Tyle czasu po zderzeniu sié obudzili...
Świadków powinni wtedy na miejscu a nie teraz.
|
|
Nie rozumiesz tego, bo skąd masz to pojmować?, Gdy policja przyjeżdża na miejsce zdarzenia to już upłynie kilkadziesiąt minut.
|
|
Kiedyś byłem świadkiem pewnego śmiertelnego zdarzenia , jedynym swiadkiem bo było to w miejscu mało uczęszczanym. Byłem na miejscu przez cały czas , przyjechało pogotowie , przyjechła policja. jedyne co zrobili policjanci to owinęli taśmą miejsce zdarzenia po czym udali się do radiowaozu i zajęli się podrywaniem jakiejś blondynki ktora do nich zagadała. Zero zainteresowania sprawą , wypytania o świadków czy zrobienia czegokolwiek., a zginął człowiek. Panowie zerwali się w popłochu dopiero jak przyjechala telewizja i nerwowo szukali czapek które gdzieś zostawili. Tak to wygląda w praktyce
|
|
20 metrów przed drzewem w które uderzył jest skrzyżowanie, o tej godzinie nie ma tam włączonej sygnalizacji - mg mnie ktoś mu wyjechał i chłopak odruchowo szarpnął kierownicą co przy takiej prędkości doprowadziło do poslizgu auta i tragedii. sprawca przestraszył sie i uciekł
|
|
Tam o tej porze są włączone światła.
|
|
I oczywiście jechał 50km/h, a to że się Lexus rozpadł na trzy części to też efekt tego szarpniecia czy może najechał na zapadnietą studzienkę?
|
|
Chciałbym uzmysłowić młodym "miszczom" kierownicy, że jadąc z szybkością 72km/h przemieszczasz się 20m/sek, jeżeli kest to szybkość 90 km/h to wtedy jest to 25m/sek. Wystarczy nie znaczy ruch kierownicą, a już jesteś na drzewie lub masz czołówkę. Matematyka i fizyka są niezmienne. Szkoda tych którzy jadą poprawnie.
|
|
lol (dzisiaj o 12:26) Zgłoś 0
Kiedyś byłem świadkiem pewnego śmiertelnego zdarzenia , jedynym swiadkiem bo było to w miejscu mało uczęszczanym. Byłem na miejscu przez cały czas , przyjechało pogotowie , przyjechła policja. jedyne co zrobili policjanci to owinęli taśmą miejsce zdarzenia po czym udali się do radiowaozu i zajęli się podrywaniem jakiejś blondynki ktora do nich zagadała. Zero zainteresowania sprawą , wypytania o świadków czy zrobienia czegokolwiek., a zginął człowiek. Panowie zerwali się w popłochu dopiero jak przyjechala telewizja i nerwowo szukali czapek które gdzieś zostawili. Tak to wygląda w praktyce Gdzie kolego yl te wypadek
|
|
lol (dzisiaj o 12:26) Zgłoś 0
Kiedyś byłem świadkiem pewnego śmiertelnego zdarzenia , jedynym swiadkiem bo było to w miejscu mało uczęszczanym. Byłem na miejscu przez cały czas , przyjechało pogotowie , przyjechła policja. jedyne co zrobili policjanci to owinęli taśmą miejsce zdarzenia po czym udali się do radiowaozu i zajęli się podrywaniem jakiejś blondynki ktora do nich zagadała. Zero zainteresowania sprawą , wypytania o świadków czy zrobienia czegokolwiek., a zginął człowiek. Panowie zerwali się w popłochu dopiero jak przyjechala telewizja i nerwowo szukali czapek które gdzieś zostawili. Tak to wygląda w praktyce
A gdzie byl ten wypadek co byles swiadkiem/////////////
|
|
"Lexus" to pewnie byla nówka niesmigana z komisu, poskładana z 3 egzemplarzy u mirka w warsztacie, takie to u nas luksusowe limuzyny jezdzo |
|
Ten Lexus to chyba jakiś szrot kupiony za 500+ skoro po spotkaniu z lampą rozpadł sie na kawałki.
|
|
a kamerki na skrzyżowaniu to atrapy????
|
|
Może i za 500+, ale to ty dziadzie sprzedajesz ten szrot ludziom.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|