Turystyczna – Kasprowicza: Zróbcie porządek z tymi światłami!

Przez takich ludzi władza traci poparcie i autorytet, ale widocznie władza jest ślepa i głucha. Panie Janicki to są kolejne kpiny z jakich Pan słynie. Pytanie tylko jak długo jeszcze?

Dopiero artykuł w gazecie zmusza urzędasów do myślenia, jakby bez odpowiedniej "motywacji" nie można było zrobić czegoś od początku "z głową".

trzeba było tą kasę zainwestować w budowę małego ronda a nie kolejnej sygnalizacji, ale u nas jak zawsze odwrotnie. Dobro społeczeństwa jest mniej ważne niż ustawiane przetargi.

Jak to jest możliwe, że na takiej trasie montuje się sygnalizację drogową, która nie jest inteligentna - bo chyba nie jest jeśli dojeżdżam do skrzyżowania i z Kasprowicza nic nie nadjeżdża, w Kasprowicza od strony Łęcznej nikt nie skręca, żaden pieszy nie przycisnął przycisku, a na sygnalizatorze i tak włącza się czerwone światło. Niech dyr. Janicki nie udaje, że oni nie wiedzą o tych problemach, ponieważ sam dzwoniłem (a z pewnością nie byłem jeden) ze dwa razy do jego pracownika , który zajmuje się sprawami sygnalizacji. Chyba że przyjmiemy założenie, że oni nic nie wiedzą dopóty, dopóki nie dostaną tego na piśmie. Myślę, że problem jest gdzie indziej, ktoś zaprojektował, później ktoś zatwierdził do realizacji i na końcu ktoś wykonał ułomną sygnalizację bez pętli indukcyjnych i nikt nie chce przyznać się do błędu - a może po prostu miało być tanio?

Wybudowanie ronda kosztuje kilkakronie mniej od sygnalizacji i nie pobiera prądu !!! Ale najwyraźniej ktoś z urzedu może mieć znajomych w firmie od sygnalizacji ...

Na temat sygnalizacji i generowania przez nią korków i zatorów już nie raz tu pisałem. Jednak chyba nie ma co języka sobie strzępić, bo ktoś mądry inaczej uznał, że najlepiej bedzie jak na każdym jednym skrzyżowaniu (włącznie z rondami - co jest już totalnym szczytem głupoty!!) w Lublinie należy zainstalować sygnalizacje świetlną. To miasto naprawdę jest już zasciankiem !! Nie dość, że nie ma tu żdanych inwestycji, to jeszcze pieniądze podatników marnotrawi się w każdy możliwy sposób !!! Zamiast zbudować rondo, lub estakadyw Lublinie stawia się sygnalizacje światlne które tylko korkuja miasto. Ręce opadają !!

czy tak trudno dziennikarzom zrobic zdjecie ulicy kasprowicza w lublinie, ze musza wstawiać jakies kolorowe znaczki z kodeksu drogowego?

Bardzo dziękuję Dziennikowi za interwencję w tej sprawie.Ja również napisałem list.... dziwi mnie, że żaden urzędnik nie pomyślał WCZEŚNIEJ o kon sekwencjach takiego idiotycznego montażu tych świateł. ale może wymagamy zbyt wiele.... nadal czekamy na reakcję, bo korki tworzą się nadal!!! a Dziennik niech nie odpuszcza tej sprawy...

szanowny panie dyrektorze nie jak będziemy mieli sygnały tylko monitoring własny, tym bardziej, ze są na tym skrzyżowaniu kamery ,czyzby atrapy? a swego czasu pisałem o kilkunastu skrzyżowaniach ,że światła są zle ustawione gazety robiły ankiety, i co zero odzewu, ciepła posadka, ciepłe biurko zero zaangażowania wiadomo nie od dziś które miejsca się korkują i jeszcze jedno państwa biernosc na sygnały kierowców jest zdumiewająca -kiedy nastąpią zmiany kadrowe w waszych wydziałach bo to skandal taka ignorancja oraz nieudolność

Warto byloby zająć się sygnalizacją na trasie W-Z na wysokosci targu pod zamkiem. Pierw zielone światło włącza się na wysokości sklepu Nova, samochody ruszają i niestety musza zatrzymać się przy następnych światłach( na wysokości sklepu Społem), bo swieci się czerwone światło. W porze szczytu przez takie cudowne rozwiązanie, tworzą się gigantyczne korki. Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć, dlaczego jest taki układ świateł? (trasa w kierunku Warszawy)

to skrzyżowanie to bardzo ciekawa sprawa.dla kilku samochodów, które wyjeżdżają z bocznej uliczki blokuje się ruch dla połowy miasta jakim jest łeczna i inne okoliczne miejscowości, których mieszkańcy jadą do METROPOLII do pracy...

