Jedno jest tylko niezmienne. Żenujący poziom Straży miejskiej.
Parkujące samochody na trawnikach i błoto wokół, zastawione samochodami chodniki tak, że nie da się przejść, samochody na przejściach dla pieszych.
Straż miejska nic nie widzi. Niewidomych tam zatrudniają
|
|
Lubelski Urząd Wojewódzki to szczyt nieróbstwa i kpiny, zarówno z interesantów jak i z przepisów K.P.A.
|
|
Tak długo jak będzie PO u władzy, tak długo będzie biurokracja.
|
|
"W całej Polsce od 2011 roku urzędy przyjęły do pracy prawie 7 tysięcy pracowników – informuje GUS.
Sprawdziliśmy, jak powodzi się urzędnikom w naszym regionie.
– W ostatnich trzech latach przybyło nam 121 etatów – informuje Joanna Bobowska z Urzędu Miasta w Lublinie.
– Było to związane z przejęciem nowych zadań, głównie z powodu nowego systemu gospodarki odpadami."
2 albo i 3 miliony ludzi wyjechało z Polski za pracą, komputeryzacja coraz większa, a oni zatrudniają tysiące ludzi do wyimaginowanych "nowych zadań".
Karwasz twarz, wzrostu PKB i dobrobytu nie zrobi się dzięki stołkom budżetowym.
Te wakaty ciągną w dół całą gospodarkę.
|
|
Jedno jest tylko niezmienne. Żenujący poziom Straży miejskiej. Parkujące samochody na trawnikach i błoto wokół, zastawione samochodami chodniki tak, że nie da się przejść, samochody na przejściach dla pieszych. Straż miejska nic nie widzi. Niewidomych tam zatrudniająCałe miasto jest zasrane przez psy,a oni nic nie sprzątają. |
|
Jedno jest tylko niezmienne. Żenujący poziom Straży miejskiej. Parkujące samochody na trawnikach i błoto wokół, zastawione samochodami chodniki tak, że nie da się przejść, samochody na przejściach dla pieszych. Straż miejska nic nie widzi. Niewidomych tam zatrudniająCałe miasto jest zasrane przez psy,a oni nic nie sprzątają. |
|
Urzędnicy i ich szefowie, perfidnie kłamią, że wzrost zatrudnienia w urzędach
wynika ze wzrostu zadań. Dzięki komputeryzacji, naprawdę mają mniej pracy,
a mimo to zatrudnienie rośnie i będzie rosło w nieskończoność. To wynika z prawa Parkinsona.
Prawo Parkinsona mówi, że bez względu na to, ile czasu mamy w urzędzie na zadanie,
to i tak będziemy dążyli do wypełnienia 100% tego czasu.
Z Prawa Parkinsona wynikają dwa aksjomaty:
1. Urzędnik pragnie mnożyć podwładnych, a nie rywali.
2. Urzędnicy przysparzają sobie nawzajem pracy, jedni drugim.
|
|
u siebie ludzi przyjmuja pensje podnosza a w innej firmie miejsckiej wymuszaja zwolnienia i generowanie zyskow ott taka polityka wladz NORMA
|
|
Całe miasto jest zasrane przez psy,a oni nic nie sprzątają.No właśnie.! Wczoraj wlazłem w psie odchody i zadzwoniłem do straży miejskiej z pretensją dlaczego nie jest posprzątane. A oni na to że to do nich nienależy, więc pytam po co jest ta straż miejska?? |
|
Jestem pracownikiem biurowym zarabiam 3200zł na rękę i nie mam za co żyć. To jest wegetacja a nie życie. Jak tak dalej pujdzie to rzucę to w pizdu i wyjadę do Niemca na budowę. Kolega tam pracuje i ma 15 euro na godzinę przy 200 godzinach w miesiącu daje to 3000 euro i to jest życie.
|
|
DO URZĘDNIKA!!!
Co z Ciebie za urzędnik człowieku!!! Pisząc robisz takie błędy!!!
Wstyd,że takie osoby siedzą na cieplutkich stołkach,zarabiają taką kasę a nie mają zielonego pojęcia o ortografii.( tak się pisze cymbale -pójdzie)!!!
|
|
DO URZĘDNIKA!!! Co z Ciebie za urzędnik człowieku!!! Pisząc robisz takie błędy!!! Wstyd,że takie osoby siedzą na cieplutkich stołkach,zarabiają taką kasę a nie mają zielonego pojęcia o ortografii.( tak się pisze cymbale -pójdzie)!!!Ja myslę ze to jest ironia. Przeciętny urzędas tyle nie zarabia, a nawet jakby tyle zarabiał, nie pisałby że nie ma za co żyć, bo to jest po prostu grzech wobec ludzi, zmuszonych do przeżycia za nieco ponad 1000 zł. Za 3200 na reke mozna zyc całkiem przyzwoicie, płaca marzeń. |
|
No właśnie.! Wczoraj wlazłem w psie odchody i zadzwoniłem do straży miejskiej z pretensją dlaczego nie jest posprzątane. A oni na to że to do nich nienależy, więc pytam po co jest ta straż miejska??Jak sQrwysyny nie mogą upilnować to niech sami sprzątają może ich to czegoś nauczy !!! |
|
To pewnie urzędnik Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego
|
|
Jestem urzędnikiem państwowym zarabiam 2400 zł Troszeczkę mało ale w swojej pracy prawie nic nie robię. Troszeczkę poklikam w klawiaturę , coś tam naniosę a przez resztę dnia mojej pracy to piję kawę, i siedzę na fecebooku :D Często też popijam sobie piwko, chodzę do toalety aby nikt nie widział i tam rozpracowuję puszeczkę :D
|
|
a pracownicy powiatowych sanepidów zarabiają po 1300-1700 zł netto, i od 4 lat nie mają ani grosza podwyżki i w 2014 też nie dostaną nic (płace zamrożone), do pracy nikogo nie przyjmują, praca za osobę, która odeszła na emeryturę jest wykonywana przez innych pracowników , oto sielanka za pozwoleniem solidarnościowców z lat 80,
|
|
Chełm ?!!!? niezła dysproporcja.
|
|
Śmierdziała wam komuna to teraz macie demokrację.Dobrze wam tak. Pracujecie za 1000zł i jebiecie na prywaciarza wyzyskiwacza.
|
|
o kolegów Kowalczyka......
|
|
Srednie pensje to mozecie sobie w tylek wsadzic!
Wojt zarabia 12000, skarbnik i sekretarz niewiele mniej, za nimi jeszcze wysoka relatywnie pensja zasiedzialych starcow ze "stazem", ale bez pojecia o nowoczesnej i wydajnej pracy na komputerze.
Do tego cala reszta mlodych, ale krotkich stazem pracownikow zarabiajacych do 2500 brutto, ktorzy musza oprocz swojej pracy pomagac dziadkom przy kazdej czynnosci zwiazanej z komputerem. Naprawde cudowne informacje przekazujecie!
Ja po 7 latach w urzedzie mam 2200 zl brutto. Jedyne co ratuje prace w urzedzie, to w miare stabilny zarobek i dosc dobrze przestrzegane prawo pracy, choc tez rozne przekrety sa w tej materii.
|
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|