cyt: ,,Zdarzenie widziała parkingowy'' - dziennikarza umieć pisać.
|
|
ważna jest informacja, a nie literówka...
|
|
kurdę, nie trafił a drugiej szansy nie bedzie...
|
|
Ojej. To w Polce B są wieżowce?
|
|
W tym wieżowcu, jest bardzo dużo różnych firm. Jest także siedziba partii politycznej. Sad pracy zajmuje ostatnie piętro tego wieżowca.
|
|
Jakim trzeba być pasożytem społecznym, żeby robić zdjęcia i szperać w życiu człowieka chorego na depresję. Redaktor naczelny tego pisma to zapewne człowiek nieszczęśliwy i samotny. Każe filmować tego typu rzeczy bo mu pewnie fi***ek staje. Nic dziwnego, że zarządzane przez niego pismo upada i trzeba coraz więcej płacić za odwiedzających. Żal mi Pana mam nadzieje tylko, że pańscy rodzice są z Pana dumni.
|
|
Jak nie masz nic mądrego do napisania to się powstrzymaj od beznadziejnych komentarzy. Zginął człowiek i tak się składa że to mój dobry kolega z pracy. |
|
dlaczego to zrobił? |
|
Wzruszyła mnie twoja historia |
|
wiecie co? jak się patrzy na wasze komentarze, o ile można to tak nazwać, to sorry, ale jestem za tzw. selekcją naturalną. a do gościa oburzonego pracą dziennikarza - idźże do psychologa. bo niestety,ale świat tak działa, że do każdego zdarzenia wysyłana jest ekipa z mediów. funkcja informacyjna,między innymi. ogarnijcie się ludzie albo ja jestem nieprzystosowana społecznie, bo nie rozumiem ostatnio tego świata, ludzi,którzy robią I PISZĄ (sic!) jakieś totalnie chore rzeczy.... chyba uwierzę w koniec świata 2012. .......
|
|
Byłem naocznym świadkiem tego dramatu i nieprawdą jest, że spadł metr od kobiety i mało jej nie zabił. To kłamstwo. Kiedy spadł nikogo tam nie było. Jeśli publikuje się głupstwa trzeba mieć jakieś dowody. Naoczni świadkowie to raczej tekst dobry na jakiś blog a nie najpopularniejszy na lubelszczyźnie serwis informacyjny.
|
|
Marian, byli naoczni świadkowie (sam piszesz, że nim byłeś). Dziewczyna obok której spadł (nie spierajmy się o metry, bo to drugorzędna sprawa) uciekła, bo była w szoku. Dwie panie psycholog z OTU pobiegły na miejsce, chciały pomóc jakoś, ale tej kobiety już nie było. Na policję się trochę czekało, na prokuratora też i dopiero o w pół do trzeciej zabrali denata. Skoro byłeś świadkiem, widziałeś coś, to musisz zgłosić się do policji, gdyż prowadzą śledztwo. Pozdrawiam. |
|
porabani samobujcy......
|
|
sam jesteś samobUjca kretynie
|
|
Nie chciał do ruchu palikota. |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|