Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Turka: Bez zgody sanepidu zamienili sklep w bar

Utworzony przez mumu72, 4 listopada 2011 r. o 19:21 Powrót do artykułu
Tak się składa,że mieszkam nad tym sklepem i z tego co się słyszy na osiedlu zanim powstał bar, alkohol był już wcześniej sprzedawany ,,spod lady,,na kieliszki. Ten sklep to prawdziwa udręka, jeszcze gorsi pijani i głośni klienci. To nie jest miejsce na bar.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przyszli inspektorzy z sanepidu powiedzieli, krótko albo 6tys albo dzwonią do Pani Basi i zamykają lokal, a biedni własciciele mieli tylko 1500 zł ,okazalo sie za mało. kase podobno wzieli a lokal i tak zamkneli.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I bardzo dobrze ze zamknieli, należało sie im to, właściciele to kretacze jakich mało, oszukiwali na lewo i prawo zwłaszcza pracownikow, nie płacąc im zaległych poborów, chyba weszło im to w krew. Wczesniej stały tam automaty i też rolowali, wyciagając pieniądze z nich. RIP
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zadnie miejsce nie jest w 100% dobre na bar, gdyż zawsze znajdzie sie ktoś komu bedzie to przeszkadzało. Taka polska mentalnosc sam nie mam to i innym nie dam zarobic...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Panie Ktoś zanim napisze się coś takiego warto zapoznać się z konsekwencjami publikowania takiej wypowiedzi tutaj mam taki przykładzik "z art. 212 K.k., zgodnie z którym „kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku”. Wyższa sankcja (grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2) spotka natomiast sprawcę, który przestępstwo tego rodzaju popełnił za pomocą środków masowego komunikowania, takich jak prasa, radio, telewizja, publikacje książkowe, nagrania elektroniczne i internetowa sieć informatyczna (art. 212 § 2 K.k.). W obu przypadkach (tj. pomówienia publicznego jak i niepublicznego) jest też możliwe orzeczenie nawiązki (w maksymalnej wysokości dziesięciokrotnego najniższego miesięcznego wynagrodzenia w czasie orzekania pierwszej instancji – swojego rodzaju pieniężna kara) na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego." Pozdrawiam:) i życzę aby żaden inspektor nie przeczytał Pańskiego komentarza:)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"I bardzo dobrze ze zamknieli, należało sie im to, właściciele to kretacze jakich mało, oszukiwali na lewo i prawo zwłaszcza pracownikow, nie płacąc im zaległych poborów, chyba weszło im to w krew. Wczesniej stały tam automaty i też rolowali, wyciagając pieniądze z nich. RIP" Wiem że ta osoba która to napisała to pani M.R.Która jest nałogową hazardzistką i przegrywała pieniądze które powierzyła jej firma. niestety już tam nie pracuje. obecnie jest szatniarką.A pieniądze pracownicy otrzymywali i otrzymują.Pracuję w tej firmie już ponad rok i zawszę dostaję wypłatę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
''~mumu72~ Grupa: Goście Napisano wczoraj, 20:21 #1 Tak się składa,że mieszkam nad tym sklepem i z tego co się słyszy na osiedlu zanim powstał bar, alkohol był już wcześniej sprzedawany ,,spod lady,,na kieliszki. Ten sklep to prawdziwa udręka, jeszcze gorsi pijani i głośni klienci. To nie jest miejsce na bar." Każdy z mieszkańców który kupował tam mieszkanie w tym właśnie bloku miał świadomość iż znajduje się tam miejsce na lokal użytkowy i od zawsze był tam sklep. Najpierw nieznośni mieszkańcy dali popalić pierwszemu właścicielowi, aż nie wytrzymał zamkną sklep. Potem drugi myślał, że sobie z nimi poradzi. A teraz po raz trzeci chcą przekreślić ciężką pracę tych ludzi.ZGROZA I ZAWIŚĆ.Współczuje.Ps. Nawet mieszkańcy uciekają z tego bloku od kilu lat wyprowadziło się z tego bloku około 10 rodzin na 48.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Naprawdę wielka udręka z tym sklepem. Zrobili tam wielką melinę, schodzą się tam najgorsze męty z okolic a imprezy trwają do późnych nocy. Proszę sobie wyobrazić jak kilkunastu klientów sklepu napije się a potem załatwi na nasz blok. Jaki smród zastajemy rano, albo jak wychodzi z dzieckiem na spacer a tam gościu z interesem na wierzchu leży koło jego drzwi na klatkę. Nikt nie robi tu nikomu na złość tylko to nie jest miejsce na tego typu biznesy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Teraz to jeszcze macie nie najgorzej bo jeszcze jest zimno i cała ta klientela BARU siedzi w środku. W lecie to się dopiero zacznie. Współczucie dla mieszkańców tego bloku. Ja znam szanowną panią właściciel sklepu kropka. Z drugiej strony osiedla wielokrotnie bywało o niej głośno. Nie będę się tu rozpisywał bo znowu zacznie ktoś tu straszyć paragrafami.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
SZ.P ~Perus~ MAŁE SPROSTOWANIE nikt tu nikomu nie broni prowadzenia sklepu. Sklep był i może być dalej lokatorzy na to zezwolą, nie damy tylko zrobić z naszego bloku spędu bydła dla pani właściciel i jej adoratorów. Mieszkam okno na sklep i widzę co właścicielka wyprawia wychodząc w nocy pijana w towarzystwie co raz to innego pana.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chyba ktos bardzo nie lubi tej Pani piszac o niej takie rzeczy.... Swoje widzialem i nie sadze zeby wychodzila z lokalu pijana badz w towarzystwie innego niz jej mezczyzna
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
lala napisał:
SZ.P ~Perus~ MAŁE SPROSTOWANIE nikt tu nikomu nie broni prowadzenia sklepu. Sklep był i może być dalej lokatorzy na to zezwolą, nie damy tylko zrobić z naszego bloku spędu bydła dla pani właściciel i jej adoratorów. Mieszkam okno na sklep i widzę co właścicielka wyprawia wychodząc w nocy pijana w towarzystwie co raz to innego pana.
