I to jest właśnie logika miasta: miasto robi plan zagospodarowania dla terenów za Bazylianówką, inwestorzy rzucają się z budową osiedli mieszkaniowych, a miasto całkowicie olewa infrastrukturę w tym rejonie, każąc nowym mieszkańcom brodzić w błocie i ciemnościach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz