Pierwsza ofiara beznadziejnie ulokowanego miejsca przejścia dla pieszych, zdarzenia tego rodzaju były tylko kwestią czasu!
|
|
Jak ci ludzie jeżdzą ? w biały dzień na pasach z parasolem nie zauważyć pieszej, to co widział ? pomroczność jasną? W dużym mieście co chwila ludzie chodzą po przejściach. Trzeba zwolnić i myśleć nawet czasami za kogoś aby nie doprowadzić do nieszczęścia.
|
|
Wypadek komunikacyjny to nie tylko tragedia rodziny ofiary, ale sprawcy również. Nie wydawajmy pochopnych i bolących osądów. Wypadek to chwila, przez nikogo w końcu niechciana i nieplanowana.
|
|
To fakt. Dziwne jest to przejście z perspektywy kierowcy. Dla jadącego autem sprawia wrażenie "niespodziewanego".
|
|
Od kiedy się przeprowadziłem na Czuby i jeżdżę tędy codzinnie z pracy wiedziałem że to się musi tak skończyć. Jak można zrobić przejście na 4ro jezdniowej ulicy zaraz za zakrętem i dodatkowo zasłonić je barierkami nad wąwozem ? ktoś powinien za to beknąć. Ja tam zawsze mam 50 km/h na liczniku bo wiem czego się spodziewać ale jak ktoś jedzie tędy pierwszy raz to wiadomo że i 100 potrafią grzać, wyjście z zakrętu, ograniczona widoczność przez barierki i nieszczęście gotowe. Najgorsze jest to, że zawsze obawiam się że zza tych barierek wyleci mi dziecko którego nie będę miał możlwiości zobaczyć, a przy 50 km/h dziecko raczej ma wątpliwe szanse na przeżycie… NIECH KTOŚ ZLIKWIDUJE TO PRZEJŚCIE BO TU AŻ SIĘ PROSI O KOLEJNĄ TRAGEDIE !
z perspektywy kierowcy przejście pojawia sie zaraz za zakrętem a do tego występuje tam ograniczona widoczność ze względu na barierki nad wąwozem.
z perspektywy pieszego nie dość że barierki ograniczają widoczność to nie widać samochodów które lecą od strony Zana… masakryczne przejscie …
|
|
czy osoba która zginęła mieszka na ul Filaretów w Lublinie?
|
|
Od kiedy się przeprowadziłem na Czuby i jeżdżę tędy codzinnie z pracy wiedziałem że to się musi tak skończyć. Jak można zrobić przejście na 4ro jezdniowej ulicy zaraz za zakrętem i dodatkowo zasłonić je barierkami nad wąwozem ? ktoś powinien za to beknąć. Ja tam zawsze mam 50 km/h na liczniku bo wiem czego się spodziewać ale jak ktoś jedzie tędy pierwszy raz to wiadomo że i 100 potrafią grzać, wyjście z zakrętu, ograniczona widoczność przez barierki i nieszczęście gotowe. Najgorsze jest to, że zawsze obawiam się że zza tych barierek wyleci mi dziecko którego nie będę miał możlwiości zobaczyć, a przy 50 km/h dziecko raczej ma wątpliwe szanse na przeżycie… NIECH KTOŚ ZLIKWIDUJE TO PRZEJŚCIE BO TU AŻ SIĘ PROSI O KOLEJNĄ TRAGEDIE ! z perspektywy kierowcy przejście pojawia sie zaraz za zakrętem a do tego występuje tam ograniczona widoczność ze względu na barierki nad wąwozem. z perspektywy pieszego nie dość że barierki ograniczają widoczność to nie widać samochodów które lecą od strony Zana… masakryczne przejscie …To, ze tam obowiązuje ograniczenie do 50/godź nie znaczy wcale, ze z taka prędkościa można tam jechać. Jak widać tam trzeba jechać wolniej, a kiedy pada deszcz znacznie wolniej. Ale żeby to wiedziec, trzeba mieć wiele lat za kierownica. |
|
...samo miejsce jest koszmarnie usytuowane, co nie usprawiedliwia żadnego kierowcy powodującego wypadek z przyczyny własnej nieostrożności i lekceważenie obowiązującego ograniczenia prędkości. 50 w tym miejscu, to maksimum, co może być dopuszczalne, ale oczywiście ludzie nie myślą. Kobiecie życia nie zwróci nasze utyskiwanie, ale niechże ta ofiara stanie się punktem zwrotnym w sposobie myślenia co po niektórych kierujących.
