Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Tysiąc podpisów przeciwko Straży Miejskiej w Lublinie

Utworzony przez killer SM, 18 stycznia 2013 r. o 21:52 Powrót do artykułu
edi napisał:
od tygodni dzwonie i pisze, żeby przyjechali na osiedle krasińskiego zrobić porządek z psami i ich właścicielami - wszystko obsrane, psy biegają luzem ich to nic nie obchodzi - wolą fotoradary stawiać - wieć mam nadzieję, że niedługo ustawią się w kolejce do URZĘDU PRACY po ziasiłek
Albo zaczną sami KUPY zbierać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mlodywyksztalcony napisał:
No tak - mieszkaniec Lublina nie może znieść faktu, że ktoś nie pozwala mu wyrzucać śmieci do lasu, pić wina na pl.Litewskim czy parkować jak u siebie za stodołą. Dorośnijcie wreszcie i zrozumcie jak funkcjonują cywilizowane społeczeństwa. Nie możecie żyć jak dziekie plemiona i musicie się trzymać jako takiego porządku prawnego.
Sam chyba nie wiesz "młody wykształcony" człowieku o czym piszesz! Zapewne pracujesz w SM lub w UM. Tylko tam można coś takiego wykoncypować. Kto widział straż miejską w okolicach lasu w Dabrowie gdzie leżą tony odpadów??Kto widział straż miejską nad zalewem gdzie leżą tony odpadów?Mieszkam na dziesiątej. Nie można przejść niormalnie po chodniku ani przejechac wózkiem inwalidzkim bo na chodnikach parkuja samochody. Jest przepis który stanowi jak i gdzie mają parkować pojazdy.Trawniki obsrane pzrez psy okolicznych mieszkańców. Gdzie STRAŻ MIEJSKA?? Lublin skąłda sie nietylko z Centrum . W okloicznych osiedlach również mieszkają ludzie. A SM i policji wogóle nie widać!! Zanim napiszesz to pomyśl. To nie boli.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
od kiedy,to bezpieczenstwo przeliczane jest na pieniadze! Ruch paliktoa czy jak go zwal,to juz sam przechodzi siebie.Za wszelka cene probuje wyplynac.rzeciez to,ze sie doplaca do takiej jednostki jaka jest straz,to przeciez nic dziwnego.Zaraz ktos powie,no to dlaczego nie zarabiaja na fotoradarach.LDZIE.,czy wam juz w glowach sie poprzewracalo.PRzeciez ten caly zament palikota i jego kompanow jest spowodowany checia pozyskania klienteli.PRzeciez ten caly ruch, nie bedzie pilnowal porzadku !!!! Jestem z Losic,gdzie nie ma niesety strazy,ale jest OSP:)))
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
http://opole.gazeta.pl/opole/1,35114,13184618,Sylwestrowa_bojka_pod_ratuszem__Straz_miejska_nie.html http://lodz.naszemiasto.pl/artykul/1622341,pies-terroryzuje-mieszkancow-straz-miejska-nie-reaguje,id,t.html
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
straż miejska nie reaguje.. niech te 4mln dostanie policja i ona reaguje.. http://opole.gazeta....iejska_nie.html http://lodz.naszemia...aguje,id,t.html
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Moje zdanie na temat straży miejskiej w Lublinie. Uważam,że straż miejską utworzył jeden z poprzednich prezydentów Lublina - Andrzej Pruszkowski,dla zaspokojenia własnej próżności,oraz dla zapewnienia miejsc pracy dla bliskich i znajomych,oraz dla ludzi skompromitowanych i nieudaczników,którzy nie dostali się do kolejnej rady miasta.Od samego początku straż miejska nie spełnia nałożonych na nią obowiązków. Wiem z przekazu mojego kolegi-działacza samorządowego,że straż miejska przez Pruszkowskiego iraz ówczesną przewodniczącą rady miejskiej - Helenę Pietraszkiewicz do rozwożenia działaczom samorządowym bzdurnych ulotek,plakatów czy kartek z życzeniami świątecznymi.Dodam,że osobiście ogląda łem taką korespondencję rozwożoną przez straż miejską.A zajeżdżał pod blok (chyba to był) bordowy citroen berlingo prowadzony przez funkcjonariusza straży miejskiej.W dostawczaku było jeszcze 2-ch funkcjonariuszy:jeden przybył z korespondencją (życzenia świąteczne) a drugi funkcjonariusz pozostał w dostawczaku.Prawdopodobnie pilnował kierowcy i doręczającego "ważną" korespondencję.Takie sytuacje były kilkakrotnie.Podczas panowania następnych prezydentów,straż miejska rozrastała się i rosła w siłę. Zgłaszałem osobiście do straży miejskiej pewne niedociągnięcia (utrudnienia w ruchu poprzez niewłaściwe,zlośliwe parkowanie).Odbierająca zgłoszenie dyżurna poinformowała mnie,że już w to miejsce wysyła patrol.Po chwili otrzymałem od tej pani powiadomienie,że interwencja straży miejskiej była ze skutkiem pozytywnym,a omawiany samochód już nie blikuje wjazdu do osiedla.Pofatygowałem się -było to kilka metrów od mojego bloku.Okazało się,że stoi ten sam samochód i jeszcze dwa inne.W takiej sytuacji poinformowłem dyżurną,że albo ona mnie w konia robi,albo leniwy patrol ją robi w ch..ja,bo aktualnie stoją w tamtym miejscu 3 samochody.Dyżurna nie rozłączając się - przez radio "połaczyła się" z patrolem,skąd ponoć uzyskała informację że oni interweniowali pomyłkowo na innej ulicy.Po kilkudziesięciu minutach -jako upierdliwy mieszkaniec- znowu zadzwoniłem z zapytaniem co z tą interwencją bo nie można wyjechać z osiedla.Strażniczka odpowiedziała że to droga osiedlowa i straż nie będzie interweniować.Co zrobić aby wyjechać z osiedla już nie powiedziała. Opisałem dwa z wielu przypadków działności straży miejskiej.Dla jasności dodam,że nie byłem legitymowany i spisywany przez straż miejską,nie otrzymałem od nich mandatu,nie miałem też zablokowanego samochodu.Z tego więc powodu nie czuję do nich złości. Reasumując:Bardzo cenna inicjatywa podjęta do likwidowania nierobó zwanych strażą miejską
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ormowiec napisał:
Moje zdanie na temat straży miejskiej w Lublinie. Uważam,że straż miejską utworzył jeden z poprzednich prezydentów Lublina - Andrzej Pruszkowski,dla zaspokojenia własnej próżności,oraz dla zapewnienia miejsc pracy dla bliskich i znajomych,oraz dla ludzi skompromitowanych i nieudaczników,którzy nie dostali się do kolejnej rady miasta.Od samego początku straż miejska nie spełnia nałożonych na nią obowiązków. Wiem z przekazu mojego kolegi-działacza samorządowego,że straż miejska przez Pruszkowskiego iraz ówczesną przewodniczącą rady miejskiej - Helenę Pietraszkiewicz do rozwożenia działaczom samorządowym bzdurnych ulotek,plakatów czy kartek z życzeniami świątecznymi.Dodam,że osobiście ogląda łem taką korespondencję rozwożoną przez straż miejską.A zajeżdżał pod blok (chyba to był) bordowy citroen berlingo prowadzony przez funkcjonariusza straży miejskiej.W dostawczaku było jeszcze 2-ch funkcjonariuszy:jeden przybył z korespondencją (życzenia świąteczne) a drugi funkcjonariusz pozostał w dostawczaku.Prawdopodobnie pilnował kierowcy i doręczającego "ważną" korespondencję.Takie sytuacje były kilkakrotnie.Podczas panowania następnych prezydentów,straż miejska rozrastała się i rosła w siłę. Zgłaszałem osobiście do straży miejskiej pewne niedociągnięcia (utrudnienia w ruchu poprzez niewłaściwe,zlośliwe parkowanie).Odbierająca zgłoszenie dyżurna poinformowała mnie,że już w to miejsce wysyła patrol.Po chwili otrzymałem od tej pani powiadomienie,że interwencja straży miejskiej była ze skutkiem pozytywnym,a omawiany samochód już nie blikuje wjazdu do osiedla.Pofatygowałem się -było to kilka metrów od mojego bloku.Okazało się,że stoi ten sam samochód i jeszcze dwa inne.W takiej sytuacji poinformowłem dyżurną,że albo ona mnie w konia robi,albo leniwy patrol ją robi w ch..ja,bo aktualnie stoją w tamtym miejscu 3 samochody.Dyżurna nie rozłączając się - przez radio "połaczyła się" z patrolem,skąd ponoć uzyskała informację że oni interweniowali pomyłkowo na innej ulicy.Po kilkudziesięciu minutach -jako upierdliwy mieszkaniec- znowu zadzwoniłem z zapytaniem co z tą interwencją bo nie można wyjechać z osiedla.Strażniczka odpowiedziała że to droga osiedlowa i straż nie będzie interweniować.Co zrobić aby wyjechać z osiedla już nie powiedziała. Opisałem dwa z wielu przypadków działności straży miejskiej.Dla jasności dodam,że nie byłem legitymowany i spisywany przez straż miejską,nie otrzymałem od nich mandatu,nie miałem też zablokowanego samochodu.Z tego więc powodu nie czuję do nich złości. Reasumując:Bardzo cenna inicjatywa podjęta do likwidowania nierobó zwanych strażą miejską
Sam widzisz że kablowanie to nic dobrego i rzadko kiedy odnośi pożądany skutek. W twoim przypadku i tak się szczęśliwie zakończyło że cię nikt nie oklepał.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To zlikwidujcie: wojsko, policję, wszystkie urzędy, księży, służby zdrowia, straż pożarną itp. bo przecież do wszystkich się dopłaca. Głupi palikot to już nie wie jak zabłysnąć, wszystko by likwidował bo to najprościej. Może niech pomyśli co zrobić żeby było lepiej, sm wyznaczyć w ustawie zadania takie jakie według niego powinny mieć, zmienić oznakowanie na drogach a nie dziwić się że fotoradar zdjęcia robi skoro jest ograniczenie prędkości, no i sam powinien płacić te mandaty a nie wykorzystywać immunitet oraz dodatkowo namawiać innych do łamania przepisów (tylko niech ci inni zauważą że oni będą musieli zapłacić)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Straż miejska jest tak potrzebna, jak gówno w trawie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zofia napisał:
Straż miejska jest tak potrzebna, jak gówno w trawie.
Gdyby chociaż psie kupy zbierali na nawóz do kwiatków.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 3 z 3

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...