Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Pracuje po 12-14 godzin dziennie, czasami i dłużej. Nie mam urlopu, zwolnienia, czasami nie mam czasu na przerwy w pracy. Zarobki? 4-10 tysięcy m/c (netto) w zależności od miesiąca. I co? I to, że taki system mi odpowiada. Nie jęczę, nie marudzę, nikt mnie nie opierdziela za brak wyników i nikt nie stoi obok z przysłowiowym batem. Prowadzę swoją Działalność Gospodarczą i w życiu nie zamienię tego na etat. Nie przeszkadzają mi Zusy i podatki, choć nie twierdzę że mogłyby być niższe. Dla jasności - pracowałem na etacie w dużej korporacji z zarobkami na poziomie 3-5 tyś na rękę, samochodem służbowym i nienormowanym czasem pracy. Sam zrezygnowałem, bo stwierdziłem że stać mnie na coś więcej niż nabijanie portfela obcokrajowcom. Na początku nie było łatwo, pierwsze miesiące pokrywały koszta i prawie nic nie zostawało, ale tylko raz dołożyłem do interesu 200zł! Mam 30 lat i póki mogę i jeszcze mam siłę, pracuje po te 14 godzin, po to - żeby w wieku 40 lat, spokojnie pracować np. 6 godzin, albo zrobić sobie dzień wolny który spędzę z dzieckiem. Jest to mój świadomy wybór i nikt mnie do tego nie zmusza. Polecam więc wszystkim, którzy potrafią tylko marudzić zastanowić się nad tym jak możecie wykorzystać potencjał, który zapewne każdy z Was posiada i zrobić coś ze swoim życiem. Każdy z Was może przecież założyć DG i spróbować samemu zorganizować sobie pracę. Powiecie, że to trudne zadanie, bo wszystko już jest, bo wysokie podatki, bo zusy, bo coś tam itd. Ok - zgadza się. Zostańcie w takim razie tam gdzie jesteście i przestańcie wylewać swoje żale. Każdy jest kowalem własnego losu i nie ważne jakie ma wykształcenie i umiejętności. Liczy się chęć do zmian! Przykład? Mam znajomego, który pracował w firmie budowlanej. Szczerze powiedziawszy mało bystry, ale porządny i zorganizowany chłopak po zawodówce. Mimo dobrych zarobków w firmie, pieniądze nie zawsze miał wypłacane na czas, a przecież był jedynym żywicielem rodziny. I co? Myślicie że wyjechał do Anglii? Nie, kolega wziął się w garść, otworzył firmę remontową i dzisiaj sam zatrudnia chłopaków z którymi kiedyś pracował. Mało tego, jako że doskonale zna sytuację szarego pracownika - płaci im nieco więcej niż dostawali w poprzedniej firmie. Nie są to jakieś duże kwoty, ale dzięki temu pracownikom się chce! To wpływa pozytywnie na markę jego firmy. Można? Można... przestańcie więc narzekać i zróbcie krok do przodu. Pamiętajcie - kto stoi w miejscu, ten się cofa. pozdrawiam, art.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ps2. Zgadzam się oczywiście że stosowane praktyki są niedopuszczalne, ale na prawdę - nikt nie musi się na to godzić. Więcej wiary w siebie!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ten kraj jest dojony nie tylko przez zagranicznych  pracodawców ale przez naszych też, w naszym kraju żyje ten co umie dbać tylko i wyłącznie o siebie, BRAWO SOLIDARUCHY Z LAT 80, ZNISZCZYLIŚCIE NASZ KRAJ A MIELIŚMY BYĆ DRUGĄ JAPONIĄ, JAK JA WAS NIENAWIDZĘ ZA TO
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
książka pt. Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego     Autor: Sumliński Wojciech    
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wg mnie opisane w artykule praktyki najbardziej uderzają w kadrę menadzerską, która nie ma pojecia o zarzadzaniu oraz we władze Spółki, która na takie praktyki zezwala... 
