamy spore wymagania, że jeżdzimy na wakacje itp.... Przecież nikt Wam nie bronił znaleźć zajefajnej pracy z cudownymi ludźmi gdzie będziecie zarabiać taką kasę, że będzie was stać na wakacje!!! Najlepiej najeżdżać na kogoś kto ma lepiej bo przecież mi ręce związali i nie pozwolili znależć lepszej pracy! Jeśli pracujesz za 1000zł - Twoja sprawa- Twój wybór nikt Ci nie każe, nikt nie stoji nad Tobą i nie zmusza cię do pracy- Weź się do roboty i zmień pracę- uwież mi da się tylko trzeba PRACOWAĆ CIĘŻKO! od siedzenia w domu i nażekania nic się nie zmieni. Dlaczego walczymy o odprawę? Bo to my ciężko pracowaliśmy nad budową potęgo naszej firmy! To my podnosiliśmy z każdym miesiącem efektywność sprzedaży! To my każdego dnia staramy się aby nam było lepiej ! To my codziennie troszczymy się o jak najlepszą obsługę klientów! Więc skoro siedzisz na tyłku i nic nie robisz ani dla naszej firmy ani dla siebie czy dla swjej rodziny to zamilcz- bzdurne nażekanie jest jakże słabe!! Jakże mało wysiłku to wymaga- skąś to znasz, prawda????!!!

Z doświadczenia powiem, że skoro jesteś/byłaś takim super pracownikiem to szybko znajdziesz pracę. Skoro dobrze sprzedajesz to tym bardziej.Sam mogę Cię zatrudnić o ile będziesz w stanie zarobić na siebie i dla firmy. Jeżeli chcesz szukać gdzie indziej też powinno się udać. Wystarczy tylko, jak to piszesz, wdrożyć w czyn słowa "Weź się do roboty i zmień pracę- uwież mi da się tylko trzeba PRACOWAĆ CIĘŻKO!" Tylko jedna uwaga - przy pisaniu CV nie rób tylu błędów ortograficznych, bo możesz nie przejść pierwszego etapu rekrutacji.

niestety jest to nieprawda i nieudolna propagadna sukcesu... komitet zalozycielski zwiazkow dogadal sie pod stolem z santanderem, przytulil dodatkowe pieniadze za spolegliwosc i nie robienie zadym a zalodze z lubllina rzucil nedzne ochlapy... nie mowiac juz o ludziach z innych biur: warszawa, poznan, wroclaw, katowice ktorzy pomimo rownie dlugiego stazu zostali potraktowani jak druga kategoria pracownikow, pomimo szczerych i zarliwych obietnic ze strony zwiazkow.... nie jest to co prawda nic nowego w polsce ale tradycyjnie wychodzi, ze solidarnosc tak ale tylko dla siebie i pociotow, wiec niech solidarni inaczej nie truja o wielkim sukcesie, tylko biegna po zakupy do salonu samochodowego... nalezy im sie za dobra i rzetelna robote, z ktorej zawsze slyneli....