Jeżeli motocyklista poruszał się z prędkością znacznie przekraczającą dozwoloną (50km/h), to kierowca pojazdu osobowego mógł nie zdążyć z wykonaniem rozpoczętego manewru. Po to w miejscach niebezpiecznych, o gęstej zabudowie, wprowadzane są ograniczenia co do prędkości poruszania się - również ze względu na to, aby inni uczestnicy ruchu drogowego byli w stanie w odpowiednim czasie reagować. Przykład: może być bardzo trudno dostrzec w porę motocyklistę jadącego z prędkością 140km/h w mieście. I mimo, że porusza się po drodze z pierwszeństwem, to samochód osobowy wyjeżdżający z drogi podporządkowanej może nie dostrzec w porę motocyklisty i 'wymusić' pierwszeństwo. Choć biorąc pod uwagę prędkość tego pierwszego, to takie 'wymuszenie' nie jest postępowaniem niezgodnie z przepisami, ponieważ w chwili rozpoczęcia wykonywania manewru, kierowca nie widział poruszającego się motocyklisty. A cały manewr odbyłby się właściwie, gdyby prędkość motocykla była odpowiednia.
|
|
bylam tam... widok jest przerażający, nie da się przejść obok i po 5 minutach przestać io tym myśleć... straszne. brakuje słów.
|
|
I dziwnie że znowu na ścigaczu... Jakoś innego rodzaju motocykle rzadziej biorą udział w tego typu zdarzeniach.
|
|
Tobie i twojej matce nowy mózg by sie przydał ale szkoda organów na takie parchy jak TY !!! |
|
w tamtym roku był na tym skrzyżowaniu identyczny wypadek też zginął motocyklista -jakieś pechowe miejsce
|
|
O ile wcześniej nie zbierali cię z chodnika |
|
pod warunkiem, że byś jechał z dozwoloną prędkością, bo jeśli gnałbyś powyżej 100 na godzinę, każdy kierowca miałby moralne prawo zawlec Cię do rowu i tam strzelić Ci prosto w łeb. motor był roztrzaskany, samochód rozwalony, w dużym promieniu pełno części, to nie mogła być mała prędkość! |
|
Do wszystkich warzyw plujących jadem, motocyklista zap....ł ponad 100km/h, w toyocie urwało przednie koło. To skrzyżowanie jest bardzo niebezpieczne, jeżeli na lewym pasie do skrętu w okopową stoją samochody to tylko widać jadące autobusy od strony cmentarza a co mówić zobaczyć kierowcę na motorze jadącego ponad 100. Niestety przy dzisiejszym ruchu i fatalnych drogach takie coś będzie częściej.....Oczy do okoła ludzie.
|
|
kierowca wymusił pierwszeństwo ale zniszczenia samochodu sa ogromne, wygląda jakby trafił w niego pocisk. wygląda na to że jest współwina. Zniszczenia świadcza o tym że i samochód wymusił pierwszeństwo a motor jechał za szybko by mieć szansę
|
|
Dobrze że na lipowej, ma blisko na cmentarz
|
|
[quote name='CodeZero' timestamp='1301839969' post='458228']
Dobrze że na lipowej, ma blisko na cmentarz
[/quot
Za to Ty do rozumu daleko.
|
|
jakby jechał tym motorem 50km/h to napewno tą toyotą by zdążył go zobaczyc...
|
|
I wlaśnie przez takich "niedzielnych" kierowców, giną niewinni ludzie...
|
|
A czy ktoś wie, czy ten motocyklista był z Lublina, zna ktoś jego imię?
|
|
Podzielam twoje zdanie ...bez względu na wiek -trochę pokory . Bo jakią wartość będzie miała racja tych którzy są martwi. |
|
ludzie którzy piszą że motocykliści to dawcy i ze jednego mniej itd... powinni się leczyć!!! nie macie pojęcia o jeździe na motocyklu...
dalej żyjcie w swoim ograniczonym świecie intelektualne zera ...w życiu tego nie poczujecie.... może i dobrze !!!
|
|
TOBIE napewno durniu |
|
W artykule-uderzył z ogromna siłą.Maksymalna dozwolona predkosc to 50 km godzinę.Siła nie byłaby ogromna jakby jechał zgodnie z przepisami. Dość lekcewazenia przepisów drogowych przez piratów na motocyklach.
|
|
Noooo ten za to miał pojęcie jak samemu zginąć i a innemu narobić kłopotów. I o jakiej współwinie mówicie??? Po zniszczeniach widać że prędkość motocykla była grubo ponad setkę. Przy 120 km/h przejeżdża się około 34 m, w ciągu powiedzmy 3 sekund od podjęcia decyzji przez kierowcę Toyoty o ruszeniu ze skrzyżowania i fizycznym ruszeniu (rozejrzenie się itp) motocyklista przebył co najmniej 100 metrów, a więc w momencie kiedy kierowca Toyoty go widział był jeszcze daleko przed Plazą. Trzeba być wróżką by przewidzieć że jakiś kretyn będzie ciął po mieście ponad 100 km/h albo z definicji przyjąć że ci na szlifierkach to idioci. |
|
Jeżeli zapier***ał na motocyklu z bezsensownie dużą prędkością, to szkoda kierowcy toyoty. Będzie miał człowiek kłopot. Mam nadzieję, że Sąd będzie rozsądny i nie skaże go na bezwględna odsiadkę. Jakieś symboliczne zawiasy wystarczą. Potem się zatrze i można zapomnieć o sprawie. Albo na odwrót.
|
Strona 2 z 13
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|