    Wręcz przeciwnie, kadra menadżerska ma wyśmienite pojęcie o zarządzaniu - zastraszony pracownik to posłuszny pracownik. A władze spółki pewnie nawet nie wiedzą gdzie leży Polska.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Najlepsza to jest jedna dama... mam tu na mysli senior kas. Nie ma o niczym zielonego pojecia a tylko rozkazuje, traktuje ludzi jak roboli i kreci gruba d*pa..
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A może spróbujcie wszyscy nie przyjść na jedną zmianę w ramach urlopu na żądanie? Może wtedy coś we łbach rozjaśni tych polskich dyrektorów pracujących wg poleceń Francuzów.
Pracodawcy mają z urlopami na żądanie spory problem. Zwłaszcza wtedy, gdy muszą zaplanować produkcję, a ważne stanowiska piastują pojedynczy pracownicy. Ich nieobecność potrafi sparaliżować funkcjonowanie firmy i przynieść ogromne straty. Dlatego pracodawca może odmówić udzielenia takiego urlopu w kilku sytuacjach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
http://uwaga.tvn.pl/reportaze,2671,n/prokuratura-zajela-sie-mobbingiem-w-ministerstwie-zdrowia,169878.html
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
PZL Świdnik jako pierwszy w latach 80 powinien być rozpier***ony, to właśnie min. przez nich ci pracownicy w tym markecie i innych zakładach są traktowani jak parobki, bo temu pierd.... świdnikowi w latach 80 kotlet raz na 10 lat zdrożał o parę groszy i narobili krzyku, to niech teraz nie żrą go wcale
Gościu nie siej popeliny bo to nie jest wina pracowników ze Świdnika sprzed 30 lat!!! To że teraz nie stać ich na kotleta to nie jest wina "solidaruchów" tylko "komuchów" co szybko sie zmienili w kapitalistów uwłaszczając sie na majatku narodowym. Idea Solidarności była i jest słuszna, niestety agentura szkolona w Moskwie była szybsza i mamy to co mamy. Oczywiście zachód( Niemcy, Francja, Holandia....) też sie do tego przyczynił destrukcji polskiej gospodarki-przemysłu-rolnictwa. Napewno na kotleta nie zasługuja: Balcerowicz, Buzek, Tusk, Waęsa, Kwas, Olechowski, Pawlak długo wymieniać, pamiętamy jeszcze o Mazowieckim, Geremku, Kuroniu, Bartoszewskim.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nicols w Trawnikach to dopiero obóz karny , były kierownik z Polskone Ogorza...k wydalony z Lublina za mobbing to dopiero kanalika . Panowie prezesi powinni się interesować kogo zatrudniają .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Goszkie rzale":(((((
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co Wy macie z tymi obozami... W realu jeden w Auchan drugi. Nie starczy Wam Majdanek?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To nie tylko w Auchan tak jest, w społem na hali tez to jest. I każdy ma w d... Pracownika. Nie oszukujmy się ale Ci z inspekcji czy sanepidu wszyscy się znają i ręka rękę myje. Wiec trzeba szukać pracy i uciekać bo można wywalczyć jedynie zwolnienie opowiadaniem jak jest ciężko.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
też mi nowość, nie tylko w Auchanie tak się dzieje... student potrzebuje kasy to idzie ryć jak dziki wół, niestety.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A może tak zbojkotować ta stajnię paranoi i wyzysku w Lublinie jest wybór innych sieci handlowych.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Najbardziej prawdopodobne że inicjatorem artykułu jest inny lubelski hipermarket którego Auchan Felicity bije na głowę pod względem standardów