skoro mowa o korkach - jestem mieszkańcem czechowa i szlag mnie trafia jak jadę w godzinach zwiększonego ruchu w kierunku centrum ulicą Kompozytorow Polskich - na rondzie Kuklińskiego dzieją się delikatnie mówiąc - dziwne rzeczy - wszyscy wjeżdżają ze wszystkich stron na te rondo i zjechać z niego to jest sztuka a wg mnie wystarczy tylko najpierw puścić zielone światło na Solidarności przy wjeździe pod gore na ulice Lubomelską , następnie włączyć zielone światło na Solidarności (od strony ulicy Północnej ) tak żeby będący na rondzie kierowcy zjechali z tego ronda i dopiero wtedy puścić ruch zielonym światłem na ulicy Kompozytorów Polskich - wjazd na rondo Kuklińskiego - i byli by wszyscy zadowoleni i szczęśliwi

Inżynieria ruchu to wielopłaszczyznowa dziedzina drogownictwa od badań ruchu (pomiary, prognozy) począwszy, na rozwiązaniach geometrycznych układu drogowego skończywszy. Podstawowym parametrem wszelkiego projektowania jest natężenie ruchu. W Lublinie "inżynieria ruchu" to wyłącznie znaki drogowe poziome i pionowe projektowane zresztą według szablonu ujętego w Rozporządzeni Ministra oraz sygnalizacja świetlna przy śladowych pomiarach ruchu. Ta ostatnia montowana jest nie na zasadzie obiektywnych kryteriów, ale tam gdzie ktoś (bądź grupa) głośno się tego domaga. Kodeks etyczny Izby Inżynierów Budownictwa mówi: "inżynier powinien podejmować tylko takie zadania, do których wykonania jest teoretycznie i praktycznie przygotowany i przekonany, że uzyska założony rezultat" koniec cytatu. Tolerowanie przez kolejnych prezydentów miasta na stanowisku szefa zarządu dróg i mostów człowieka który pełni tą rolę bez kierunkowego wykształcenia i przygotowania, wbrew etyce inżynierskiej, dawało, daje i pewnie będzie dawało rezultaty jak ten opisywany przez gazetę, chociaż to w gruncie rzeczy sprawa incydentalna. A gdzie pryncypia?

Utrudnieniem są również światła w Międzyrzecu Podlaskim ma skrzyżowaniu Warszawska - Lubelska. Jak są wyłączone to praktycznie nie ma tam oczekujących samochodów. Przydała by się jakaś interwencja ze strony Dziennika Wschodniego.

A po cholere tam w ogóle sygnalizacja świetlna. Co będzie gdy zaczną się letnie wyjazdy nad jeziora? Będą korki do Leclerca... albo dalej.

Ha, ha, ha - do Leclerca to są już teraz, a dziasiaj ok. 16 to nawet dalej.

Ja już rok temu dzwoniłem do UM w sprawie tego skrzyżowania (tuż po założeniu). Po mojej interwencji rzeczywiście wydłużono cykl świateł zrobiło się wzglednie normalnie. Teraz znowu "ktoś pomyślał" i skróćili cykl świateł z około 50 sek na przejazd drogą nr 82 do 15sek. Wszystcy jeżdżą teraz z Lublina przez Zadębie (sporo km dalej) żeby wyjechać na tym skrzyżowaniu i wjeżdżać na drogę nr 82 z ul. Kasprowicza z "biegu". To jest właśnie pomysłowość urzędników opłacanych z naszych podatków z UM z wydziału zarządzania ruchem w mieście Lublinie.

dzięki wielkie za zainteresowanie tematem! te światła to jakieś nieporozumienie! o ile jestem w stanie zrozumieć ustawienie tam świateł "na przycisk" dla pieszych (niedaleko jest szkoła! - takie argumenty padały ze strony urzędników tłumaczących ustawienie sygnalizacji w tym miejscu) o tyle zupełnie nie rozumiem świateł w obecnym wydaniu! jeżdżę tamtędy min. 2 razy dziennie i naprawdę rzadko widuję oczekujących na przejście pieszych, za to nagminnie trafiam na sytuację zapalenia się czerwonego dla kierowców na trasie Lublin -Łęczna, mimo zerowego ruchu (nawet pies nie przebiega) dla wyjeżdżających i wjeżdżających w Kasprowicza. Na takie sytuacje trafiam dość często nawet ok. godz. 21! odnoszę wrażenie, że sytuacja pogorszyła się po okresie świątecznym - był moment (dzień-dwa) gdy światła nie działały. Po ich uruchomieniu częstotliwość cyklu zmiany jest inna niż w grudniu. Może to będzie wskazówka dla Pana Dyrektora?

konemar napisał:

to skrzyżowanie to bardzo ciekawa sprawa.dla kilku samochodów, które wyjeżdżają z bocznej uliczki blokuje się ruch dla połowy miasta jakim jest łeczna i inne okoliczne miejscowości, których mieszkańcy jadą do METROPOLII do pracy...

Do metropolii myślę,że brakuje im jakieś 20 lat

światła są bo jest szkoła, więc powinny być tylko na przycisk!!!