Znaki drogowe stawiane są nie bez kozery, a nawet jeśli, to stosowanie się do nich może oszczędzić tę wartość absolutną, a więc zdrowie i życie ...
|
|
To, ze tam obowiązuje ograniczenie do 50/godź nie znaczy wcale, ze z taka prędkościa można tam jechać. Jak widać tam trzeba jechać wolniej, a kiedy pada deszcz znacznie wolniej. Ale żeby to wiedziec, trzeba mieć wiele lat za kierownica.Ja tam jadąc 50 przyklejam się do prawego pasa, z drugiej strony nie ma co przesadzać bo jadąc tam 30km/h można doprowadzić do innej tragedii z własnym udziałem. Jedyne sensowne rozwiązanie to likwidacja tego przejścia i zrobienie ładnego przejścia pod wiaduktem ... |
|
To, ze tam obowiązuje ograniczenie do 50/godź nie znaczy wcale, ze z taka prędkościa można tam jechać. Jak widać tam trzeba jechać wolniej, a kiedy pada deszcz znacznie wolniej. Ale żeby to wiedziec, trzeba mieć wiele lat za kierownica.Ja tam jadąc 50 przyklejam się do prawego pasa, z drugiej strony nie ma co przesadzać bo jadąc tam 30km/h można doprowadzić do innej tragedii z własnym udziałem. Jedyne sensowne rozwiązanie to likwidacja tego przejścia i zrobienie ładnego przejścia pod wiaduktem ... |
|
mieszkam tuz obok i podzielam zdanie ze to przejscie jest fatalnie i nieprawidlowo usytuowane przed remontem ulicy bylo za przystankiem w kierunku Jana Pawla i nie bylo wiekszych problemow teraz jest poprostu totalnie niewidoczne albo zlikwidowac albo przeniesc w inne miejsce a natychmiast zalozyc swiatla dla przejscia bo smierc tej kobiety to juz wystarczajacy powod szybkiej zmiany dla tego przejscia
|
|
Śmieszą mnie wpisy typu :-Ja tam zawsze jeżdżę 50!!!
Sam jeżdżę 60, a i tak wszyscy mnie wyprzedzają.
|
|
w zusie impreza, ciastka tort itp
|
|
Wyrazy współczucia dla rodziny zmarłej.
|
|
To nie była ofiara przejścia, tylko ofiara kierowcy. Jedźmy ostorżniej, pieszy nie ma szans w starciu z masą samochodu!
Pierwsza ofiara beznadziejnie ulokowanego miejsca przejścia dla pieszych, zdarzenia tego rodzaju były tylko kwestią czasu! |
|
to dziwne, że tam się wydarzył dopiero taki pierwszy wypadek. Jak się jedzie samochodem osobowym, to nie widać dobrze osób za barierką. Tam powinno być ograniczenie szybkości do 30 km/h. Większość jedzie 70-100 km/h. Kiedyś przejście było po środku, ale jakiś cymbał zrobił przy remoncie drogi 2 przejścia, w tym to feralne. Miasto tę fuszerkę przyjęło razem z sypiącą się ścieżką rowerową i zapadającymi się zatokami dla autobusów.
|
|
ktoś kto tam zrobił przejście pośrednio przyczynia się do takich sytuacji, tam nic nie widać. przejście zlewa się z barierkami.
|
|
Dzisiaj -( we wtorek ) -jechałam ul.Filaretów. Na trawniku dalej znajdują się resztki parasola kobiety, która zginęła wczoraj. Może służby porządkowe usuną pozostałości parasola ?...
|
|
Mieszkam tu od lat i nie wiem jakim trzeba być idiotą żeby zrobić w takim miejscu przejście.Jadąc od strony zus przejście zasłaniają barierki i mam nadzieję że po takiej tragedii cos z tym zrobią.A kobieta byla z tego osiedla.
|
|
po niżej artykułu jest zdjęcie na którym jest samochód który potrącił kobiete która zmarła, na samochodzie jest nazwa firmy "MicroBit" to firma komputerowo-informatyczna z biurowca z ul. Zana, to nie jest wina położenia przejścia tylko wina kierowców którzy zap......lają Filaretów po remoncie bo się bardzo dobrze jedzie, mieszkam tu i wiem jak trudno przejść przez to przejście bo sobie kierowcy tor wyścigowi użądzili z tego fragmentu ul. Filaretów, tylko wyjadą z ronda "Zana-Filaretów" i prują nie patrząc na nic, aż do kolejnego ronda na Jana Pawła
|
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|