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pracuje po 12-14 godzin dziennie, czasami i dłużej. Nie mam urlopu, zwolnienia, czasami nie mam czasu na przerwy w pracy. Zarobki? 4-10 tysięcy m/c (netto) w zależności od miesiąca. I co? I to, że taki system mi odpowiada. Nie jęczę, nie marudzę, nikt mnie nie opierdziela za brak wyników i nikt nie stoi obok z przysłowiowym batem. Prowadzę swoją Działalność Gospodarczą i w życiu nie zamienię tego na etat. Nie przeszkadzają mi Zusy i podatki, choć nie twierdzę że mogłyby być niższe. Dla jasności - pracowałem na etacie w dużej korporacji z zarobkami na poziomie 3-5 tyś na rękę, samochodem służbowym i nienormowanym czasem pracy. Sam zrezygnowałem, bo stwierdziłem że stać mnie na coś więcej niż nabijanie portfela obcokrajowcom. Na początku nie było łatwo, pierwsze miesiące pokrywały koszta i prawie nic nie zostawało, ale tylko raz dołożyłem do interesu 200zł! Mam 30 lat i póki mogę i jeszcze mam siłę, pracuje po te 14 godzin, po to - żeby w wieku 40 lat, spokojnie pracować np. 6 godzin, albo zrobić sobie dzień wolny który spędzę z dzieckiem. Jest to mój świadomy wybór i nikt mnie do tego nie zmusza. Polecam więc wszystkim, którzy potrafią tylko marudzić zastanowić się nad tym jak możecie wykorzystać potencjał, który zapewne każdy z Was posiada i zrobić coś ze swoim życiem. Każdy z Was może przecież założyć DG i spróbować samemu zorganizować sobie pracę. Powiecie, że to trudne zadanie, bo wszystko już jest, bo wysokie podatki, bo zusy, bo coś tam itd. Ok - zgadza się. Zostańcie w takim razie tam gdzie jesteście i przestańcie wylewać swoje żale. Każdy jest kowalem własnego losu i nie ważne jakie ma wykształcenie i umiejętności. Liczy się chęć do zmian! Przykład? Mam znajomego, który pracował w firmie budowlanej. Szczerze powiedziawszy mało bystry, ale porządny i zorganizowany chłopak po zawodówce. Mimo dobrych zarobków w firmie, pieniądze nie zawsze miał wypłacane na czas, a przecież był jedynym żywicielem rodziny. I co? Myślicie że wyjechał do Anglii? Nie, kolega wziął się w garść, otworzył firmę remontową i dzisiaj sam zatrudnia chłopaków z którymi kiedyś pracował. Mało tego, jako że doskonale zna sytuację szarego pracownika - płaci im nieco więcej niż dostawali w poprzedniej firmie. Nie są to jakieś duże kwoty, ale dzięki temu pracownikom się chce! To wpływa pozytywnie na markę jego firmy. Można? Można... przestańcie więc narzekać i zróbcie krok do przodu. Pamiętajcie - kto stoi w miejscu, ten się cofa. pozdrawiam, art.
Jakby to była prawda to co napisałeś to w H bys miał co piszą na necie tzn w dzienniku wschodnim
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gościu nie siej popeliny bo to nie jest wina pracowników ze Świdnika sprzed 30 lat!!! To że teraz nie stać ich na kotleta to nie jest wina "solidaruchów" tylko "komuchów" co szybko sie zmienili w kapitalistów uwłaszczając sie na majatku narodowym. Idea Solidarności była i jest słuszna, niestety agentura szkolona w Moskwie była szybsza i mamy to co mamy. Oczywiście zachód( Niemcy, Francja, Holandia....) też sie do tego przyczynił destrukcji polskiej gospodarki-przemysłu-rolnictwa. Napewno na kotleta nie zasługuja: Balcerowicz, Buzek, Tusk, Waęsa, Kwas, Olechowski, Pawlak długo wymieniać, pamiętamy jeszcze o Mazowieckim, Geremku, Kuroniu, Bartoszewskim.
Dobrze piszesz żyd ,komuch nas  "zjadł" staliśmy się kondominium hitlerowsko-bolszewickim pod żydowskim zarządem powierniczym,wystarczyły tylko dwie kadencje tego czerwonego komunistyczno-konfidenckiego łajna, Bronek K. i WSI to już dobiło ten biedny  naród
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tak jest w każdej sieciówce! Nie tylko w sklepach spożywczych ale i z ubraniami stacjach benzynowych!!! To jest chore!!! Wymaga sie od pracownikow cudu aby ten sklep przynosił jak największe zyski!!! A co to ma buc do cholery!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
  książka pt. Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego     Autor: Sumliński Wojciech  
Czytałam,ta książka powinna być obowiązkową lekturą,otwiera oczy na tą całą  "transformację " ukazuje co te Qurwy czerwone robią z naszym narodem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 32

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...