Za te bzdury ,które zostały napisane spotkamy się w sądzie. Jeżeli "lala "myśli że jej to ujdzie płazem to się grubo pomyliła.Tym razem dopilnuje by konsekwencje były wyciągnięte.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
lala zezwalać to ty sobie możesz u siebie za drzwiami
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a ja właśnie jadę zgłosić na policje to co napisałaś i zobaczymy czy ci będzie tak wesoło. Oczywiście kolejny krok to będzie złożenie pozwu do sądu więc zacznij oszczędzać
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
poza tym nie wiem gdzie Ci ludzie widzą knajpe . ja poprostu zapraszam znajomych na imprezki do mnie do firmy i wara wszystkim od tego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
[ i]jeśli to komuś nie pasuje to znam taki fajny blok w którym znajdzie spokój podaje adres Warzszawa, Ursynów ul.Alternatywy 4[/i]
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
widze że lala już ucichła . Niestety sprawa została zgłoszona już na policje i nie da się tego cofnąć
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bravo -lala- nic nie peniaj najpierw niech ona sama wyplącze się ze swoich spraw sądowych a potem straszy innych. A może to o mnie pisałeś bo to ja kiedyś jednego pięknego popołudnia podczas spaceru byłem adorowany przez naszą borkową BIZNES WOMEN. P.S. no to razem siedzimy pod celą
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nerwusik napisał:
Bravo -lala- nic nie peniaj najpierw niech ona sama wyplącze się ze swoich spraw sądowych a potem straszy innych. A może to o mnie pisałeś bo to ja kiedyś jednego pięknego popołudnia podczas spaceru byłem adorowany przez naszą borkową BIZNES WOMEN. P.S. no to razem siedzimy pod celą
Śmiech i pogarda należy się panu.Skoro mylą się panu intencje, a może bardziej jest pan gnuśnym niedowartościowanym egoistą odbierającym rozmowę kurtuazyjną z adorowaniem. Człowieku pewnie twoja żona jest wspaniała a ty jesteś ostatnim draniem który jak tylko ma możliwość zdradza ją na integracyjnych wyjazdach.Dla pana zwrot dzień dobry wiąże się z ekscytacją. Szkoda mi słów bo pewnie w odpowiedzi dostanę następną dawkę deb***nych tekstów.Ale idąc pana torem myślenia gratuluję instynktu ryjącego knurka.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
An napisał:
Śmiech i pogarda należy się panu.Skoro mylą się panu intencje, a może bardziej jest pan gnuśnym niedowartościowanym egoistą odbierającym rozmowę kurtuazyjną z adorowaniem. Człowieku pewnie twoja żona jest wspaniała a ty jesteś ostatnim draniem który jak tylko ma możliwość zdradza ją na integracyjnych wyjazdach.Dla pana zwrot dzień dobry wiąże się z ekscytacją. Szkoda mi słów bo pewnie w odpowiedzi dostanę następną dawkę deb***nych tekstów.Ale idąc pana torem myślenia gratuluję instynktu ryjącego knurka.
Droga pani może i mylę rozmowę kurtuazyjną z adorowaniem ale ja przynajmniej nie rzucam się na każdego faceta który tylko wyprowadza psa na spacer,nie opowiadam już szczegółów bo była pani wręcz bezczelna i przynajmniej ja potrafię zrozumieć słowo nie. Moja żona na tyle zaspokaja moje potrzeby że nie potrzebuję żadnych dodatkowych doznań. Skoro już była pani w kinie na "Wyjeździe integracyjnym" i tak ten film wzięła do siebie to niech pilnuje pani sobie swojego BOJA żeby na nową furę lasek nie łapał. P.S Jeżeli potrzebuje pani konkretów to nie ma sprawy. Mogę przybliżyć tą okoliczność. A na marginesie pieska ma pani uroczego
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...