zaoczni nie dosc ze maja duzo lzejszy program to jeszcze musza za warunki placic.. wystarczy troche sie pouczyc i juz problem jest rozwiazany.. prowadzacy musza jakos weryfikowac wiedze, na dziennych tez jak ludzie sie nie ucza to placa.. myslicie ze jak zaplacicie to od razu dostaniecie dyplom..Studentka napisał:Jeśli nie studiowałeś zaocznie to nie wypowiadaj się o poziomie nauczania. Myślisz, że jak się płaci czesne za semestr to na egzaminach jest łatwo? Za warunki trzeba płacić. Na uczelni prywatnej nawet za poprawki trzeba płacić. Wcale nie jest łatwo. Wykładowcy żerują na poprawkach, bo wpada dodatkowa kasa. Opłacanie czesnego nic nie wnioskuje. Jednak stereotyp pozostał, bo dzienni studenci są pokrzywdzeni, bo cały tydz. mają zajęcia. Tylko nikt nie bierze pod uwagę, że zaoczni mają pt - od 10-19, sob. 8-20 i niedz. 8-20. A dzienni chodzą sobie czasami na 4-6 godz. 4 razy w tyg i są mocno zmęczeni.
|
|
swiete słowa budka działała jak apteczka - po imprezie z rana hotdog |
|
GDZIE JEST CZYŻ?! GDZIE JEST CZYŻ?!
|
|
Panie Waldku Pan się nie boi! Cały naród murem za panem stoi! Jak trzeba będzie jakieś podpisy pod petycją może pan na nas liczyć, bo już brakuje nam pana anegdot. Tylko ceny poprosimy trochę niższe
|
|
Od kiedy to sprawiedliwość jest taka na studiach, że jak tylko się nauczysz to na pewno zdasz? Widać, że na zaocznie nie chodzisz. Czasami nie wystarczy się nauczyć... co i tak coś się znajdzie żeby oblać studenta, bo jednak kasa z warunków i poprawek wpada do kieszeni wykładowców. |
|
jakich kieszeni wykladowcow?? no zabawne:) a wiec wykladowcy bawia sie studentami zaocznymi zeby tylko brac pieniadze? na dziennych powaznie podchodza do tematu a zaocznych olewaja??? wiec jak masz tak ciezko na zaocznych to trzeba bylo dostac sie na dzienne:) zaocznemu studentowi wszystko sie nalezy bo jest mu ciezko:) |
|
Jak taki mądry jesteś studencie studiów dziennych, to spróbuj sobie przez cały tydzień pochodzić do pracy po 8-10 godzin dziennie i potem cały weekend siedzieć na uczelni + nauka, na którą trudno znaleźć czas. Ty pewnie nawet na wykłady nie chodzisz i się cieszysz zajęciami trzy razy w tygodniu po kilka godzin, a w wolne dni i w weekendy imprezujesz. A potem masz ciężko z początkiem tygodnia, bo kac jest i głowa boli. Zaoczni nawet na jakąś rozrywkę nie mają czasu. |
|
I tak bys jej nie wypił ,bo stwierdzisz ,że za drogo.Nikt nie chce kupić w barku kawy za 2,5 bo w automacie jest za 1,5.Odkąd cały KUl jest zatawiony automatami to barek świeci pustkami. |
|
Zważmy na to, że na studiach dziennych i zaocznych powinien być ten sam poziom kształcenia, bo dyplom Inżyniera to dyplom inżyniera, a nie inżyniera zaocznego i dziennego, tak? Tymczasem poza utrudnieniami jaki sprawia zaocznym praca (często nie mają innego wyboru, lub mają większe ambicje w życiu niż od imprezy do imprezy)poziom na wszelkiego rodzaju studiach zaocznych czy wyższych szkołach zawodowych jest o poziom niższy. Zanegujecie tę tezę? Wątpię. Ale czy to wina nas dziennych albo wasza, zaocznych? Nie, to wina systemu jaki serwują nam władze odpowiedzialne za szkolnictwo wyższe. Nie widzę powodu, popartego czymś innym niż narodową kłótliwością, aby roztrząsać tak ten temat.
|
|
i po tych slowach zapanowal pokoj i zrozumienie wspolnych mek i bolow..
|
|
|
|
A ja uważam, że poziom jest taki sam, gdyż program jest taki sam, tylko mniej czasu na przekazanie go |
|
Na KUL-u przy spokojnej też nie można się posilić, a na kawę - spacer do sklepu po drugiej stronie ulicy
|
|
Pojebsto ludzkie nie zna granic...... inaczej tego nie można nazwać!
|
|
A dlaczego niby nie? |
|
Skandal! i hańba dla całego systemu dotacji i całej Unii Europejskiej w ogóle! Biednemu zawsze wiatr w oczy! Żądamy powrotu p. Waldemara!
|
|
Cieszcie się zaoczni, bowiem z tych samych powodów, z których nie będzie kawy, PL będzie musiała obniżyć czesne, aby nie przekroczyło kosztów kształcenia.
|
|
Przecież można połączyć Unię z panem Czyżem. Jeśli nie można w budynku, to może można by postawić coś obok budynku. Ale to wymaga zgody pana Rektora. Więc zamiast płakać nad rozlanym mlekiem samorząd studencki /od tego są/ niech ruszy tyłki i poprosi o zgodę J.M. Rektora.
|
|
Sytuacja niemal rozwiązana, bo koło parkingu stoi obwoźna punkt z pieczywem, a naprzeciw kościoła jest naprawdę tanie ksero (niestety po drugiej stronie ulicy). Nie mniej wychodzić z budynku trzeba.
|
Strona 2 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|