U kierowcy kupisz bilet dopiero wieczorem, albo cały karnet

bree napisał:

A Feeee! A kto by chciał jeździć komunikacja miejską???? Brudno ciasno,smród w środku!!! I o punktualności tylko pomarzyć można.Żeby tanio chociaż było..... Wole jeździć swoim autkiem :)

I właśnie tacy jak Ty tworzą korki w mieście,bo"po gazetę do kiosku jadą swoim autem" :-( A ja jestem zadowolony z komunikacji w Lublinie-zwłaszcza gdy kobieta kieruje autobusem/trolejbusem. Mówiąc inaczej-"odwróćmy" sytuację-gdyby każdy kto jeździ MPKiem przesiadł by się we własne auto-to wtedy Lublin byłby jednym wielkim gigantycznym korkiem! Dobrze że jest komunikacja miejska-i oby jak najwięcej ludzi z niej korzystało-wtedy zmniejszą się korki w mieście,bo wielu ludzi jest"spakowanych" w kubaturze autobusu.

Gość napisał:

Matko, nawet w Londynie mozna kupic bilet u kierowcy i nikt tam sie nie wkurza, a u nas jak zwykle Ciemnogrod jakis. Ciekawe co mam zrobic, jak przyjde rano, nie ma zapasowych biletow a kiosk jest chwilowo nieczynny, co czesto sie zdarza na mniejszych osiedlach. Madrale...

Niezły tekst!-uśmiałem się co niemiara!!! Z tego wynika,że nie mając biletów zapasowych,można też i nie mieć zapasowej rolki papieru w ubikacji-a wtedy pozostaje pupę wycierać"palcem po ścianie"...

Dkl napisał:

Sieciówka na jedną linię (normalna) kosztuje 62 zł. Za 84 zł masz sieciówkę na wszystkie linie[/quote] ups... pomyliłem się, źle spojrzałem na cennik. Sieciówka za 62 zł wystarcza na 31 przejazdów, co wystarcza na 70-80% dni roboczych, jeśli nie jeżdżę codziennie MPK, to duża oszczędność to nie jest. A na trasie praca-dom najlepiej pasuje mi prywaciarz. [quote]Nie powiesz chyba, że nigdy ci się nie zdarzyło jechać inną linią niż "zazwyczaj" na trasie dom-praca-dom, albo że w weekendy twardo siedzisz w domu

"Nigdy" to owszem, nie zdarzyło się; ale max 2-3 razy w roku, albo nawet mniej (nie licząc wyjazdów innych, niż komunikacją publiczną)

bambosh napisał:

Niezły tekst!-uśmiałem się co niemiara!!! Z tego wynika,że nie mając biletów zapasowych,można też i nie mieć zapasowej rolki papieru w ubikacji-a wtedy pozostaje pupę wycierać"palcem po ścianie"...

Co ma piernik do wiatraka?

nick napisał:

KUPYWAĆ to sobie na wsi możesz. Miejski? Trudno, żeby w mieście wiejski kursował.... Tak, przy PKSie w soboty, gdzie częstotliwość do centrum (jak sądzę nie studiujesz na końcu świata) wynosi jakieś 5 minut, naprawdę tak trudno jest podejść do kiosku i kupić bilet... A potem studenciki przyjezdne się dziwią, że 90% mieszkańców miasta wprost ich nienawidzi

Nick widzę, że nie doczytałeś do końca mojej wypowiedzi i się udzielasz. A co do Ciebie to się za takiego wielkomiastowego uważasz??? Myślę, że jesteś jak to mówią jednym z tych co właśnie ze wsi wyprowadzili się do Lublina i uważają się za nie wiadomo kogo

Choćby w Krakowie i w Kielcach w każdym autobusie zainstalowany jest automat biletowy. I automaty te cieszą się b. dużą popularnością. Nie ma wreszcie problemu z kupieniem biletów wieczorem, w soboty i niedziele lub w pobliżu przystanków z brakiem kiosków. To naprawdę nie jest jakieś magicznie drogie urządzenie i fajnie by było wreszcie trochę cywilizacji spotkać w Lublinie.